NFZ: kolejki oczekujących VI-VII 2016
2016-08-11 09:14
Ortodonta © kalcutta - Fotolia.com
Przeczytaj także: NFZ: kolejki oczekujących VI-VII 2015
O niezbyt optymistycznych realiach mówi mówi Jacek Siwiec, Wiceprezes Zarządu Fundacji WHC:Średni czas oczekiwania na „gwarantowane” świadczenia zdrowotne nie uległ poprawie. Od października i listopada 2015 r. do dziś, Fundacja WHC obserwuje stagnację czasu oczekiwania na świadczenia zdrowotne. Obecnie pacjent czeka na nie około 3 miesiące. Kolejki do lekarzy nie zmalały - porównując rok do roku, utrzymuje się negatywny trend, co jest niedopuszczalną sytuacją w przypadku dostępu do „świadczeń gwarantowanych” – dodaje Siwiec.
Jak dowodzi najnowszy Barometr WHC (dane z przełomu czerwca i lipca 2016 r.), średni czas oczekiwania na pierwszą wizytę u specjalisty w dziedzinie endokrynologii sięga 9,8 miesiąca. Nie jest to jednak wynik najgorszy z możliwych. Jeśli spojrzymy bowiem na sytuację w poszczególnych województwach, to okaże się, że na Dolnym Śląsku pacjenci endokrynologiczni muszą czekać przeszło 2 lata, a na Mazowszu ponad rok.
Zgodnie z obowiązującymi regulacjami pakietu kolejkowego, świadczeniodawcy zobowiązani są do prowadzenia kolejek oczekujących na wizyty pierwszorazowe, a dla pacjentów kontynuujących leczenie, termin kolejnej wizyty powinien ustalić lekarz. Barometr WHC pokazuje jednak, że w wielu przychodniach prowadzone są dwie odrębne kolejki: na wizytę pierwszorazową oraz na wizytę w ramach kontynuacji leczenia.
fot. mat. prasowe
Średni czas oczekiwania na pierwszą i kolejną wizytę u endokrynologa
Oprócz endokrynologii największe bariery napotykają pacjenci oczekujący na wizytę do:
- Ortodonty (11,8 mies.)
- Angiologa (7,1 mies.)
- Kardiologa (7,1 mies.)
- Immunologa (5,9 mies.)
- Urologa (4,8 mies.)
Wprowadzony przez Ministerstwo Zdrowia „pakiet kolejkowy” nie przyniósł efektu w postaci skrócenia kolejek. Zgodnie z Barometrem Fundacji WHC nie ma obecnie dziedziny medycyny, w której nie odnotowano by kolejki do uzyskania świadczeń. Trudno jednak dać jednoznaczną odpowiedź, czy problem leży w niewystarczającej ilości środków finansowych, złej organizacji leczenia i braku zarządzania kolejkami, czy może gdzie indziej.
Niezwykle istotne dla powodzenia przyszłego leczenia jest możliwie szybkie wykonanie niezbędnych badań i postawienie diagnozy. Niestety bariery dostępu występują również w przypadku badań diagnostycznych. Obecnie pacjenci w Polsce najdłużej czekają na wykonanie następujących badań takich jak:
- artrografia stawu biodrowego (17,6 mies.)
- rezonans magnetyczny kręgosłupa (8 mies.)
- rezonans magnetyczny głowy (7,5 mies.)
- badanie elektrofizjologiczne serca (EPS) (7 mies.)
- rezonans magnetyczny całego ciała (6,3 mies.)
- badanie bezdechu śródsennego (5,6 mies.)
- angiografia naczyń mózgowych (4,5 mies.)
- USG Dopplera kończyn dolnych (4,5 mies.)
- ECHO serca u dziecka (4,3 mies.)
- tomografia komputerową klatki piersiowej (TK) (3,5 mies.)
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)