Rejestracja REGON VIII 2016

Przeczytaj także: Rejestracja REGON VI 2016

Stabilizacja – tak można określić sytuację w rejestrze REGON, zbierającym dane o działalnościach gospodarczych, w sierpniu. W stosunku do lipca przybyło nieco ponad 1,5 tys. nowych działalności.

Sierpień jak lipiec

Liczba jednoosobowych firm, wpisanych do rejestru, na koniec sierpnia wyniosła dokładnie 2 966 335. Mamy więc już drugi z rzędu wzrost, choć nadal nie została zasypana dziura po czerwcu, kiedy to zniknęło w jednym miesiącu aż 43 tys. najmniejszych przedsiębiorstw.

Tamten gwałtowny wzrost liczby zamykanych działalności okazał się jednorazowy. Po czerwcu wszystko wróciło do normy. Liczba wykreślanych z rejestru mikrofirm w sierpniu wyniosła 20,5 tys. To prawie tyle samo co w lipcu (ubyło wówczas 20,8 tys. mikroprzedsiębiorstw).

Dane z czerwca rodziły obawy, że firmom po prostu gorzej się wiedzie i dlatego właściciele rezygnują z prowadzenia działalności. Ale stabilizacja w lipcu i sierpniu wskazuje, że nic złego się nie dzieje. Wprawdzie mamy więcej zamykanych firm niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, ale to może być wynik poprawy sytuacji na rynku pracy. Im większy popyt na pracowników i im większe szanse na uzyskanie zatrudnienia na stałe, tym większa skłonność właścicieli jednoosobowych działalności do przechodzenia „na cudze”. Na dodatek spora część jednoosobowych przedsiębiorców i tak faktycznie pracuje dla kogoś, tyle że samodzielnie opłaca składki, bo to rozwiązanie jest bardziej korzystne dla pracodawców (pozwala zaoszczędzić na składkach bez redukcji płacy, jaką otrzymuje pracownik).

Widoczny wzrost zatrudnienia, który odbija się także na liczbie mikrofirm, oznacza, że większe firmy nie mają już aż takiej potrzeby, aby oszczędzać. Na dodatek spadające bezrobocie i rosnących popyt na pracę będzie sprawiał, że firmy będą skłonne podnosić płace, aby pozyskać lub utrzymać pracowników.

Chętnych do pracy „na swoim” nie ubywa

Ale fakt, że przedsiębiorcy pracujący na własnym przechodzą do pracy najemnej, nie oznacza, że firm ubywa. Wprost przeciwnie – ich liczba rośnie. Wszystko dlatego, że ciągle więcej niż rezygnujących jest tych, którzy decydują się na otwarcie jednoosobowej działalności.

W sierpniu na rynku pojawiło się prawie 22,1 tys. nowych firm. To także wynik bardzo zbliżony do odnotowanego w lipcu (blisko 22,4 tys.). Pod względem średniej 12-miesięcznej liczby nowych jednoosobowych firm także widać stabilizację. W sierpniu wskaźnik wyniósł 23,8 tys., a więc był nieco wyższy niż w lipcu. Ta średnia już od ponad roku utrzymuje się na podobnym poziomie, tuż pod poziomem 24 tys. miesięcznie.

Jak widać, napływ nowych przedsiębiorców na rynek jest dość równy i stały. Codziennie kilkaset osób decyduje się, aby pracować tylko dla siebie i po swojemu. Jednocześnie maleje presja, aby iść „na swoje” tylko ze względu na pogorszenie się sytuacji w mniejszych firmach. To daje szansę, że nowo powstające firmy będą bardziej stabilne i będą wnosiły większy wkład do gospodarki. Inaczej bowiem działa przedsiębiorca, kiedy ma pomysł na firmę i środki na jej rozwój, inaczej zaś, gdy faktycznie próbuje dzięki własnej działalności przeczekać dekoniunkturę.

Marek Siudaj