Ocena ryzyka krajów wg Coface X 2016
2016-10-21 13:03
Ocena ryzyka krajów wg Coface X 2016 © nmann77 - Fotolia.com
Przeczytaj także: Ocena ryzyka krajów wg Coface VII 2016
W skrócie
- Brexit nie pomaga Wielkiej Brytanii - ocena kraju została obniżona do A3
- Globalnie można mówić o wzroście. W krajach rozwiniętych stabilizacja; delikatną poprawę widać w gospodarkach wschodzących
- Mimo „historycznego” porozumienia w Algierze ceny ropy naftowej ciągle pozostają ważkim problemem
- Coface obniża ocenę czterem krajom, które w dużej mierze dotknięte zostały spadkiem cen surowców
- Na starym Kontynencie widoczne zwiększone ryzyko polityczne i bankowe
Kolejne ofiary szoku naftowego
Wysoki stopień niepewności w globalnej gospodarce odciska piętno na kondycji finansowej firm. Na ich sytuację nadal wpływają dwa główne czynniki.
Po pierwsze: z uwagi na niski poziom globalnej wymiany handlowej nie można liczyć na zdecydowaną poprawę tempa wzrostu. W krajach rozwiniętych – w tym w strefie euro, gdzie utrzymuje się niska dynamika popytu krajowego – w najbliższym okresie przewidywane jest stabilne tempo wzrostu: 1,6 proc. w 2016 r. oraz 1,5 proc. w 2017 r. Obecna sytuacja w USA nie zachęca firm do tworzenia dodatkowych miejsc pracy. W Japonii, mimo kontynuacji polityki fiskalnej służącej kompensowaniu niskiego poziomu inwestycji w sektorze prywatnym, prognozy pozostają pod presją. Poprawa spodziewana jest natomiast w gospodarkach wschodzących, gdzie wzrost PKB powinien przyspieszyć z 3,7 proc. w 2016 r. do 4,2 proc. w 2017 r. Będzie temu sprzyjało pożegnanie z recesją w Brazylii i Rosji w 2017 r., przejawiające się poprawą wskaźników finansowych i niższą inflacją, gdyż oba kraje najgorsze mają już za sobą.
fot. nmann77 - Fotolia.com
Ocena ryzyka krajów wg Coface X 2016
Po drugie: ceny ropy naftowej pozostają istotną kwestią dla gospodarek wschodzących. Mimo „historycznego” porozumienia OPEC w sprawie kwot wydobycia oczekuje się tylko umiarkowanego wzrostu indeksu Brent. Coface przewiduje, że wyniesie on 44 USD w 2016 r. i 51 USD w 2017 r. Na powrót do równowagi między podażą a popytem trzeba będzie jeszcze długo poczekać. To spostrzeżenie jest podstawą szeregu dalszych obniżek ocen kilku krajów surowcowych:
- Oman (B) odnotowuje drastyczny spadek wydatków publicznych, co niekorzystnie odbija się na inwestycjach.
- Trinidad i Tobago (B) stoi w obliczu znacznego spadku wydobycia gazu ziemnego i ropy naftowej; sytuację pogarsza jeszcze wyeksploatowanie niektórych pól naftowych i konieczność przeprowadzenia remontów w zakładach produkcyjnych.
- Nigeria (D) jest pogrążona w recesji, a jej rezerwy walutowe są na wyczerpaniu. Wpływa to na spadek produkcji przemysłowej wynikający z problemów z importem.
- Mongolia (D) odczuwa skutki spowolnienia gospodarczego w Chinach, które pochłaniają ponad 90 proc. eksportu z tego kraju, a także niskich cen surowców. Kraj znajduje się na krawędzi kryzysu bilansu płatniczego.
Obniżenie oceny Wielkiej Brytanii jest podyktowane między innymi niepewnością towarzyszącą Brexitowi
Europę destabilizuje ryzyko polityczne i bankowe.
W Grecji, Hiszpanii i Włoszech dominującą kwestią jest ryzyko polityczne, natomiast w skali europejskiej najważniejszym problemem jest Brexit. Nawet jeżeli w bieżącym roku brytyjska gospodarka odnotuje wzrost na poziomie 1,9 proc., to oczekuje się, że analogiczny wskaźnik w 2017 r. wyniesie 0,9 proc. – mimo obniżki podstawowej stopy procentowej przez Bank Anglii w sierpniu i przewidywanego scenariusza korzystnego wyniku negocjacji z Unią Europejską.
Ponadto należy monitorować ryzyko w sektorze nieruchomości charakteryzującym się wysokim zadłużeniem hipotecznym gospodarstw domowych (132 proc. dochodu do dyspozycji) oraz cenami przewartościowanymi o 34,6 proc. W sytuacji tak dużej niepewności – przy wciąż nieustalonych zasadach opuszczenia UE przez Zjednoczone Królestwo – kurs funta cechuje się dużą zmiennością; odnotowano także znaczny spadek wartości tej waluty, zwłaszcza w relacji do USD.
Brak jasności perspektyw w krótkim okresie nie tylko szkodzi zaufaniu do brytyjskiej gospodarki, ale kładzie się cieniem na całej Europie. W związku z powyższym Coface obniżył ocenę Wielkiej Brytanii do A3. Niemniej jednak firmy mogą skorzystać z gwałtownej deprecjacji funta, który na początku października osiągnął 31 letnie minimum w stosunku do USD. Sprzyja to eksportowi, ale już nie wydatkom konsumentów – z uwagi na inflację.
Oprócz Brexitu obawy budzi także kondycja niektórych banków, zwłaszcza po opublikowaniu wyników letnich stres-testów. Ujawniły one kłopoty, z jakimi zmaga się kilkanaście banków, głównie we Włoszech i Niemczech.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)