eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolskaTydzień 10/2006 (06-12.03.2006)

Tydzień 10/2006 (06-12.03.2006)

2006-03-11 13:50

Przeczytaj także: Tydzień 9/2006 (27.02-05.03.2006)

  • Komisja Europejska rozpoczęła w stosunku do Polski procedurę przewidzianą w przypadku złamania unijnych zapisów traktatowych. Jej przedmiotem jest zarzut, że Polska blokuje zasady swobody w przepływie kapitału. Włoski UniCredit, który kontroluje Pekao SA i po przejęciu HVB jest także w posiadaniu akcji BPH nie ma zgody na przejęcie w nim funkcji właścicielskich. Zamiarem Włochów jest w dalszej kolejności doprowadzenie do fuzji Pekao SA i BPH. Wygląda na to, że spór będzie na końcu rozpatrywany przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu. Jego wyrok odpowiadający na pytanie: czy polski rząd postępował zgodnie ze wspólnotowym prawem będzie podsta­wą do dochodzenia odszkodowania przed sądem w Polsce.
  • Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce w ubiegłym roku były na poziomie 8,7 mld USD (w 2004 były na poziomie 7,8 mld USD). W ocenie rządu w tym roku jest szansa zwiększyć je do 10 mld USD.
  • TUiR Warta zajmuje drugie miejsce na polskim rynku ubezpieczeń majątkowych z udziałem ok. 11,3% (dane z końca 2005 roku). Ma też spółkę zależną TUnŻ działającą na rynku ubezpieczeń na życie (z 2,5% udziałem w polskim rynku). W Warcie 24,61% udziałów ma Kulczyk Holding, który zamierza za 400 mln zł sprzedać swoje udziały belgijskiej grupie KBC. Transakcja będzie sfinalizowana do końca 2006 roku i wówczas KBC stanie się pełnym właścicielem firmy.
  • W budżecie na 2006 rok zapisano, że średnioroczna inflacja w Polsce winna wynieść 1,5%. Cel inflacyjny NBP wynosi 2,5% (+/- 1 pkt proc.).W styczniu inflacja konsumencka była na poziomie 0,7% r/r (podobnie jak w grudniu). Według MF w lutym inflacja będzie na poziomie 0,9%, a w pierwszym kwartale 2006 r. dynamika inflacji powinna wynieść ok. 1%. Według prognoz z jesieni 2005 roku średnioroczna inflacja w Polsce w 2006 roku winna wynieść: 1,9% - wg Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), 2,3% - wg Komisji Europejskiej i 2,5% - wg Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).
  • Wszystko wskazuje na to, że Orlen stracił możliwości przejęcia kontroli nad litewską rafinerią w Możejkach.
  • Po 2,5 rocznej stabilizacji cen na gaz dostarczony do gospodarstw domowych, od 1 kwietnia nastąpi ich wzrost o 10%.
  • W 2005 roku grupa PZU osiągnęła zysk netto na poziomie ok. 1 mld USD ( ok. 3,2 mld zł). To wynik lepszy o 51,4% w stosunku do 2004 roku. Zysk netto PZU wyniósł 1,74 mld zł (jest to wzrost o 28,5% r/r).
  • Po dwóch miesiącach 2006 roku deficyt budżetowy wyniósł ok. 22% kwoty przewidzianej w budżecie na 2006 rok (30,5 mld zł).
  • Według rządu tegoroczny wzrost gospodarczy może wynieść 4,0-4,5% (w 2005 roku był na poziomie 3,2%), jednak ten wzrost może nie wystarczać, by pokonać bariery rozwojowe i w istotny sposób zmniejszyć bezrobocie. Minister finansów uważa, ze budżetu nie stać na kolejne wydatki socjalne, bo w tym roku przewidziano: podwójne ‘becikowe', zwiększoną pomoc socjalna dla rodzin wiejskich, paliwo rolnicze i dłuższe urlopy macierzyńskie. Poszukiwane są środki na pokrycie planowanych jeszcze ulg prorodzinnych w podatku dochodowym.
  • Hiszpania poinformowała o otwarciu od 1 maja swojego rynku pracy dla polskich pracowników (prawdopodobnie to samo uczynią Finlandia, Portugalia i Grecja). Niemcy i Austria podtrzymuja dotychczasowe ograniczenia dotyczące polskich pracowników.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

CAŁA PARA W GWIZDEK I TAK TRZYMAĆ!

Do historii przeszło sławne hasło prezydenta Clintona, który przeciwstawiając się po­lityce poprzednika sformułował swoje wyborcze hasło: przede wszystkim gospodarka...! Szkoda, że w naszym kraju nie ma takiego kogoś jak on, kto gromkim głosem powtórzy to sławne zdanie, a nasi rodacy go wysłuchają i uwierzą mu. Wydaje się, że dziś spora część naszego społeczeństwa nie reaguje na to, co się dzieje tak, jak powinno i jak wynikałoby to ze świadomości, że chodzi o nasz wspólny dom i naszą wspólną przyszłość. Mam wrażenie, że to, co sie wokół nas dzieje obserwujemy tak, jak ogląda się zawody spor­towe i bawimy się w prognozowanie wyniku tego dziwnego meczu za pośrednictwem sondaży badających opinię publiczną...

Niekiedy mam wrażenie, że problemem w naszym kraju jest to, co nazwalbym kulturą sprawowania władzy, a co technokraci nazywają technologią skutecznego działania. U podstaw takiego działania winna być w pierwszej kolejności konieczność trafnego zinwentaryzowania rzeczywistych potrzeb tak dzisiejszych jak i przyszłych oraz przeanalizowanie ich z punktu widzenia hierarchii ważności i możliwości realizacyjnych. Rezultatem tych prac winien być program działania, potem określenie sposobów jego realizacji, a następnie dobór wykonawców i partnerów. Mimo sporych wysiłków, trudno mi zauważyć to, że dziś nasze elity kierują się się tymi regułami.

Rządzący muszą też wiedzieć, że nie są sami, że sztuka komunikowania się z ich bliższym i dalszym otoczeniem musi być na odpowiednim poziomie. Dziś jednak odnoszę wrażenie, że ta sztuka jest im obca, tak jak obca jest im umiejętność prowadzenia dysput politycznych oraz kultura spierania się tak na naszym, polskim podwórku, jak i w kontaktach z naszymi zagranicznymi partnerami.

Być może w opinii rządzacych jestem w błędzie, ale uważam, że dziś nie ma ważniejszego problemu w naszym kraju jak mądre zarządzanie jego rozwojem gospodarczym. Oznacza to, że wokół celu, jakim jest rozwój kraju i wzrost jego gospodarki winny być integrowane wszystkie możliwości naszego społeczeństwa. Właśnie to winno być głównym obszarem zainteresowania rządzących. Inaczej stracimy swoją szansę, stracimy dystans do tych, którzy rządzą się mądrzej. Obserwując w ostatnich miesiącach naszą rzeczywistość mam spore i coraz większe wątpliwości...

A teraz powróćmy do naszych tradycyjnych baranów, o których w trakcie nieustannych politycznych igrzysk (a mówiąc precyzyjniej w trakcie politycznego magla) mogliśmy już zapomnieć.

1. Z Brukseli nadchodzą ostatnio niepokojące sygnały. Komisja Europejska uważa, że nasz rząd robi za mało, by obniżyć deficyt budżetowy. Nadchodzą też ostrzeżenia, że KE liczy się z koniecznością zastosowania wobec Polski tzw. procedury korygującej. Co prawda Polska przedstawiła Komisji Europejskiej swoje plany budżetowe i podstawowe założenia makroekonomiczne na okres 2005-08, gdzie kluczowym problemem w tym planie miała być argumentacja pokazująca, że wiemy, jak zrealizujemy obowiązek zredukowania nadmiernego deficytu i utrzymywania go poniżej 3% PKB. Niestety koncepcje przedstawiona w tym dokumencie nie znalazła uznania unijnych ekspertów. Nie okazały się też wiarygodne zapewnia naszego rządu, że w latach 2006-07 deficyt ulegnie obniżeniu poniżej 3% PKB. Unijni eksperci uważają, że po wyłączeniu składek do Otwartych Funduszy Emerytalnych z sektora finansów publicznych nasz deficyt w tym roku będzie na poziomie 3,6%, a w przyszłym roku wzrośnie do 4,1%.

Warto przypomnieć, że od dłuższego już czasu jesteśmy w sporze z KE o sposób liczenia składek do OFE. Unijny Eurostat stoi na stanowisku, że są to pieniądze prywatne i transfery do OFE mają być traktowane po prostu jak wydatek. Wynegocjowaliśmy okres przejściowy i do marca 2007 roku będziemy liczyć według naszej metodyki zaniżającej poziom deficytu, ale po tym okresie nasz deficyt automatycznie wzrośnie o 2 pkt procentowe, a to będzie bardzo trudne do zredukowania w krótkim okresie czasu.

Według obowiązujących unijnych reguł kraj, który nie należy do strefy euro, a który kolejny raz łamie dyscyplinę budżetową może być ukarany przez zamrożenie funduszy spójnościowych. Jednak w pierwszym etapie należy liczyć się z zastosowania innego narzędzia dyscyplinującego, którym będzie tzw. procedura nadmiernego deficytu. Komisja prześle nam dokument nakazujący podjęcie konkretnych kroków redukujących deficyt, a jeśli Polska te zalecenia zignoruje, to Komisja zastosuje kary.

Dodatkowym naszym obciążeniem jest to, że jako jedyny kraj dotąd nie wyznaczyliśmy terminu przyjęcia euro, co wg traktatu akcesyjnego było naszym obowiązkiem. Ta data nie jest niezbędzna tylko dla nas. Ona w pierwszej kolejności jest niezbędna inwestorom i firmom działającym już w Polsce. Nie mamy możliwości wycofania sie z wejścia do strefy euro, bo takie zobowiazanie przyjęliśmy w traktacie akcesyjnym. Pozostałe kraje "10: już poinformowały o swoim kalendarzu dochodzenia do strefy euro. I tak Słowenia, Litwa i Estonia zamierzają przyjąć europejską walutę w 2007 roku, a najpóźniejszą datę (2010 rok) wyznaczyły sobie Czechy i Węgry.

2. W polskie życie gospodarcze będziemy wkomponowywać kolejny mechanizm. Komisja Europejska zatwierdziła zasady nowego programu pomocowego, a jest nim "Europejski Funduszu Dostosowania do zmian globalizacyjnych" (EFD). Istotną jego cechą jest to, że pieniądze z tego funduszu będą bezpośrednio kierowane do tych obywateli UE, którzy utracili pracę w europejskich firmach, w rezultacie liberalizacji światowego handlu i wzrastajacej konkurencji z Azji. Dotyczy to pracowników firm, które zbankrutowały, lub ich działalność została przeniesiona poza Europę. Będą z tego funduszu finansowane koszty szkoleń, a także zapomóg i zasiłków dla zwolnionych z pracy. Liczbę ludzi, do których ta pomoc będzie skierowana szacuje się na 50 tysięcy. Wielkość EFD na lata 2007-13 określono na 0,5 mld euro.

Uruchomienie środków finansowych z tego funduszu będzie możliwe, jeśli wystapi masowość zwolnień definiowana jako jednoczesna utrata pracy przez co najmniej 1 tys. pracowników (lub gdy zwolnienia będą dotyczyć 1% lokalnej siły roboczej). Konstrukcja tego funduszu ma też wady. Jedną z nich jest długotrwała procedura wypłaty pieniędzy. Gdy wystąpią warunki dla skorzystania z EDF państwo członkowskie będzie musiało przekonać Komisję do wypłaty z niego, a następnie będzie musiało czekać na zgodę Parlamentu Europejskiego i Rady UE. Przewidziano możliwość przyspieszenia rocedury, jeśli instytucje rządowe kraju najpierw wydadzą własne pieniądze na pomoc ofiarom zwolnień, a potem zwrócą się do EFD o zwrot 50% wydanej kwoty.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: