eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozyIndeks niewiedzy. Zobacz, jak bardzo myli się opinia publiczna

Indeks niewiedzy. Zobacz, jak bardzo myli się opinia publiczna

2016-12-25 00:55

Indeks niewiedzy. Zobacz, jak bardzo myli się opinia publiczna

Jaka mamy wiedzę o otaczającym świecie? © ellisia - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Czy potrafimy celnie ocenić otaczającą nas rzeczywistość, czy też ulegamy złudzeniom? Odpowiedzi na to pytanie dostarcza zrealizowane przez Ipsos badanie „Pułapki percepcji” (Perils of Perception). Analiza jego wniosków dowodzi, jak często opinia publiczna myli się w ocenach głównych problemów współczesnego świata.

Przeczytaj także: Wskaźniki demograficzne: fakty, które myli świat

Oto jakie wzorce percepcji obnażyło badanie Ipsos:
  • Respondenci z każdego badanego kraju byli pewni, że ich rodacy są mniej szczęśliwi niż deklarują to w rzeczywistości.
  • Okazuje się, że w większości krajów wyższa od zakładanej jest tolerancja wobec homoseksualizmu, aborcji i współżycia przed ślubem.
  • Lwia część badanych jest przekonana, że globalna liczebność muzułmanów znacznie przekracza rzeczywistą oraz że wzrasta ona w niezwykle szybkim tempie.
  • Respondenci najczęściej są przekonani, że dobra i bogactwo rozkładają w bardziej równomierny sposób niż dowodzą tego twarde dane liczbowe.

Polska opinia publiczna myli się w wielu sprawach, ale nie można jej odmówić właściwego postrzegania niektórych aspektów.


1. Poziom szczęścia: Jesteśmy przekonani, że nasi rodacy są znacznie mniej szczęśliwi niż wskazują na to badania poczucia szczęścia. Respondenci sądzą, że zaledwie 42% mieszkańców naszego kraju uważa się za osoby bardzo szczęśliwe lub raczej szczęśliwe, tymczasem ostatnie reprezentatywne badanie dowodzi, że w szczęściu żyje aż 93% z nas.

2. Homoseksualizm: Polska opinia publiczna zdaje się mieć nieco błędne pojęcie o tolerancji wobec homoseksualizmu. Zakładamy, że jednopłciowe związki są moralnie niedopuszczalne dla ponad połowy z nas, podczas gdy w rzeczywistości nie akceptuje ich 44%.

3. Seks przedmałżeński: Wydaje się nam, że jesteśmy mniej skłonni do akceptowania seksu przedmałżeńskiego, niż wskazują na to badania opinii. Przypuszczamy, że 31% naszych rodaków uznaje to za moralnie niedopuszczalne, podczas gdy w rzeczywistości pogląd taki wyraża tylko 22% Polaków.

fot. ellisia - Fotolia.com

Jaka mamy wiedzę o otaczającym świecie?

Polska opinia publiczna myli się w wielu sprawach, ale nie można jej odmówić właściwego postrzegania niektórych aspektów.


4. Aborcja: Nie doceniamy natomiast liczby przeciwników aborcji – przypuszczamy, że 41% z nas uznaje aborcję za niedopuszczalną ze względów moralnych, natomiast pogląd taki w rzeczywistości wyraża 47% Polaków.

5. Bogactwo najuboższych 70% ludności kraju: Poprosiliśmy respondentów, żeby zgadli, jaka część łącznego bogactwa znajduje się w rękach 70% najmniej zamożnych Polaków. Należymy do krajów, które mają dosyć zniekształcony obraz istniejących nierówności. 70% najmniej zamożnej ludności naszego kraju zgromadziło w swoich rękach 15% całego bogactwa w Polsce, a według naszych przypuszczeń jest to aż 31%.

6. Właściciele domów i mieszkań: Bardzo się mylimy co do danych na temat własności mieszkań i domów w naszym kraju. Przypuszczamy, że w Polsce połowa gospodarstw domowych (51%) posiada dom lub mieszkanie na własność, podczas gdy w rzeczywistości jest to 70%.

7. Wydatki na opiekę zdrowotną: W tym przypadku polska opinia publiczna podaje jedne z najcelniejszych odpowiedzi wśród wszystkich badanych krajów. Przypuszczamy, że 10% łącznego produktu krajowego brutto (PKB) przeznaczana jest na wydatki związane z opieką zdrowotną (w tym na prywatną i państwową służbę zdrowia), natomiast w rzeczywistości Polska wydaje na ten cel 6% swojego PKB. Gdyby nasze przypuszczenia okazały się rzeczywistością, mielibyśmy do dyspozycji dodatkowe 70 mld złotych na ten cel.

8. Obecna liczba ludności: Podobnie jak respondenci w większości badanych krajów potrafimy dość dokładnie powiedzieć, ile wynosi liczba ludności w Polsce. Średnio twierdzimy, że jest to 38 mln, natomiast rzeczywista liczba ludności kraju, to około 38,42 mln.

9. Liczba ludności w przyszłości: Jesteśmy za to zbyt optymistyczni w przewidywaniach co do liczby ludności Polski w przyszłości. Respondenci zostali poproszeni o podanie liczby ludności swoich krajów w roku 2050, a następnie porównano te przypuszczenia z prognozami ONZ. Dosyć powszechna jest świadomość, że będzie nas mniej – przypuszczamy, że 35 mln, ale prognozy mówią o dużo większym spadku, bo aż do poziomu 33,14 mln mieszkańców.

10. Obecna liczba ludności muzułmańskiej: Zdecydowanie przeszacowujemy udział muzułmanów w ludności Polski – uważamy, że 7% Polaków, to Muzułmanie, podczas gdy w rzeczywistości religię tę wyznaje dużo mniej niż 1% mieszkańców kraju.

11. Liczba ludności muzułmańskiej w przyszłości: Sądzimy także, że liczba muzułmanów rośnie znacznie szybciej niż w rzeczywistości. Przypuszczamy, że do roku 2020 procent muzułmanów w polskim społeczeństwie sięgnie 13%, podczas gdy prognozy Pew Research Center wskazują, że wyznawcy Allaha wciąż będą stanowili poniżej 1% ludności Polski do tego czasu.

12. Donald Trump: Ponieważ badanie zostało zrealizowane na miesiąc przed wyborami prezydenckimi w USA, zapytaliśmy respondentów o to, kto ich zdaniem zwycięży. Polacy, podobnie jak respondenci w zdecydowanej większość krajów objętych badaniem, a także niemal wszyscy eksperci, mylili się – 58% sądziło, że wybory wygra Hillary Clinton, a tylko 26% stawiało na Donalda Trumpa.

Polska opinia publiczna stosunkowo dobrze wypada na tle innych narodów w przypuszczeniach na temat występowania badanych zjawisk. Jeśli spojrzymy na 40 krajów objętych badaniem, przekonamy się, że w wielu z nich respondenci znacznie bardziej pomylili się w swoich przypuszczeniach…


1. Poziom szczęścia: Respondenci ze wszystkich krajów bardzo pesymistycznie oceniają poziom szczęścia wśród swoich współobywateli. We wszystkich 40 krajach objętych badaniem średnio sądzono, że szczęśliwych jest 44% ludzi, natomiast faktyczny procent był niemal dwa razy wyższy - 86%. Średni poziom przypuszczeń w Hong Kongu (28%) i Korei Południowej (24%) był szczególnie niski, podczas gdy poziom szczęścia deklarowany przez mieszkańców tych krajów w ostatnich badaniach wyniósł odpowiednio 89% i 90%.

2. Homoseksualizm: Respondenci zwykle zaniżają poziom akceptacji dla homoseksualizmu, zwłaszcza w państwach europejskich. W Holandii respondenci przypuszczają, że średnio 36% ludności uznaje homoseksualizm za moralnie niedopuszczalny, podczas gdy faktyczny procent wynosi tylko 5%. Podobne wyniki odnotowaliśmy w Czechach, Niemczech i Hiszpanii. Z kolei w Indonezji, czyli kraju, w którym panuje niemal powszechny sprzeciw wobec homoseksualizmu, (93%), średnie przypuszczenie kształtowało się na poziomie 79%, czyli było zaniżone o 14% wobec rzeczywistych wartości. W badaniu odnotowano bardzo szeroką rozpiętość postaw wobec homoseksualizmu pod względem zarówno faktycznych poglądów, jak i przypuszczeń co do poglądów współobywateli. Na przykład respondenci w Rosji sądzą, że 79% ich rodaków uznaje homoseksualizm za niedopuszczalny, podczas gdy w rzeczywistości jest to 72%. Z kolei w Norwegii ludzie myślą, że tylko 22% ich rodaków nie akceptuje homoseksualizmu (rzeczywisty wskaźnik wynosi znacznie mniej – 5%).

3. Seks przedmałżeński: Respondenci w Holandii w największym stopniu nie doszacowują poziomu tolerancji wobec seksu przedmałżeńskiego w swoim kraju. Średnio mieszkańcy Holandii twierdzą, że 34% ludności uznaje seks przed ślubem za niedopuszczalny moralnie, a rzeczywista wartość to tylko 5%. W Turcji, gdzie sprzeciw wobec seksu przed ślubem jest bardzo wysoki (91%), przypuszczenia respondentów były średnio na znacznie niższym poziomie – 72%.

4. Aborcja: Respondenci pytani o to, jaki procent ich rodaków uznaje aborcję za niedopuszczalną moralnie, zwykle podawali liczby wyższe niż w rzeczywistości. Na przykład w Holandii respondenci uważali, że dla 37% ich rodaków aborcja jest niedopuszczalna ze względów moralnych, natomiast faktyczny odsetek wynosi tylko 8%. USA są wyjątkiem pod tym względem – respondenci z tego kraju bardzo dobrze orientują się w nastrojach opinii publicznej – uważają oni, że odsetek braku akceptacji dla aborcji wynosi 48%, podczas gdy deklarowany odsetek wynosi 49%. Dokładność ta wynika być może z dużej roli dyskusji o aborcji w USA.

5. Bogactwo w rękach 70% najuboższych obywateli: Ludzie zawyżają poziom bogactwa znaj-dującego się w rękach 70% najmniej zamożnych obywateli swoich krajów. Średnio tylko 15% całości bogactwa jest w rękach tej grupy we wszystkich krajach, natomiast średni procent po-dawany przez respondentów był niemal dwukrotnie wyższy – 29%. W niektórych krajach przy-puszczenia były bardzo niedokładne – mieszkańcy Indii sądzą, że ta grupa posiada 39% całego bogactwa kraju, natomiast rzeczywisty procent wynosi tylko 10%. W USA również szacunki respondentów były obarczone dużym błędem. Amerykanie sądzą, że grupa 70% najmniej za-możnych obywateli ma w swoich rękach 28% bogactwa całego kraju, podczas gdy rzeczywisty odsetek wynosi jedną czwartą tej wartości, czyli 7%.

6. Własność domów i mieszkań: Respondenci na całym świecie na masową skalę zaniżają pro-cent gospodarstw domowych posiadających dom lub mieszkanie na własność. Uważamy, że tylko 49% ludzi posiada dom lub mieszkanie, podczas gdy faktycznie w badanych krajach jest to 68%. Największe odchylenie od rzeczywistych wartości odnotowano w Indiach – respondenci z tego kraju są przekonani, że tylko 44% mieszkańców posiada swój dom lub mieszkanie na własność, podczas gdy w rzeczywistości jest to 87%. Być może wynik ten odzwierciedla profil badanej próby – respondenci wypełniali ankietę internetową, a wiadomo, że w ośrodkach miejskich Indii, zamieszkałych w coraz większym stopniu przez klasę średnią istnieje znaczna i rosnąca presja na posiadanie własnego domu lub mieszkania, natomiast posiadanie własnego lokum jest także bardzo powszechnie poza tymi ośrodkami.

7. Wydatki na ochronę zdrowia: Ogólnie rzecz biorąc, ludzie uważają, że wydatki ich krajów na ochronę zdrowia są znacznie wyższe niż w rzeczywistości. Średnio w krajach objętych ba-daniem ludzie sądzą, że na zdrowie przeznaczane jest 21% PKB, podczas gdy faktyczna wielkość wydatków to 8%. Najmniej dokładne przewidywania zanotowano w Indonezji i Malezji, gdzie sądzi się, że ponad 30% PKB jest przeznaczane na ochronę zdrowia, natomiast faktycznie są to liczby jednocyfrowe – na przykład tylko 3% w Indonezji.

8. Obecna liczba ludności: Jeden z niewielu obszarów badań, w którym respondenci dali odpowiedzi bardzo ściśle odpowiadające prawdzie było pytanie o liczbę ludności ich krajów. W większości przypadków respondenci mylili się co najwyżej o 5% względem faktycznej liczby. Niemieccy respondenci na ogół bardzo dokładnie podawali liczbę ludności swojego kraju – 82 mln. W Singapurze i Hong Kongu mylono się o 10%, przy czym w Hong Kongu liczbę ludności zawyżono o 10%, a w Singapurze podano liczbę o 10% niższą od wartości rzeczywistych.

9. Liczba ludności w przyszłości: Respondenci bardzo dokładnie podawali aktualną liczbę ludności w swoich krajach, ale w przypadku przewidywań na rok 2050 nie poszło im już tak gładko. Przykładowo na Tajwanie oczekuje się, że liczba ludności w roku 2050 będzie znacz-nie wyższa niż obecnie, natomiast prognozy ONZ wskazują, że liczba ludności tego kraju zmniejszy się – oznacza to, że mieszkańcy tego kraju zawyżają swoje szacunki o 32% w stosunku do prognoz. Z drugiej strony USA to jeden z krajów, w którym prognozowany przyrost liczby ludności jest wyższy niż przypuszczenia jego mieszkańców. ONZ prognozuje, że w roku 2050 liczba ludności USA wyniesie 389 mln, ale przeciętnie respondenci wskazują na liczbę zaledwie 351 mln, czyli o 38 mln lub 10% mniej. Wielka Brytania i Filipiny, to jedyne kraje, w których przypuszczenia respondentów bardzo dokładnie zbiegły się z oficjalnymi prognozami: przykładowo w Wielkiej Brytanii oczekuje się, że liczba ludności wzrośnie do 75 mln (obecnie wynosi 63 mln), co dokładnie odpowiada prognozie ONZ.

10. Obecna liczba ludności muzułmańskiej: Mieszkańcy wielu krajów bardzo zawyżają liczbę ludności muzułmańskiej. Przykładowo respondenci we Francji zgadują, że w tym kraju mieszka średnio 31% muzułmanów, podczas gdy jest ich 7,5%. Inne kraje zachodniej Europy, jak np. Niemcy, Włochy czy Belgia, również znacząco przeszacowują tę liczbę. USA i Kanada także mylą się w swoich przypuszczeniach – w obu krajach respondenci sądzą, że jest to średnio 17%, natomiast populacja wyznawców islamu w tych krajach wynosi odpowiednio 1% i 3,2%. Na drugim biegunie są kraje z bardzo wysokim odsetkiem ludności muzułmańskiej, które z kolei zaniżają liczebność tej grupy. Na przykład procent muzułmanów w Turcji wynosi 98%, ale respondenci z tego kraju szacują procent wyznawców Allaha w swoich granicach na 81%.

11. Liczba ludności muzułmańskiej w przyszłości: Poszczególne kraje znacząco zawyżają prze-widywany wzrostu liczby ludności muzułmańskiej w ciągu najbliższych czterech lat. Respondenci we Francji średnio przypuszczają, że w roku 2020 udział ludności wyznania muzułmańskiego w ich kraju wyniesie 40%, natomiast prognozy wskazują na przyrost do poziomu 8,3% (wzrost o zaledwie 0,8% w stosunku do obecnego odsetka wynoszącego 7,5%). Włochy, Belgia i Niemcy również bardzo zawyżają przewidywany wzrost liczby muzułmanów u siebie. Respondenci z USA także bardzo się mylą, przeciętnie szacując ten procent na 23%, podczas gdy prognozy mówią o 1,1% muzułmanów w tym kraju w 2020 roku.

12. Donald Trump: Tylko w trzech krajach więcej osób twierdziło, że wygra Donald Trump, a nie Hillary Clinton. Były to Rosja, Serbia i Chiny. Rosja wyróżnia się jako kraj szczególnie pewny wygranej Donalda Trumpa: 50% Rosjan twierdziło, że wygra Trump, a tylko 29% wybrało Hillary Clinton. Szok, jaki wywołały wyniki wyborów na całym świecie, nie dziwi, jeśli spojrzymy, jak wiele krajów było pewnych wygranej Hillary Clinton. Jej zwycięstwo obsta-wiało ponad 80% respondentów w Meksyku, Kolumbii, Chile, Korei Południowej i Norwegii. W samych USA odnotowano bardzo niski poziom pewności, ale nawet tam respondenci dwa razy częściej przewidywali wygraną Clinton (50%) niż Trumpa (26%).

Jeśli weźmiemy pod uwagę pięć pytań dotyczących faktów, to wyraźnie widać, że mieszkańcy niektórych krajów lepiej znają rzeczywistość. Aby ująć to w liczbach, obliczyliśmy w Ipsos tzw. „Indeks niewiedzy”, który przedstawiamy poniżej.

fot. mat. prasowe

Indeks niewiedzy

Przypuszczenia Holendrów są najbliższe rzeczywistości, a za nimi uplasowała się Wielka Brytania.


Indiom przypadł w udziale wątpliwy zaszczyt bycia krajem, który w największym stopniu myli się co do omawianych zagadnień, ale kraje takie jak Chiny czy USA również zajmują wysokie miejsca w tym rankingu. Przypuszczenia Holendrów są najbliższe rzeczywistości, a za nimi uplasowała się Wielka Brytania, a Korea Południowa zajmuje trzecie miejsce.
Błędnych wyobrażeń na temat rzeczywistości nie da się wyjaśnić jedną przyczyną, na przykład zakresem ekspozycji na media. Poświęcanie w środkach przekazu dużej uwagi pewnym problemom, przy jednoczesnym zaniedbywaniu podawania podstawowych faktów, oczywiście sprzyja znacznemu ich wyolbrzymianiu. Przykładem jest udział muzułmanów, czy nierównomierne rozłożenie dóbr i bogactw. Częściowo wynika to z tego, że przeszacowujemy zdarzenia, które są przedmiotem naszej troski. Z drugiej strony jednak Polacy stosunkowo najmniej spośród respondentów z 40 krajów objętych badaniem mylili się co do wielkości środków przeznaczanych na ochronę zdrowia, a jest to z pewnością także temat zauważany przez media. Jednak informacje na ten temat są stosunkowo konkretne, a sam problem obecny jest w publicznej debacie dostatecznie długo, by uczynić Polaków swoistymi ekspertami w tej dziedzinie.

Badanie pokazało także, że ludzie często wykazują nadmierny pesymizm co do poczucia szczęścia wśród swoich rodaków czy poziomu tolerancji wobec tematów kontrowersyjnych, takich jak homoseksualizm, czy seks przedmałżeński. W wielu krajach, także w Polsce, ludzie postrzegają własne społeczeństwo jako zbyt nieszczęśliwe i nietolerancyjne. Ciekawe odstępstwo od takie wzoru wystąpiło w przypadku przewidywania poglądów Polaków na temat aborcji. Tu wyraźnie nie doceniono odsetka osób uważających aborcję za moralnie naganną. Zapewne wydarzenia ostatnich miesięcy, czarne marsze i protesty szeroko relacjonowane prze media, mogły wzmacniać przekonanie, że akceptowalność aborcji, uznawanie ją za moralnie dopuszczalną, jest wyższa niż w rzeczywistości.

Na tworzenie się błędnych przekonań oprócz mechanizmów psychologicznych służących redukcji niepewności związanej ze złożonym obrazem świata oraz intensywnych, nierzadko jednostronnych przekazów medialnych, wpływać może także ograniczona kompetencja poznawcza. Objawiać się może ona kłopotami z prostymi działaniami matematycznymi i posługiwaniem się proporcjami. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że badanie zostało przeprowadzone przez Internet, co sprzyja uzyskiwaniu dokładniejszych przewidywań przez mieszkańców krajów, w których penetracja Internetu jest relatywnie wysoka. Internauci generalnie reprezentują wyższy status społeczny, niż osoby pozbawione dostępu do Internetu. Często są przy tym przekonani, że pozostali obywatele ich krajów mają poglądy bardziej podobne do nich samych, niż ma to miejsce w rzeczywistości. – komentuje Krzysztof Chmielewski z Ipsos.

Informacje o badaniu

Są to wyniki badania „Pułapki percepcji” (Perils of Perception Survey) zrealizowanego przez Ipsos MORI w 2016 r. W ramach badania w okresie 22.09 – 06.11.2016 r. przeprowadzono 27 250 wywiadów. Badanie zrealizowano w 40 krajach na całym świecie za pośrednictwem systemu Ipsos Online Panel w następujących krajach: Argentyna, Australia, Belgia, Brazylia, Chile, Chiny, Dania, Filipiny, Francja, Hiszpania, Hong Kong, Indie, Indonezja, Izrael, Japonia, Kanada, Kolumbia, Korea Południowa, Malezja, Meksyk, Niemcy, Peru, Polska, Rosja, RPA, Singapur, Szwecja, Tajlandia, Tajwan, Turcja, USA, Węgry, Wielka Brytania, Wietnam, Włochy. W na-stępujących krajach zastosowano metodologię online lub wywiady bezpośrednie: Czechy, Czarnogóra, Holandia, Norwegia i Serbia. Badanie przeprowadzono na próbie ok. 1000 osób w wieku 16–64 lat lub 18–64 lat w Austra-lii, Brazylii, Kanadzie, Chinach, Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Japonii, Hiszpanii, USA, oraz na próbie ok. 800 osób w wieku 18–64 lat w Czechach, Czarnogórze, Holandii, Norwegii i Serbii. W pozostałych krajach przebadano ok. 500 osób w wieku 16–64 lat lub 18-64 lat.


Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: