eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościTechnologieInternetGoogle otwiera "wirtualny supermarket"

Google otwiera "wirtualny supermarket"

2006-03-20 10:18

Google przygotowuje się do śmiałego wejścia w sektor usług detalicznych z nową wyszukiwarką internetową, jeszcze w budowie, która umożliwiłaby "tradycyjnym" grupom supermarketów dostęp do milionów klientów w sieci.

Przeczytaj także: Google Base wystartowało

Jako część serwisu, którego celem ma być promowanie istniejących w sieci ofert sprzedawców detalicznych, wciąż rozwijająca się grupa internetowa chce wykorzystać Google Base, jeszcze testowany nowy produkt, jako potencjalny „wirtualny supermarket”.

Pomysł polega na tym, żeby umożliwić tym grupom supermarketów, które są mało widoczne lub w ogóle nieobecne w sieci, dostęp do nowych klientów, podczas gdy sprzedaż online rośnie w szybkim tempie. Umożliwi także klientom dużych supermarketów uzyskać dostęp do informacji dotyczących cen i towarów, co nie jest łatwe do znalezienia na ich stronach internetowych. Zgromadzenie szczegółowych danych dotyczących produktów i ich cen może dać tym sprzedawcom dostęp do milionów użytkowników wyszukiwarki Google w każdym kraju.

Nikesh Arora, szef europejskiego oddziału Google, znany jest z tego, że chce rozwijać Google Base, obecnie dostępne tylko w Stanach Zjednoczonych, jako nową możliwość dla sprzedawców oraz inne dziedziny takie jak handel nieruchomościami w sieci.

Google bada handlowe możliwości Google Base w świetle opublikowanego właśnie badania, które pokazuje, że wielu wiodących sprzedawców uważa, że nie są wystarczająco konkurencyjni w sieci.
Według badania przeprowadzonego przez firmę Forrester na zlecenie Google, mniej niż połowa (41 proc.) sprzedawców, którzy działają w sieci i poza siecią, wyraziła zadowolenie ze swojej działalności handlowej w sieci. Tylko 27 proc. utrzymywało, że koordynacja ofert była sprawą nadrzędną.

Ale według Google, do roku 2011 jakieś 14 proc. wszystkich europejskich transakcji sprzedaży we Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii będzie miała miejsce w sieci. Wartość sprzedaży online w tych trzech krajach wrośnie z 37 miliardów euro w ubiegłym roku do 177 miliardów euro.

Google nie będzie sprawdzać poprawności cen ani rozprowadzać żadnych towarów, które supermarkety będą mogły reklamować bezpłatnie w wyszukiwarce. Zamiast tego Google Base będzie działać jako baza skupiająca ceny i produkty. Konsumenci będą musieli potem odwiedzić każdą stronę, jeśli będą chcieli dokonać zakupu.

Rzecznik Google powiedziała „Times Online”, że Google Base jest obecnie dostępne tylko w Stanach Zjednoczonych, ale może zostać rozwinięta szerzej zgodnie z polityką firmy „wprowadź, a potem dostosuj produkt do lokalizacji”. Powiedziała, że Google nie ustaliło jeszcze w jaki sposób będzie generować dochody przez Google Base i jego aplikacje do sprzedaży. Gorąco podkreślała, że Google Base będzie czymś więcej niż sieciową platformą handlową.

Jest to ostatnie posunięcie Google, mające na celu zróżnicowanie jego źródeł dochodów, żeby nie polegać już tylko na reklamie. Google, które upatrywało w ostatnim spadku akcji oznaki zwolnienia tempa wzrostu, zaczęło już inwestować w nowych krajach takich jak Chiny. Rozpoczęło także realizację projektu książek cyfrowych, co wywołało burzę wśród autorów i tradycyjnych wydawców.

oprac. : Marta Kamińska / eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: