
Orientalny posiłek © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Pierwszy dzień wiosny egzotycznie
Każdy kraj na świecie ma swoją kulturę, a w niej zakorzenione tradycje, zwyczaje i zachowania. Dlaczego będąc w Niemczech lepiej unikać ustępowania miejsca w metrze czy w autobusie? Czemu w Chinach spluwanie jest jak najbardziej na miejscu? Dlaczego w Japonii nie należy myć rąk nad wanną? Odpowiedzi na te i inne pytania przygotowała sieć AccorHotels. Lektura poniższego tekstu pomoże nam uniknąć zachowań, które gospodarze mogliby uznać za faux pas.Gdzie się spóźniać, a gdzie lepiej tego nie robić
O ile Włosi, Grecy, Amerykanie i Hiszpanie zdecydowanie nie będą zdegustowani naszym spóźnieniem, a nawet ucieszą się z drobnego poślizgu, o tyle już do niemieckiego gospodarza warto zapukać punktualnie. Niemcy lubią gości, którzy zjawiają się przed ich drzwiami o wyznaczonej godzinie.
Niemiecki senior nie chce siadać?
W przypadku podróży do Niemiec, warto również pamiętać, że jako faux pas może tam zostać potraktowane podrywanie się z miejsca na widok starszego pasażera. W Polsce jest to wyraz szacunku i dobrego wychowania, za Odrą może być uznane nawet za zniewagę. Czyżby Niemcy w każdym wieku czuli się młodzi? A może działają w myśl zasady: kto pierwszy, ten lepszy?
Siorbanie w Japonii i plucie w Chinach – to wcale nie jest nieeleganckie
Głośne siorbanie w restauracji nie jest oznaką braku kultury – wręcz przeciwnie. Siorbaniem w trakcie jedzenia japońskiego specjału w lokalnej restauracji dajemy sygnał, że przyrządzone danie bardzo nam smakuje. Pamiętajmy, żeby zupę pić prosto z miski! Jeśli wybieramy się do Chin, warto przygotować się na widok, który niejednego może zdziwić i zniesmaczyć. Przedstawiciele tego narodu pozwalają sobie na splunięcie w każdym miejscu – niezależnie od tego, czy są na przystanku, w restauracji, u lekarza, czy… na spotkaniu.
Czytaj także:
- Zwyczaje wielkanocne w różnych krajach świata
- Spontaniczna podróż na drugi koniec świata? Tak robią Polacy
Kilka kłopotliwych gestów
Chcesz zapewnić Brazylijczyka, że wszystko jest w porządku, i pokazujesz mu kciuk podniesiony do góry? Dla Ciebie to niewinne „OK”, w Brazylii oraz na Bliskim Wschodzie ten gest ma jednak szczególnie obraźliwe znaczenie. Warto zatem przed wyjazdem do innych krajów i na inne kontynenty zapoznać się z kilkoma gestami, które dla obcokrajowców mogą oznaczać coś odmiennego.
- Znak Victorii – w Polsce symbol zwycięstwa, ale ten gest wykonany dłonią skierowaną zewnętrzną stroną do odbiorcy będzie szczególnie obraźliwy w Wielkiej Brytanii. W tym kraju oznacza to samo, co pokazanie rozmówcy dwóch środkowych palców.
- Kiedy i jak kiwać głową – dla nas sprawa jest prosta – kiwamy głową na „tak” i kręcimy na „nie”. Warto pamiętać, że w Grecji i Bułgarii działa to odwrotnie.
- Kółko z kciuka i palca wskazującego, czyli „vegeta” – zazwyczaj oznacza coś super, coś, co jest wysokiej jakości. W Japonii tym gestem zakomunikujemy chęć otrzymania łapówki, natomiast w Ameryce Południowej, Azji, Australii, Indonezji – „vegeta” ma związek z niegrzecznym komunikatem o podłożu erotycznym.
- Uderzenie dłonią w szyję rozmówcy – to dla jednych przyjacielski gest zachęcający do wspólnej biesiady. Włosi odbierają go zupełnie inaczej, jako groźbę pozbawienia życia.
- Otwarte dłonie – taki gest może przysporzyć nam w Grecji, gdzie uznaje się go za obelgę, kłopotów. W Libanie otwartą dłonią miejscowi pozbywają się zaś nachalnych sprzedawców.
- Czułe gesty – czy może być coś niestosownego w okazywaniu sobie czułości? W niektórych krajach publiczne pocałunki czy czułe gesty nie będą dobrze odebrane przez mieszkańców. Ich religia i kultura nie respektuje publicznych wyznań miłości i jednoznacznych gestów. W Indiach, Afryce, Chinach czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich czułości lepiej okazywać sobie za zamkniętymi drzwiami.
Zdejmuj buty i… nie pokazuj podeszwy, jeśli nie chcesz nikogo obrazić
fot. mat. prasowe
Orientalny posiłek
Siorbanie w Japonii i plucie w Chinach świadczą nie o złym wychowaniu, ale o uznaniu dla kucharza.
Wchodząc do azjatyckich domów, należy pamiętać, aby dostatecznie szybko pozbyć się obuwia. Japończycy doceniają przestrzeganie tej zasady szczególnie przez obcokrajowców. Wejście w butach na ich tradycyjną matę tatami, pokrywającą podłogę to faux pas, które może godzić w ich uczucia. W Indiach i Indonezji zawsze siadajmy w taki sposób, aby inne osoby nie widziały podeszwy naszego obuwia. Ich pokazywanie uchodzi w tamtych rejonach za obrazę.
Chcesz zrobić komuś prezent? Nie pakuj go w biały papier i nie kupuj zegarka
O ile zegarek – szczególnie drogi – podarowany w prezencie w kulturze europejskiej uznawany jest za elegancki, wytworny i miły prezent, o tyle w Chinach nikt nie chce otrzymać zegarka. Zgodnie z chińskimi przesądami i językiem „podarować zegarek” oznacza „iść na pogrzeb”, a taki prezent okazuje się dla mieszkańców Chin równoznaczny z podarunkiem odliczającym czas do ich śmierci. W Kambodży, Tajlandii, Wietnamie lub innych krajach buddyjskich kolor biały jest zarezerwowany – podobnie jak w kulturze europejskiej czarny – na pogrzeby. Wręczenie komuś białych kwiatów lub prezentu zapakowanego w biały papier będzie zatem wyjątkowym faux pas.
Singapur – wzór porządku i surowe zasady
Singapur uchodzi za przykład czystego, niezwykle zadbanego miasta przyszłości. W utrzymaniu niemal sterylnej czystości pomagają surowe zasady. Wyrzucenie gumy lub papierka na chodnik może być ukarane ogromną grzywną. Tak samo sytuacja wygląda ze śmieceniem, spluwaniem i… paleniem papierosów w miejscach publicznych.
Świątynie na Bliskim Wschodzie – te zasady trzeba znać
Jeśli wybieramy się na Bliski Wschód, zapoznajmy się z ich świątynnym savoir-vivre. Zwiedzający je powinni mieć: zasłonięte kolana, zakryte ramiona, a kobiety również dekolty. O drogę zawsze lepiej zapytać mężczyznę, ponieważ zaczepianie kobiet na Bliskim Wschodzie jest uznawane za niestosowne. Podobnie wygląda kwestia fotografowania lokalnej ludności – w tym przypadku zawsze powinniśmy pytać o pozwolenie. Bliski Wschód to obszar, gdzie zasady i prawa ustala religia.
Indonezja i Indie – zapomnijmy o istnieniu lewej ręki
Według mieszkańców Indii i Indonezji lewa dłoń jest nieczysta i służy wyłącznie do higieny. Podanie nią jedzenia czy przedmiotów innej osobie to bez wątpienia faux pas. W niektórych miejscach Indonezyjczycy wciąż nie używają papieru toaletowego, a w toaletach zastaniemy wyłącznie pojemniki z wodą, w których można się obmyć (oczywiście lewą ręką). Niezależnie od tego specyficznego zwyczaju warto mieć ze sobą zawsze chusteczki lub papier.

oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)