Świat: wydarzenia tygodnia 10/2017

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 9/2017

• Prognozy gospodarcze. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w raporcie "OECD Interim Economic Outlook"przedstawiła swoją prognozę wzrostu gospodarczego w USA. Wg analityków tej organizacji wzrost gospodarczy w USA wyniesie 2,4% w 2017 roku i 2,8% w roku 2018. W tym raporcie przedstawiono też prognozę dla strefy euro na poziomie 1,6% tak w 2017, jak i 2018 r.
• Modernizacja układu NAFTA. D. Trump realizuje kolejne przedwyborcze zobowiązania. Na propozycję renegocjacji i zmian w północnoamerykańskim układzie o wolnym handlu (NAFTA) zawartym w 1992 r. z USA i z Meksykiem odpowiedział pozytywnie kanadyjski rząd. Podobne stanowisko zajął rząd Meksyku. Według meksykańskiego rządu negocjacje z USA mogą się rozpocząć w połowie roku, a zakończyć pod koniec 2017 r.
• Chiny zwiększają wydatki na zbrojenia. W chińskim budżecie obronnym Chin na 2017 r. przewidziano wzrost wydatków o 7 proc. r/r (do ponad biliona juanów). Nie zmienia to faktu, że zdecydowanym liderem w wielkości wydatków wojskowych są Stany Zjednoczone (w nowym budżecie zaplanowano wzrost wydatków o ponad 50 mld USD), ale analitycy zwracają uwagę na swoje wątpliwości co do przejrzystości nie tylko chińskich wydatków wojskowych.
• Japońska gospodarka. Według rządowego biura statystycznego PKB Japonii wzrósł w IV kw. 2016 r. o 1,2 proc. licząc r/r.
• Deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych. Wg Departamentu Handlu w styczniu wyniósł deficyt ten wyniósł 48,5 mld USD (wobec 44,3 mld USD w poprzednim miesiącu).
• Gospodarka Brazylii w recesji. Jeszcze niedawno gospodarka Brazylii dynamiką swojego rozwoju i realizowanych przemian była stawiana za wzór nie tylko dla krajów Ameryki Południowej. Teraz jest w głębokiej recesji. W 2016 gospodarka skurczyła się o 3,6 proc., a od 2015 roku - łącznie o osiem proc. Równocześnie wzrosło bezrobocie do 12,6 proc. (ok. 13 mln jest bez pracy). Jeśli do tego dodać rozległy kryzys polityczny i korupcyjny, to mamy obraz sytuacji w kraju, który jeszcze kilka lat temu był jednym z liderów przemian.
• Chiński program kosmiczny. Według rządowych informacji jednym z celów tego programu jest stworzenie nowoczesnego statku kosmicznego, który byłby zdolny tak do okrążania Ziemi na niskiej orbicie, jak i do lądowania na Księżycu.
• Norwegia poszerza "czarną listę". Przez wiele lat Norwegia tworzyła państwowy fundusz majątkowy. Dziś swoją wielkością liczy się na światowym rynku inwestycyjnym. Ostatnio podjął on decyzję o wykluczeniu z inwestowania 10. kolejnych przedsiębiorstw, których działalność opiera się na węglu. Teraz zaktualizowana "czarna lista" zawiera 69 firm.
• Rynek ropy. Z raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) wynika, że średni wzrost popytu na ropę na świecie do 2022 r. wyniesie 1,2 proc. rocznie. Obecnie cena ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku wynosi ok. 53 USD za baryłkę. To cena będąca skutkiem decyzji OPEC o likwidacji nadpodaży. W konsekwencji wzrastają inwestycje w naftowym sektorze wydobywczym (w USA rośnie liczba odwiertów ropy). Wzrastają też zapasy surowca (w USA są największe od 30 lat). Chcąc utrzymać ceny ropy na obecnym poziomie OPEC będzie musiało starannie operować wielkością wydobycia.
• Watykańskie finanse. Kościół zakończył analizę wyników finansowych za 2015 rok. Budżet Państwa Watykańskiego zamknięto nadwyżką w wysokości ok. 60 mln euro, natomiast w budżecie Stolicy Apostolskiej wykazano deficyt w wysokości 12,4 mln euro.
• Pekin walczy o czyste powietrze. W stolicy Chin jeździ 71 tysięcy taksówek. 67 tys. korzysta z benzyny. Założono, że w ramach walki o czyste powietrze w ciągu najbliższych lat wszystkie taksówki zostaną zamienione samochodami elektrycznymi.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

LUDZKOŚĆ NIE PORZUCIŁA MYŚLI O WALUCIE OPARTEJ NA ZŁOCIE. WPROWADZENIE PARYTETU ZŁOTA JEST TEŻ MARZENIEM TRUMPA CZYLI STANDARD ZŁOTA NA NOWO

Międzynarodowy system walutowy z Bretton Woods ustalił stały kurs dolara wobec złota. Jedna uncja kruszcu kosztowała 35 USD. System ten jednak nie miał szansy na przetrwanie z powodu masowego dodruku dolara przez bank centralny USA. W 1971 roku prezydent Nixon postanowił o tymczasowym zawieszeniu wymienialności dolara na złoto i tak pozostało do dzisiaj. Rozkwitł za to wysoce spekulacyjny rynek walutowy...

Obecnie żaden kraj nie posiada waluty opartej na złocie ani srebrze. Jest jednak wielu zwolenników przywrócenia parytetu złota, np. skupionych wokół Szkoły Austriackiej. O peso mającym pokrycie z srebrze myślał Meksyk, który jest największym producentem tego kruszcu. Parytetu złota nie akceptują ekonomiści ani politycy, gdyż odebrałoby im ono możliwość decydowania o systemie monetarnym. A tak mogą dowolnie kreować ilość pieniądza w obiegu, co pozwala im zyskać poparcie wśród społeczeństwa. Jest to jednak myślenie krótkowzroczne, gdyż nie opiera się na zdrowych fundamentach i długofalowych celach. W efekcie na świecie są przeprowadzane spekulacje walutowe mogące zrujnować gospodarkę i system finansowy nawet dużego kraju. Dochodzi często do kryzysów finansowych, z czego rządy nie są wyciągają wniosków.

Prawdopodobnie główną przyczyną obalenia Kadafiego był jego plan oparcia dinara na złocie. To pokrzyżowałoby szyki możnych tego świata. Potwierdza to ujawniona korespondencja Hillary Clinton.

Uważa się, że system waluty opartej na złocie charakteryzuje duża stabilność na rynku krajowym i międzynarodowym, wyrażająca się w niewielkich wahaniach cen. Daje to poczucie pewności działania podmiotom gospodarczym, niską inflację i sprzyja zrównoważonemu rozwojowi kraju.

Donald Trump, jako nowy prezydent Stanów Zjednoczonych, dołączył do zwolenników systemu monetarnego opartego na złocie. Nowy prezydent uważa, że Stany Zjednoczone były silnym państwem, kiedy dolar był powiązany ze złotem.

Za odejściem od pieniądza fiducjarnego i powrotem do dolara opartego na złocie opowiada się także znana ekonomistka Judy Shelton, która doradzała Trumpowi w kampanii wyborczej. Proponuje ona utworzenie międzynarodowej konfederacji podobnej do tej z Bretton Woods. Zdaniem Shelton Stany Zjednoczone a także Chiny wyemitowałyby obligacje wymienialne na złoto. Położyłoby to kres manipulacjom na rynku walutowym i zapewniło jego stabilność.

Stany Zjednoczone posiadają w oficjalnych rezerwach 8.133,5 ton złota, najwięcej na świecie. Stanowi ono trzy czwarte rezerw walutowych tego kraju. Wprowadzenie parytetu złota spowodowałoby wywindowanie jego ceny.

Baza monetarna USA wynosi obecnie 3,8 bln dolarów i jest ponad cztery razy wyższa niż w 2008 roku. To skutek luzowania ilościowego, czyli dodruku pieniądza bez pokrycia. Czy Stany Zjednoczone faktycznie posiadają tyle złota, ile deklarują? Od wielu lat nie dokonano audytu złotych rezerw, chociaż takie były oczekiwania. Jak mówią teorie spiskowe w skarbcu USA może być mniej złota, niż wynika z oficjalnych danych. Trump zdaje sobie sprawę, że wprowadzanie standardu złota byłoby trudne. Czy jego pomysł zostanie zrealizowany, to trudno przewidzieć, bo opozycja będzie stawiać przeszkody. Należy jednak mieć na względzie, że ten prezydent nie rzuca słów na wiatr.

Jan Mazurek, Ekspert Mennicy Wrocławskiej Grupa Goldenmark