Czy RODO ochroni dziecko w sieci?

Przeczytaj także: Jak sektor finansowy przygotowuje się na RODO?

Z badań PBI wynika, że już co dziesiąty polski internauta reprezentuje grupę wiekową 7-14 lat. Nowe technologie mają przed najmłodszymi coraz mniej tajemnic, a wirtualny świat daje im bez wątpienia wiele możliwości, o których ich rodzice mogli jedynie pomarzyć. Dziecko w sieci może dziś z łatwością założyć konto na portalu społecznościowym, skrzynkę mailową czy konto na platformie służącej do gier, a nawet hazardu online.

Jest to możliwe, ponieważ w obowiązującym prawie brak jest regulacji, które byłyby podstawą przetwarzania danych małoletnich internautów. Problem ten dostrzega jednak nowe unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO). Zgodnie z jego zapisami, małoletni do ukończenia 16 roku życia będą musieli posiadać zgodę opiekuna na korzystanie ze wskazanych usług. Ustawodawca pozwala również, aby kraj członkowski obniżył ten próg wiekowy do 13 lat. I tak właśnie ma stać się w Polsce, o czym poinformowało już odpowiedzialne za implementację unijnych przepisów Ministerstwo Cyfryzacji.

Przepisy RODO wskazują, iż organizacja zmuszona będzie do podjęcia stosownych starań, by zweryfikować, czy osoba sprawująca władzę rodzicielską lub opiekę nad dzieckiem wyraziła zgodę lub ją zaaprobowała. Pozostaje jednak wątpliwość, jak w sieci przeprowadzić wiarygodną weryfikację takiej osoby. Na to pytanie obecnie trudno jest szukać jednoznacznej odpowiedzi. Niewykluczone, że w najbliższym czasie Europejska Rada Ochrony Danych wskaże w tym zakresie stosowne wytyczne. Z pewnością konieczne będzie zbieranie informacji o rodzicach lub opiekunach prawnych dzieci, ponieważ razie kontroli administrator będzie musiał wykazać, że zgody zebrane były prawidłowo. Zmiana jest korzystna z punktu widzenia bezpieczeństwa dzieci, a od przedsiębiorców wymaga przyjrzenia się dotychczasowemu podejściu do ochrony danych - zauważa Damian Gąska, specjalista ds. bezpieczeństwa informacji, ODO 24.

Organizacje podczas pozyskiwania danych osobowych zobowiązane będą również przedstawić osobie, od której dane pozyskują, szereg dodatkowych informacji. W związku z tym obecne klauzule informacyjne ulegną znacznemu wydłużeniu. Dodatkowo ROO wskazuje, że będą musiały być one przejrzyste oraz napisane tak prostym i zrozumiałym językiem, aby nawet dziecko w sieci mogło je bez trudu zrozumieć.