Redukcja kosztów. Łatwo powiedzieć, gorzej z realizacją
2017-04-25 11:06
Firmy nie radzą sobie z redukcją kosztów © shou1129 - Fotolia.com
Ostatnie dwa lata okazały się owocnym okresem dla 67 proc. dużych europejskich firm, którym w tym okresie udało się odnotować wzrost przychodów. 76 proc. z nich przewiduje, że udane będą również najbliższe miesiące. Odsetek optymistów w Polsce sięga aż 86 proc. W niepewnym otoczeniu gospodarczym sposobem na osiągnięcie wzrostu i poprawę wydajności jest redukcja kosztów. Z tą jednak radzi sobie niewielu. Z badania zrealizowanego przez Deloitte wynika, że skuteczności w tym zakresie brak jest aż 57 proc. przedsiębiorstw.
Przeczytaj także: Ataki terrorystyczne, populizm, przemoc polityczna. Biznes pod presją
Badanie „Thriving in uncertainty. Deloitte’s first biennial cost survey: Cost improvement practices and trends in Europe” objęło swoim zasięgiem menedżerów wyższego stopnia z firm, których roczne przychody sięgają minimum 100 mln euro. Respondenci pochodzili z w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Hiszpanii, Włoch, Belgii, Holandii, Norwegii, Danii oraz z Polski.Z udzielonych przez nich odpowiedzi wynika, że największym zagrożeniem dla biznesu jest obecnie niepewność gospodarcza, która zyskała 34 proc. wskazań. W przypadku Wielkiej Brytanii odsetek ten sięgnął 52 proc., co nie jest dużym zaskoczeniem, ponieważ ma nierozerwalny związek z obawą o następstwa Brexitu. W Polsce wynik był jeszcze wyższy - 71 proc.
– Na tak wysokie wskazanie wpływ ma nie tylko niestabilny rynek, ale również wzrost kosztów pracy oraz pnące się do góry ceny surowców. Bez znaczenia nie pozostaje również zmienne otoczenie prawne i podatkowe, które doskwiera aż 57 proc. polskich respondentów. Dla porównania, średnia dla pozostałych badanych krajów osiągnęła zaledwie 16 proc. – wyjaśnia Jakub Rosiecki, Starszy Menedżer w Dziale Konsultingu Deloitte.Istotnym ryzykiem okazała się dla polskich respondentów również cyfryzacja, którą wymieniło 43 proc. badanych. Jest to najprawdopodobniej następstwo niskiego poziomu cyfrowej transformacji i świadomości braku przygotowania do zmian w tym obszarze.
fot. shou1129 - Fotolia.com
Firmy nie radzą sobie z redukcją kosztów
Aż 83 proc. firm europejskich zadeklarowało, że redukcja kosztów jest kwestią najbliższych 24 miesięcy. W Polsce takiej samej odpowiedzi udzieliła przeważająca większość ankietowanych przedsiębiorców. Dla europejskich menedżerów najważniejszym priorytetem na najbliższe dwa lata jest wzrost sprzedaży (30 proc.), rentowność oraz redukcja kosztów (po 28 proc.). W Polsce głosy te rozkładały się nieco inaczej. Jako najważniejszy priorytet polscy respondenci wskazywali rentowność (57 proc.), przed redukcją kosztów (43 proc.) oraz wzrostem sprzedaży (29 proc.).
– Pytanie o najważniejsze priorytety, niezależnie od badanego kraju, pokazało jeden trend. Przedsiębiorcy zdają sobie sprawę, że by rosnąć, muszą oszczędzać. Polakom, ze względu na niestabilność waluty, rosnące koszty pracy oraz wysokie obciążenia fiskalne idea „save to grow” jest szczególnie bliska – tłumaczy Jakub Rosiecki.
O jakim poziomie oszczędności mowa? Ponad połowa (52 proc.) respondentów w europejskim badaniu deklaruje, że walczy o obniżenie kosztów na poziomie mniej niż 10 proc. W Polsce takiej odpowiedzi udzieliło 57 proc. badanych. Jednak aż 57 proc. firm w Europie, podobnie jak w Polsce, przyznaje jednocześnie, że osiągnięcie wyznaczonego celu nie udaje im się. Prawie połowa (48 proc.) respondentów uważa, że największą barierą jest implementacja przyjętych planów, a dla 32 proc. jest to brak zrozumienia tej strategii redukcji kosztów. W Polsce ten brak zrozumienia miał ponad dwa razy więcej wskazań (71 proc.).
– Ponieważ pracownicy kojarzą zarządzanie kosztami ze zwolnieniami, menedżerowie są zazwyczaj ostrożni w komunikacji w tym obszarze. Często embargo na takie informacje jest zbyt duże, co wyraźnie sprawia, że konieczne zmiany są trudniejsze do wdrożenia – mówi Jakub Rosiecki.
Najważniejszą przyczyną, dla której redukcja kosztów staje się faktem, jest uzyskanie przewagi konkurencyjnej (46 proc.) oraz inwestowanie we wzrost przedsiębiorstwa (36 proc.). W Polsce, w której presja cenowa ma większe znaczenie niż na innych rynkach, uzyskanie przewagi konkurencyjnej jest ważne aż dla 71 proc. respondentów.
W ciągu ostatnich 24 miesięcy badane firmy wdrożyły wiele narzędzi wspierania bardziej efektywnego zarządzania kosztami. Zarówno w Polsce, jak i reszcie badanych krajów są to przede wszystkim ulepszone procesy do prognozowania, budżetowania i raportowania (odpowiednio 86 i 47 proc.). Na drugim miejscu znalazła się konfiguracja systemów IT (odpowiednio 57 i 42 proc.). Wyższe odsetki odpowiedzi w Polsce niż w innych badanych krajach, mogą wskazywać na to, że polskie firmy miały w tym obszarze większe opóźnienia i zaniedbania.
Częściej niż ich koledzy z innych rynków, polscy menedżerowie twierdzili, że podejmowali oni w ciągu ostatnich dwóch lat próby w zarządzaniu kosztami. Większość respondentów zadeklarowała, że podjęła próbę implementacji szerokiego programu w celu restrukturyzacji i zarządzania kosztami w całych jednostkach (86 proc.), zmusiła je do redukcji ustalonego procentu ich kosztów (71 proc.) lub zainwestowała w inicjatywy mające na celu poprawę wydajności (71 proc.).
– Teoretycznie zatem redukcja kosztów w polskich firmach powinna być sukcesem. Niestety, tak nie jest. Wydaje się jednak, że wyciągnęli odpowiednie lekcje z tych doświadczeń i zdają sobie sprawę, że najważniejsze jest wdrożenie odpowiedniej strategii i umiejętne zarządzanie zmianami – mówi Jakub Rosiecki.
W ciągu najbliższych 24 miesięcy aż 71 proc. polskich menedżerów planuje zarządzić redukcję kosztów we wszystkich działach w swojej firmie, a 57 proc. planuje intensyfikację istniejących programów poprawy wydajności.
– Chociaż przyszłość gospodarcza i geopolityczna jest uważana za niepewną, przedsiębiorcy nie oczekują biernie na to, co się wokół nich stanie. Oprócz niepewności, największe trendy to wzrost konkurencyjności, rosnąca globalizacja i mnożenie regulacji. Polskie firmy, wraz z brytyjskimi, włoskimi, francuskimi, niemieckimi i hiszpańskimi, można zaliczyć do kategorii kwitnących w niepewności, a to oznacza, że są predestynowane do wzrostu i rozwoju – podsumowuje Jakub Rosiecki.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)