6 najtańszych miejsc na długie weekendy

Przeczytaj także: Na co (nie) wystarczy EKUZ w Hiszpanii, Chorwacji i Grecji?

- Jeżeli zdecydujemy się na urlop 16 czerwca, to tym samym będziemy mogli się cieszyć czterodniowym wypoczynkiem od 15 do 18 czerwca. Podobnie będzie w sierpniu, kiedy to wolne 14 sierpnia zagwarantuje nam urlop od 12 do 15 sierpnia. Jeśli dobierzemy do tego kilka dni roboczych wolnego, to będziemy mogli się cieszyć nieprzerwanym, dziewięciodniowym relaksem. A to już świetna okazja na zagraniczny wypad – mówi Jolanta Mróz z Kredyt Inkaso.

Turystyka to branża, w której zdecydowanie nie wieje nudą. Każdy sezon jest inny. To, że w minionych latach jedną z najtańszych opcji była Grecja, absolutnie nie oznacza, że tak będzie i w tym roku. Dlatego też warto rzucić okiem na opracowane przez Polski Związek Organizatorów Turystyki zestawienie przeciętnych kosztów dziewięciodniowego wypadu za granicę. W ten sposób zyskamy jasność, jakiej oferty na nadchodzące długie weekendy należy się spodziewać.

A zatem, które z lokalizacji są najatrakcyjniejsze na zbliżające się długie weekendy? Oto urlopowy TOP 6.

1. Chorwacja

Najtańszą z wybieranych w ostatnim tygodniu destynacji okazuje się Chorwacja. Z raportu Polskiego Związku Organizatorów Turystyki wynika, że ten kraj plasuje się obecnie na 7 miejscu pod względem popularności wśród Polaków. Koszt przeciętnej rezerwacji jest też najniższy i wynosi 1536 zł. Im bliżej lata tym ceny wyjazdów na Chorwację będą rosły. Z drugiej strony jest to jeden z kierunków, który często trafia do oferty last minute, gdzie ceny spadają o ok. 30 proc. Warto więc trzymać rękę na pulsie i śledzić wyjazdy obejmujące terminem zbliżające się długie weekendy.

2. Bułgaria

Drugi pod kątem ceny kierunek urlopowy, ze względu na bliskość doskonały na weekendy z dojazdem własnym. Przeciętny koszt rezerwacji w Bułgarii wynosi 2 021 zł, przez co ten kraj jest na czwartym miejscu w kategorii popularności. Bułgaria zawsze trafia do oferty last minute, więc warto obserwować ofertę biur uwzględniając ten kierunek.

3. Albania

Trzecim, najatrakcyjniejszym cenowo kierunkiem jest Albania – średni koszt rezerwacji wynosił w minionym tygodniu 2 178 zł. Albania to odkrycie minionego sezonu letniego. Piękne plaże i niskie koszty utrzymania na miejscu sprawiły, że ten kierunek znajduje się na 10 miejscu, jeśli chodzi o popularność wśród Polaków w raporcie PZOT.

4. Turcja

Zamieszanie polityczne w Turcji nieco przełożyło się na ceny ofert urlopowych w tym kraju. Jeszcze trzy lata temu przeciętne ceny rezerwacji zbliżały się do 3 tys. zł, podczas gdy w tym roku rezerwacje wynoszą 2 270 zł. Turcja wciąż jest wysoko w rankingu popularności i zajmuje wysokie, trzecie miejsce. Co ważne operatorzy turystyczni, którzy zarezerwowali dużą liczbę miejsca w samolotach oraz hotelach, będą chcieli je wysprzedać. To oznacza, że Turcja będzie miała atrakcyjne ceny w ofercie last minute sięgające nawet 40 proc., zwłaszcza na długie weekendy: czerwcowy i sierpniowy.

5. Włochy

Włochy od wielu lat nie trafiały do rankingu PZOT na wysokie miejsca. Raz - były drogie, dwa - do tego kraju jeździliśmy sami, ze względu na brak atrakcyjnej oferty wśród touroperatorów. W tym roku ofert wczasów jest bardzo dużo. Biura podróży rzadziej wysyłają bowiem turystów do Egiptu czy Tunezji. To przełożyło się na włoską ofertę, także tą obejmującą długie weekendy. Przeciętna cena rezerwacji wyniosła 2 525 zł, a Włochy znalazły się na piątym miejscu pod względem popularności.

6. Cypr

Cypr wyprzedził w rankingu atrakcyjności inne wyspy (chociażby popularną niegdyś Kretę) i przeciętna cena rezerwacji wyniosła w 2 379 zł, plasując ofertę na piątym miejscu pod kątem kosztów. Wyspa znalazła się też na ósmym miejscu pod kątem popularności w tym sezonie.

Z raportu PZOT wynika, że w tym roku rezerwujemy także wyjazdy do Grecji (przeciętny koszt rezerwacji to 2698 zł – nr jeden w kategorii popularności), Hiszpanii (2 808 zł, numer dwa), Egipt (2 437 zł, numer sześć) oraz Portugalia (3 404,numer dziewięć). W przypadku tych krajów na atrakcyjne oferty lat minute możemy liczyć w przypadku Grecji i Egiptu. Z kolei Hiszpania i Portugalia od lat pozostają jednymi z droższych kierunków bez spektakularnych obniżek, zwłaszcza w terminach obejmujących długie weekendy. Te zwykle sięgają 10 proc.