eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozyDziecko w sieci może ci kupić samochód

Dziecko w sieci może ci kupić samochód

2017-06-20 10:48

Dziecko w sieci może ci kupić samochód

Dzieci kupują w sieci © Viacheslav Iakobchuk - Fotolia.com

Wprawdzie dzieci poniżej 13 roku życia nie mogą zawierać umów, to jednak praktyka pokazuje, że do transakcji z ich udziałem jednak dochodzi. Prawdziwą rekordzistką jest 14-miesięczna Sorella z USA, której za pośrednictwem telefonu taty udało się kupić na eBayu samochód. Auto zakupił również trzylatek z Anglii, a z kolei czteroletnia mieszkanka Nowej Zelandii stał się szczęśliwą posiadaczką koparki. W sieci kupują również polskie dzieci. Warto więc pamiętać, że prawo w żaden sposób nie różnicuje zakupów w sklepie stacjonarnym od transakcji zawieranej online.

Przeczytaj także: Dzień Dziecka: jak rodzice widzą przyszłość i rozwój zawodowy najmłodszych?

Dane udostępnione przez Lizard Media wyraźnie dowodzą, że kupujące dziecko w sieci nie należy do rzadkości. Tylko w pierwszym kwartale bieżącego roku za 10-15 proc. zakupów w niektórych sklepach internetowych odpowiadały osoby pomiędzy 13 a 18 rokiem życia.
Zdarza się jednak, że w wir e-zakupów wpadają również młodsze dzieci – przyznaje Marcin Wieczorek, współwłaściciel Lizard Media.

Kupujące dziecko w sieci. Czy to w ogóle jest legalne?


Czy dziecko w sieci może dokonywać zakupów? A jeśli tak, to czy potrzebuje na to zgody opiekunów prawnych? Co na ten temat mówi ustawodawca? Okazuje się, że możliwość dokonywania zakupów przez dziecko nie jest uwarunkowana tym, czy dokonuje ono transakcji przez internet czy też stacjonarnie. Z prawnego punktu widzenia zakupy online niczym nie różnią się od tradycyjnych.
– Młodzież w wieku od 13 do 18 lat ma ograniczoną zdolność do czynności prawnych i na zawarcie poważniejszych umów w internecie będzie potrzebowała zgody rodzica. Osoby poniżej 13 roku życia nie mogą natomiast same zawierać umów. Wyjątkiem jednak, dla obu grup wiekowych, są umowy powszechnie zawierane w drobnych bieżących sprawach życia codziennego – tłumaczy Witold Chomiczewski z kancelarii Lubasz i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych sp.k.

fot. Viacheslav Iakobchuk - Fotolia.com

Dzieci kupują w sieci

Jak wynika z danych Lizard Media rośnie liczba transakcji dokonywanych przez młodzież, a nawet dzieci.


W praktyce oznacza to, że ten sam 10-latek, który kupi sobie batonik w lokalnym sklepiku spożywczym, może go kupić również online. Taka osoba nie może jednak kupić ani telewizora, ani telefonu, ponieważ takich produktów nie kupuje się codziennie.

Jak podkreślają prawnicy, ważność umowy w drobnych bieżących sprawach życia codziennego zawartej przez osobę do 13 roku życia zależy od tego, czy transakcja nie nastąpiła z rażącym jej pokrzywdzeniem, gdyż dziecko może nie znać jeszcze wartości pieniądza. Przepisy te dotyczą każdej transakcji kupna i sprzedaży, zarówno online, jak i w sklepie stacjonarnym. Najbardziej znanymi przypadkami oszustw są zakupy w aplikacjach mobilnych, gdzie dzieci płacą za wirtualne monety, punkty, ulepszenia gier prawdziwymi pieniędzmi swoich rodziców.
– O ile młodzież po 13 roku życia ma prawo i możliwość posiadania własnego konta bankowego i płacenia samodzielnie za swoje zakupy, o tyle dziecko w sieci może kupować jedynie poprzez opcję płatności przy odbiorze – tłumaczy Marcin Wieczorek. – Z praktyki życia codziennego widać, że kurierzy spotykają się z odbieraniem przesyłek przez dzieci i akceptują płatność, o ile nie dotyczy ona produktów przeznaczonych wybitnie dla osób dorosłych, jak np. alkohol – dodaje.

Sukces ergonomii, porażka zabezpieczeń


Fakt, że 14-miesięczne dziecko było w stanie uruchomić aplikację na telefonie, wybrać z listy ulubionych produkt i zapłacić za niego, świadczy o niezwykłej ergonomii i łatwości obsługi dzisiejszych aplikacji mobilnych. Coraz częściej autoryzacje dokonywane są automatycznie, bez podawania PIN-u czy hasła. Karty płatnicze podpięte do pamięci telefonu sprawiają, że kupowanie jest rzeczą łatwą i naturalną, również dla dzieci.
– W obecnych czasach dzieci, wychowując się w świecie internetu, smartfonów, tabletów czy smartwatchy, nie mają najmniejszych problemów z obsługą tych urządzeń, w tym również z wykonywaniem transakcji online, które zresztą stają się coraz łatwiejsze. Takie transakcje dokonywane przez maluchy to świetny test ergonomii aplikacji – tłumaczy Marcin Wieczorek z Lizard Media. – Specjaliści UX (user experience) osiągnęli w tej dziedzinie niekwestionowany sukces, z którym w parze muszą iść również działania zmierzające do ochrony użytkowników przed niezamierzonych zakupami – objaśnia.

Odpowiednie zabezpieczenia oczywiście są wielopoziomowe i zaawansowane. Korzystanie z nich to jednak kwestia indywidualnej decyzji, a chcąc wykonywać pewne czynności szybciej i łatwiej, trzeba liczyć się z mniejszym bezpieczeństwem.

Dzieci mają naturalny pociąg i dryg do nowych technologii. Przyjmują je wprost, bez ograniczeń, a specjaliści tworzący aplikacje mobilne dążą do prostoty, która zachęca do zakupów. Zakupów niepożądanych, przypadkowych, dokonanych przez dzieci jest na szczęście niewiele. A nawet jeśli już do nich dojdzie, towar zwykle możemy po prostu zwrócić w ciągu ustawowych 14 dni bez podawania przyczyny. To ostateczne zabezpieczenie, jeśli nasz maluch dorwie się do telefonu.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: