Monitor Rynku Pracy II kw. 2017 r.
2017-07-13 13:27
Rozmowa o pracę © Photographee.eu - Fotolia.com
Przeczytaj także: Monitor Rynku Pracy I kw. 2017 r.
Najbardziej optymistyczni, ale ciągle zalęknieni
Najnowszy „Monitor Rynku Pracy” dowodzi, że znalezienie pracy w naszym kraju to niemal bułka z masłem. Grono osób przekonanych, iż w razie utraty zatrudnienia porównywalną pracę znajdą w ciągu maksimum 6 miesięcy sięga obecnie 80%. W przypadku jakiejkolwiek pracy odsetek ten wzrasta do 86%. Jeszcze nigdy w całej historii badania polscy pracownicy nie wykazywali się tak dużą pewnością siebie. Ten poziom optymizmu plasuje nas zresztą nie tylko w czołówce Europy, ale i świata.
Polacy uważają, że łatwo jest nie tylko o znalezienie zatrudnienia, ale też o podjęcie zadowalającej pracy. W tej edycji badania po raz pierwszy uplasowaliśmy się na podium wśród krajów, w których poziom satysfakcji z pracy osiąga najwyższe poziomy. Aktualnie deklaruje ją 77% badanych, tak jak w Holandii, Norwegii i Luksemburgu. Większą rzeszą zadowolonych pracowników mogą pochwalić się jedynie Dania i Austria (po 79%).
Jak komentuje Monika Hryniszyn, Członek Zarządu i Dyrektor Personalna Randstad:
„Utrzymujące się zainteresowanie przedsiębiorców otwieraniem nowych miejsc pracy i kurcząca się grupa osób bezrobotnych sprawiają, że firmy coraz bardziej dbają o jakość dostępnych ofert pracy, aby w ogóle pozyskać kandydatów. Oczywiście przede wszystkim rosną wynagrodzenia. Jednak co ważne, coraz więcej firm dba o dodatkowe elementy oferty – zależnie od specyfiki firmy może to być zapewnienie dojazdu do pracy, dostęp do platform samodzielnie wybieranych benefitów, ale też po prostu budowanie przyjaznej atmosfery pracy poprzez różnego typu akcje i działania pro-pracownicze. Wszystkie te elementy przekładają się na widoczną w badaniu Randstad poprawę poczucia satysfakcji z wykonywanej pracy i ogólnego zadowolenia z bycia pracownikiem.”
fot. mat. prasowe
Rotacje na rynku pracy w Polsce
Obserwowane w badaniu bardzo optymistyczne nastawienie Polaków nie zmieniło jednak faktu, że pozostajemy w grupie krajów o szczególnie wysokim poczuciu lęku pracowników o utratę zatrudnienia. Wprawdzie silny niepokój z tego powodu zmniejszył się w porównaniu do poprzedniego kwartału o 2 pkt proc. (do 9%), a umiarkowany nie uległ zmianie (21%), to ciągle blisko 1/3 polskich pracowników obawia się utraty pracy, co plasuje nas pośród takich europejskich krajów jak Grecja, Włochy i Hiszpania.
fot. mat. prasowe
Główne powody rotacji na rynku pracy
Ruchliwi jak nikt
Po trzech kwartałach stopniowego spadku wskaźnika rotacji z rekordowego poziomu 29%, ustanowionego rok temu, II kwartał 2017 roku przyniósł wyraźne odbicie. Odsetek osób, które zmieniły pracę lub stanowisko w tej samej firmie od początku roku, wzrósł aż o 6 pkt. proc. do 27%, co stanowi drugi najwyższy wynik w historii. W rezultacie Polska zdominowała ranking krajów europejskich o największej rotacji – i to z przewagą 2 pkt. proc. nad Hiszpanami. Średnia kontynentu wzrosła o 1 pkt. procentowy i wynosiła 22%.
„Rozkwit rynku pracownika widać też w tym, że jedynie 12% respondentów deklaruje aktywne poszukiwanie nowego pracodawcy, zaś 17% rozgląda się i nasłuchuje, ale nie wykonując specjalnych starań. Ostatnio tak niewielu Polaków szukało pracy dwa lata temu. Wyraźnie widać, że to praca szuka człowieka i to pracodawcy muszą przekonywać kandydatów, którzy wcale nie poszukują nowej pracy.” – podkreśla Monika Hryniszyn.
fot. mat. prasowe
Poszukiwanie nowego zatrudnienia
Przy dość pasywnej postawie kandydatów do pracy, nie dziwi, że pracodawcy przechwytujący zatrudnionych w innych firmach pracowników nęcą ich głównie poprawą warunków zatrudnienia. Powód ten jest wskazywany jako główny czynnik odejścia z poprzedniej posady (42%). Drugą w kolejności przyczyną jest osobiste pragnienie zmiany (27%), a dalej największy odsetek wskazań zdobyły osobiste ambicje w zakresie zarządzania oraz zmiany strukturalne w firmie (czyli jak należy domniemywać: zwolnienie). W obu przypadkach wskazywało na nie 18% pracowników.
fot. mat. prasowe
Indeks mobilności
Przekwalifikowanie - chętnie, rezygnacja ze stabilizacji – nie tak bardzo
W badaniu Randstad zapytano również o elastyczność pracowników i ich stosunek do podążania za pracą przez granice państwowe. W każdym z 18 badanych krajów europejskich nie mniej niż 3/4 respondentów była gotowa przekwalifikować się, byle tylko nie trafić na bezrobocie. Średnia europejska wynosiła 88%, Polacy sygnalizowali otwartość na przeszkolenie o 1 pkt proc. częściej. Najbardziej elastyczni okazali się Portugalczycy (95%), a najmniej – Szwedzi (78%).
Przydatne linki:
Oferty pracy
Mniejszy entuzjazm budził pomysł przejścia na zatrudnienie na czas określony: jeśli alternatywą byłaby utrata pracy, to zgodziłoby się na nią 82% badanych pracowników w Europie. Polska i Portugalia zdobyły tu pierwsze miejsce (po 88%), co może informować zarówno o dostępności pracy, jak i jakości zatrudnienia.
Najmniej przychylnie pracownicy patrzyli na propozycję obniżki wynagrodzenia lub obniżenia stanowiska służbowego. Unikając utraty pracy zgodziłoby się na to 43% badanych w Europie: najwięcej w Wielkiej Brytanii (64%), a najmniej na Węgrzech (23%). Polska wypadła tu poniżej średniej (36%), co pokazuje, że Polacy nie zarabiają zbyt dużo, a przede wszystkim – że widzą szansę znalezienia miejsca u innego pracodawcy.
fot. mat. prasowe
Szansa na znalezienie nowej pracy
„Polska ma najwyższy w Europie odsetek umów o pracę na czas określony: pośród pracujących na umowę o pracę w 2016 roku stanowili 27,5%, podczas gdy unijna średnia to 14,2%, a np. w Rumunii i na Litwie nie przekracza 2%. Trudno więc się dziwić, że umowa czasowa nie jest u nas niczym nowym. Dla 1,5 mln pracujących, czyli blisko co dziesiątego, podstawą zatrudnienia są umowy cywilno-prawne – wiele badań pokazuje, że zdecydowana większość wolałaby etat, nawet taki na czas określony. Pod tym względem też stanowimy europejską czołówkę. Dlatego tak wysoki odsetek pracowników gotowych do pracy na umowę na czas określony, jeśli alternatywą byłoby zwolnienie, świadczy o relatywnie niskiej jakości kontraktów, jakie występują na naszym rynku, a nie o elastyczności naszych kadr.” – uważa wyniki Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych i redaktor portalu Rynekpracy.org.
Gotowi do wyjazdu za pracą i otwarci na przyjeżdżających
Badanych zapytano także o to, czy byliby gotowi do wyjazdu za granicę za pracą, której nie mogliby świadczyć w ojczyźnie. W krajach, takich jak Indie czy Brazylia, do czasowego wyjazdu czy trwałej emigracji gotowych było 3/4 pracujących. W Chinach – już tylko nieco ponad połowa. Europejska średnia to odpowiednio 52% i 49% pozytywnych odpowiedzi. W Polsce aż 2/3 pracowników bierze pod uwagę scenariusz, w którym opuszcza na jakiś czas kraj (64%). Co ciekawe niewiele mniej – 58% – wybrałoby trwałą emigrację, gdyby miała uchronić ich przed bezrobociem w ojczyźnie. Tylko Hiszpanie (60%) i Włosi (59%) otwartość na zmianę kraju deklarowali częściej. Dla porównania, najmniej chętni do okresowego wyjazdu byli Austriacy (38%) i Duńczycy (40%), a do emigracji – Duńczycy (34%) i Czesi (35%).
fot. mat. prasowe
Ocena ryzyka utraty pracy
Bardzo podobnie wyglądał rozkład głosów, gdy brać pod uwagę stosunek do czasowego przyjmowania do pracy gości z innych krajów u siebie (w sytuacji, gdy lokalne zasoby rynku pracy nie wystarczają, by zapełnić niektóre stanowiska o określonych kwalifikacjach). Polska okazała się najbardziej otwartym na takie rozwiązanie krajem: pozytywnie do niego odnosiło się 66% badanych, podczas gdy średnia kontynentu wynosiła 49%, odsetek w Stanach Zjednoczonych – 40%, a listę zamykały Czechy (35%) i Dania (34%).
fot. mat. prasowe
Praca na całe życie
„Mimo, że rynek pracownika w Polsce jest faktem, to nadal dysponujemy ogromnym niewykorzystanym potencjałem kapitału ludzkiego. W grupie bezrobotnych i biernych zawodowo mamy blisko 2 mln potencjalnych pracowników. Dlatego spadek bezrobocia nie może zmniejszać wysiłków i odpowiedzialności na rzecz aktywizacji długotrwałe bezrobotnych i tworzenia warunków powrotu na rynek pracy, zwłaszcza kobiet po urodzeniu dziecka. Zwiększona fluktuacja wynika przede wszystkim z przepływów zasobów pracy od gorszych do lepszych pracodawców. Dla pracodawców oznacza to nie tylko zwiększoną presję na wzrost płac. Obok płac liczy się też reputacja pracodawcy, który powinien być przyjazny dla starszych pracowników, dla rodziców, powinien mieć programy praca-życie, a pozostałym zapewniać perspektywy i rozwój zawodowy. Badania potwierdzają, że pracodawcy inwestują w jakość pracy, a to oznacza, że dobrze odgadują nastroje rynkowe i wiedzą, że aby być atrakcyjnym dla pracownika pracodawcą trzeba tworzyć lepsze warunki zatrudnienia, pracy i wynagrodzeń” - podkreśla prof. Jacek Męcina doradca zarządu Konfederacji Lewiatan oraz dyrektor Instytutu Polityki Społecznej UW.
fot. mat. prasowe
Otwartość na pracowników z innych krajów
Informacje o raporcie
“Monitor Rynku Pracy” jest kwartalnym sondażem realizowanym w 33 krajach Europy, Azji, Australii i obu Ameryk (kraje biorące udział w badaniu: Argentyna, Australia, Austria, Belgia, Brazylia, Chile, Chiny, Czechy, Dania, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Hongkong, Indie, Japonia, Kanada, Luksemburg, Malezja, Meksyk, Niemcy, Norwegia, Nowa Zelandia, Polska, Portugalia, Singapur, Stany Zjednoczone, Szwajcaria, Szwecja, Turcja, Wielka Brytania, Węgry i Włochy).
Badanie po raz pierwszy przeprowadzono w Polsce na początku 2010 roku.
Sondaż jest przeprowadzany poprzez ankiety on-line w grupie respondentów w wieku od 18 do 65 lat, pracujących minimum 24 godziny w tygodniu (z wykluczeniem osób samozatrudnionych).
Dobór prób dla badanych populacji jest przeprowadzany przez międzynarodowy instytut Survey Sampling International. Próba w Polsce wynosi ok. 800, a w pozostałych krajach ok. 400 respondentów (w całym badaniu wzięło udział w tej fali 14 372 osób).
Bieżąca, 28. edycja badania, została zrealizowana w maju 2017 r.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)