Użytkownicy cloud pod lupą
2017-08-10 08:17
Kim są użytkownicy chmury? © mreco - Fotolia
Przeczytaj także: Rosną inwestycje w cloud computing, ale do nadrobienia jest jeszcze sporo
Najlepszym dowodem na rosnącą popularność chmury niech będą liczby. Przewidywania IDC zakładają, że z rozwiązań chmurowych korzysta już przeszło 2/3 a firm, a 92% badanych postrzega je jako jeden z czynników przesądzających o długoterminowym sukcesie.Warto zdawać sobie sprawę, że przedsiębiorstwa decydujące się na migrację do chmury rzadko kiedy rozpoczynają ten proces z tej samej pozycji. Różnią ich zarówno potrzeby, jak i specyfika działalności i strategii odnośnie rozwoju. Poniżej przedstawiamy 5 odrębnych profili użytkowników usług w chmurze stworzonych na podstawie oczekiwań i potrzeb przedsiębiorstw, wpływających na decyzję o wyborze danego modelu cloud.
''Web hosting users'' - Użytkownicy usług web hosting
Zacznijmy od użytkowników usług hostingu WWW, czyli web hostingu, jednej z pierwszych usług OVH, wprowadzonej na początku lat 2000. Usługi web hostingowe stanowią wciąż duży segment rynku. Ich dynamika wzrostu ostatnio jednak wyhamowała, zachowując ok. 10% rynku. To spowolnienie w stosunku do alternatywnych rozwiązań - rynek IaaS i PaaS stanowią łącznie ponad 30% rynku - jest znaczące. Spadek świadczy o migrowaniu użytkowników w stronę technologii IaaS (infrastruktury jako usługi), PaaS (platformy jako usługi) bądź rozwiązań SaaS Web (oprogramowania jako usługi) najwyższego poziomu, takich, jak CMSaaS (Content Management as a Service).
Co ten trend oznacza dla dostawców? Providerzy usług stają przed wyzwaniem przeniesienia wcześniejszych platform na nowocześniejsze technologie. Muszą przy tym zachować ciągłość działania usług równolegle obsługując duże dane, np. 18 milionów aplikacji WWW zainstalowanych na infrastrukturze web hosting OVH (i 4 miliony domen). Dlatego, przewidując ten kierunek, OVH już w pierwszej dekadzie lat 2000 dodało do oferty chmurę.
''Selective/tactical IaaS adopters'' - Wybredni nabywcy IaaS
Następna grupa użytkowników chmury, zwana „wybrednymi nabywcami” IaaS, pojawiła się około 2005 roku. Ich nazwa nawiązuje do praktyk wybiórczego korzystania z zewnętrznych zasobów IT. Selektywni nabywcy przyczynili się do rozwoju modelu XaaS (anything as a service), rozumianej jako „wszystko” jako usługa (aplikacja lub platforma).
Czytaj także:
- Chmura publiczna popularna choć niezbyt bezpieczna?
- Po usługi w chmurze ustawia się kolejka
Warto zaznaczyć, że XaaS jest jedną z przyczyn zjawiska szarej strefy IT (tzw. Shadow IT). Choć Shadow IT przyspiesza realizację biznesowych potrzeb, jednocześnie wystawia firmę na ryzyko. Zjawisko szarej strefy zachodzi, gdy w przedsiębiorstwach pojawiają się w niekontrolowany sposób rozwiązania wprowadzane na własną rękę przez użytkowników. To oznacza np. instalację nieautoryzowanych programów czy wykupywanie dostępu do usług bez wiedzy i autoryzacji działu IT. W odpowiedzi firmy zaczęły zmierzać w stronę konsolidacji i racjonalizacji IT. Wzrosło zainteresowanie usługami dostawców, proponujących kompletną ofertę, jak np. OVH, która portfolio usług budowała przez lata, inwestując w centra danych i światową sieć światłowodową, a także popularyzując usługi takie, jak m.in. storage as a service, disaster recovery czy zdalne pulpity.
Wybredni nabywcy IaaS są atrakcyjną grupą w oczach dostawców, ponieważ z reguły znajdują się już na pierwszym etapie pełnej migracji do chmury. Usługami poszukiwanymi przez firmy z tej grupy jest obsługa aplikacji, baz danych (DbaaS) oraz przechowywanie danych.
''Startups i digital natives'' - Startupy i cyfrowi tubylcy
Trzeci profil użytkowników usług w chmurze to startupy korzystające z własnych, często starzejących się infrastruktur oraz tzw. digital natives. Digital natives to cyfrowi tubylcy, zdecydowani na dynamiczne uruchomienie projektów w chmurze celem ich szybkiego rozwinięcia i łatwiejszego wdrożenia rozwiązań. Wraz z sukcesem startupu, pojawia się chęć lepszej kontroli posiadanej infrastruktury i potrzeba doskonalenia modelu biznesowego. To moment, gdy wielu młodych przedsiębiorców zaczyna zdawać sobie sprawę, że dostawcy chmury zza Oceanu, którzy ich przyciągnęli na początku startującego biznesu, koszty są trudne do przewidzenia i z czasem mogą znacznie wzrosnąć.
fot. mreco - Fotolia
Kim są użytkownicy chmury?
Model chmury publicznej, będący z natury usługą multi-tenant (fizyczne zasoby są współdzielone przez kilku klientów), nie jest rozwiązaniem optymalnym na każdym etapie rozwoju projektu. Startująca firma często potrzebuje wysokiej skalowalności, dzięki której przyspieszy swoją rynkową premierę. Z kolei dla dojrzałego projektu atrakcyjne wydaje się być rozwiązanie typu private cloud, gdzie użytkownik korzysta z zasobów w 100% dedykowanych (single-tenant). Pozwala to na kontrolowanie kosztów za pomocą strategii konsolidacji, która może zawierać również serwery dedykowane oraz jest odpowiedzią na specyficzne, np. branżowe potrzeby użytkowników.
W OVH jesteśmy zdania, że należy oferować użytkownikom różne rodzaje usług cloud, ponieważ jedna oferta nie spełnia różnych potrzeb. Wierzymy, że najbardziej inteligentne infrastruktury łączą różne rodzaje zasobów w chmurze. To dlatego od 2009 roku OVH rozwija usługę wirtualnej szafy (vRack), która pozwala na odizolowanie się od innych użytkowników i na łączenie, za pomocą prywatnej sieci, serwerów dedykowanych, usług private cloud oraz instancji public cloud. Jest to oferta, która przyciąga zarówno ''digital natives'', jak i startujące podmioty. Aby zachęcić te ostatnie i zaoferować konkretne wsparcie, OVH opracowało w 2015 roku akcelerator startupów: Digital Launch Pad. Program wspiera już ponad 800 startupów z 45 krajów.
''Cloud migrants'' - Chmurowi migranci
Następna kategoria obejmuje „Chmurowych migrantów”. To przedsiębiorstwa, które zainwestowały we własną infrastrukturę IT, i które uświadomiły sobie konieczność przejścia na usługi w modelu chmury, m.in. z uwagi na kwestie kosztów oraz zbyt niską elastyczność względem konkurujących z nimi startupów.
IT nie zawsze jest jedynym bodźcem zmian. Czasem skuteczną motywacją do przesiadki do chmury jest sukces startupu, któremu uda się przejąć część rynku od największych graczy. Młodym firmom sprzyja innowacyjne podejście, możliwość błyskawicznej reakcji na potrzeby użytkowników, zwinny model biznesowy oraz brak ''tradycyjnej'' infrastruktury IT, co umożliwia korzystanie z zewnętrznych zasobów w chmurze. To dlatego potrzeba elastyczności (a przede wszystkim przyspieszenia time to market, dzięki szybkiemu wdrażaniu nowych zasobów) stała się ważniejsza od redukcji kosztów, stanowiąc główny powód migracji do chmury.
Zastrzeżenia względem bezpieczeństwa usług cloud znacznie się zmniejszyły, pojawiła się jednak obawa dotycząca posiadania odpowiednich kompetencji i to ona spowalnia adaptację usług w chmurze. Tylko 27% ankietowanych przez SolarWinds (3) potwierdza posiadanie kompetencji niezbędnych do przeprowadzenia migracji na usługi cloud oraz do zarządzania środowiskiem hybrydowym, łączącym obecne zasoby IT i zewnętrzną chmurę.
Jako że ''chmurowi migranci” są stale rosnącą grupą na rynku IaaS, rolą dostawcy jest wspieranie ich procesu migracji do cloud oraz przekazywanie wiedzy niezbędnej do zarządzania zaawansowanym środowiskiem hybrydowym. W ten sposób należy rozumieć niedawne przejęcie przez OVH firmy vCloud Air, której hybrydowa technologia pozwala na migrowanie wirtualnych maszyn między centrami danych bez przerwy w działaniu i z zachowaniem planu adresacji IP.
''SaaS editors'' – Producenci oprogramowania
Do następnej kategorii należą producenci oprogramowania, którzy już wybrali usługi SaaS. Ich model ekonomiczny uległ zasadniczej zmianie. Zmiana ta polegała na przejściu z modelu opartego na sprzedaży licencji na model oparty na abonamencie i/lub płatności za zużycie. Wybór chmury, po wcześniejszej koncentracji na sprzedaży usług on-premise, jest również rewolucją. SaaS editors muszą stawiać platformy techniczne do wdrażania swoich aplikacji, a zarazem tak je rozdzielić, aby oferować usługi w skali globalnej, zapewniając najlepszą wydajność użytkownikowi w każdym miejscu na świecie.
To oznacza, że producenci muszą znać prawo w strefach geograficznych, w których operują, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo swoim klientom. W myśl tego nie mogą oni proponować użytkownikom europejskim usług przechowywania danych w Stanach Zjednoczonych, ponieważ dane te podlegałyby pod regulacje Patriot Act.
Dzięki przedstawionym profilom użytkowników cloud, możemy pokazać historię usług chmurowych. Jest to historia młoda, ale już bogata ze względu na szybki rozwój technologii.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)