„Haktywista” czy cybermafia - kto czyha na cyberbezpieczeństwo?
2017-08-28 11:09
Haker © beebright - Fotolia.com
O tym, że cyberprzestępcy nie próżnują, a ich ataki stają się coraz bardziej wyrafinowane, nie trzeba przekonywać już chyba nikogo. W tych realiach nie wystarczy już tylko znać zasoby swojej sieci i mieć świadomość jej słabych punktów. Koniecznością staje się poznanie wroga. Zaznajomienie się z cyberprzestępcą i stosowanymi przez niego metodami w znacznym stopniu może ułatwić nam obronę i podnieść jej skuteczność.
Przeczytaj także: Kradzież danych: $171 mln kary
Przed nami specjalna klasyfikacja cyberzagrożeń. Wprawdzie podmiotów i zagrożeń czyhających na bezpieczeństwo w sieci jest bez liku, to jednak gros z nich należy do jednej z niżej wymienionych kategorii.Finansowani przez rządzących – do tej grupy kwalifikują się przestępcy, za którymi stoją duże pieniądze i wyrafinowane, ukierunkowane i dobrze przygotowane ataki. Najczęściej są one motywowane względami natury gospodarczej lub politycznej, a oszustom często chodzi o kradzież danych i informacji używanych do celów wywiadowczych.
Cyberprzestępczość zorganizowana – dla niej najczęstszą motywacją do ataków jest osiągnięcie zysków finansowych. Ta grupa oszustów skupia się najczęściej na działaniach prowadzących do uzyskania informacji, które umożliwiają identyfikację klientów lub pracowników firmy, danych bankowych, numerów kart kredytowych, czy też kluczowych dla działania organizacji cyfrowych zasobów.
fot. beebright - Fotolia.com
Haker
„Haktywiści” – tego rodzaju cyberprzestępczość reprezentują przestępcy motywowani ideologicznie lub politycznie, których celem są ataki pomocne w rozpowszechnianiu treści propagandowych lub szkodzenie organizacjom, z których polityką się nie zgadzają. Ostatecznym celem „haktywistów” jest podniesienie świadomości na ich temat, popieranych przez nich idei i zdobycie dla nich wsparcia.
Przestępca wewnątrz organizacji – za atakami na cyberbezpieczeństwo wewnątrz organizacji stoją zwykle niezadowoleni byli lub obecni pracownicy, którzy szukają np. zemsty albo korzyści finansowych. Czasami mogą współpracować z innymi podmiotami, np. ze zorganizowanymi grupami przestępczymi lub hakerami sponsorowanymi przez rządy – czy to z poczucia lojalności, czy dla prestiżu lub pieniędzy.
Okazjonalny – ta grupa przestępców to zazwyczaj amatorzy, często określani jako script kiddies, którymi kieruje pragnienie sławy. Z drugiej strony, czasem mogą działać w słusznej sprawie, pomagając organizacjom w odkrywaniu i zamykaniu luk w zabezpieczeniach.
Nieuważny użytkownik – w rzeczywistości największym problemem dla cyberbezpieczeństwa organizacji są jej pracownicy, którzy popełniają błędy w obrębie jej sieci. Błędy te wynikają najczęściej z nieprawidłowej konfiguracji sieci bądź udzielaniu dostępu do niej niewłaściwym osobom.
- Oczywiście znajomość listy potencjalnych zagrożeń to nie wszystko – zwraca uwagę Jolanta Malak, regionalna dyrektor sprzedaży Fortinet na Polskę, Białoruś i Ukrainę. – Należy także zidentyfikować, z jakimi problemami mierzy się organizacja i na ofensywę z czyjej strony jest najbardziej narażona. Dzięki temu można nadać priorytety podejmowanym działaniom ochronnym i przygotować się do skutecznego odpierania takich ataków.
Przeczytaj także:
Miliony danych polskich pacjentów na celowniku hakerów
oprac. : eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
zagrożenia w internecie, cyberprzestępcy, kradzież danych, ochrona danych, hakerzy, ataki hakerskie
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)