Świat: wydarzenia tygodnia 35/2017
2017-09-02 22:13
Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 34/2017
- Korea Północna. Mnożą się scenariusze rozwoju sytuacji na Półwyspie Koreańskim z powodu wojny czy nagłej śmierci dyktatora. Scenariusz wojenny to nie jest tylko teoretyczną możliwością. Impuls do takich rozważań dała deklaracja reżimu Kim Dzong Una o możliwości użycia rakiet i broni atomowej w ewentualnym konflikcie z USA. Wynik takiego konfliktu nie pozostawia wątpliwości, to woja w regionie i ryzyko rozszerzenia konfliktu poza ten region. Koniec reżimu Kima w wyniku wojny to źródło kłopotów politycznych i gospodarczych oraz wydatków liczonych w bilionach dolarów. Podobne rozważania prowadzone są w przypadku naturalnej śmierci Kim Dzong Una. Dziś gospodarka Korei Płn charakteryzuje się wysoką inflacją, biedą, a nawet głodem. Szacuje się, że zjednoczenie i odbudowa Korei wymagałoby wydatków ponad 2 bln USD.
- Nowy system podatkowy w USA. Prezydent USA zapowiedział reformę systemu podatkowego. Jednym z głównych filarów zmian mają być niższe podatki dla klasy średniej. System ma cztery główne cele: 1. kodeks podatkowy ma być dokumentem prostym i zrozumiałym dla podatników; 2. system podatkowy ma zwiększyć globalną konkurencyjność amerykańskiej gospodarki; 3.ma zredukować ciężar podatkowy dla klasy średniej; 4. ma przyczynić się do sprowadzenia do kraju przez wielkie amerykańskie korporacje środków ulokowanych za granicami i realizowania w kraju planów inwestycyjnych.
- Ceny ropy w górę. Ropa drożeje na giełdzie w Nowym Jorku. Tym razem nie jest to skutek działań kartelu OPEC, zmierzających do podwyżki cen. To skutek szalejącej burzy tropikalnej Harvey, która w ostatnich dniach nawiedziła Teksas. Konsekwencją jest także wzrost cen benzyny. Należy liczyć się też ze wzrostem cen paliw także w Europie i w Polsce.
- JP Morgan w Polsce. JP Morgan Chase jest międzynarodową firmą, a jej obszarem działania jest bankowość i usługi finansowe. Jest też największym bankiem w USA i trzecim bankiem na świecie pod względem wartości aktywów. Zarząd firmy zdecydował o otworzeniu oddziału w Polsce i będzie to jeden z trzech, czterech głównych siedzib w świecie.
- Apple ciąg dalszy. Ten globalny gigant zamierza rozszerzyć obszar swojego działania biznesowego. Zamierza zająć się produkcją własnych filmów i programów. Kierownictwo koncernu zamierza w ciągu najbliższego roku przeznaczyć na ten cel ok. 1 mld USD. Realizację tego przedsięwzięcia zarząd koncernu powierzył ekspertom z Sony Corporation (Jamie Erlicht i Zack Van Amburg).
- Motoryzacja na prąd. Samochody z napędem elektrycznym to dziś główny kierunek w rozwoju motoryzacji. Producenci takich aut pilnie szukają partnerów, z którymi zamierzają realizować te przedsięwzięcia. Poinformowano już o współpracy Forda z popularną siecią Domino's (zapewnia dostawy do domu pizzy).
- Dynamicznie rośnie sprzedaż urządzeń ubieralnych. Szczególnie docenione przez konsumentów są inteligentne zegarki Samsunga i Apple. Według badań Gartnera na drogi rozwoju technologii ubieralnych wpływają także ich połączenia z systemami opieki zdrowotnej. Umożliwia to monitorowanie stanu pacjentów przechodzących długotrwałe leczenie w domu, bez konieczności pozostawania w szpitalu. Słaba stroną tej dziedziny są krótkie czasy żywotności rozwiązań na coraz bardziej nasyconym rynku.
- Nokia-drugie życie fińskiej firmy. Ta znana fińska firma telekomunikacyjna czasy świetności ma już za sobą, poniosła porażkę na rynku smartfonów... Postanowiła jednak wrócić na światowe rynki w sektorze dronów dla konsumentów cywilnych oraz dla wojska. Będzie je oferowała pod nazwą handlową Ovni. Oferowane produkty w zastosowaniach cywilnych będą wyposażone w przenośną stację bazową LTE. Nokia zamierza wejść w niszę pozwalającą na zastosowanie dronów przy dostarczaniu pomocy humanitarnej (w sytuacji katastrof naturalnych), poszukiwanie osób i udzielanie im pomocy. Analitycy wskazują na głównych konkurentów, jakimi są Chińczycy, którzy na tym rynku stosują agresywną politykę cenową.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
Wdrożono przepisy zwiększające odporność banków na potencjalne zawirowania.
Banki po przeglądach i stress-testach, mniej skłonne do ryzykownych działań.
Jednak inwestorzy preferują obligacje korporacyjne niż dług z sektora bankowego.
Yellen stwierdziła, że deregulacja obniża odporność systemu finansowego.
Wraz ze zbliżaniem się do 10. rocznicy kryzysu finansowego, nasuwa się pytanie, czy obecny rynek jest bardziej solidny, czy może jednak instytucje finansowe mogą ponownie utracić nasze zaufanie.
W przypadku sektora bankowego wiele rzeczy zmieniło się po wielkiej recesji. Instytucje regulujące dokładnie prześwietliły sektor oraz wypracowały przepisy, których celem jest zwiększenie odporności banków na zmienność i szoki. Wprowadzono bardziej surowe wymogi kapitałowe, aby powstrzymać banki przez stosowaniem wysokiej dźwigni finansowej i uniknąć ich niewypłacalności. Surowsze wymagania płynnościowe, testy zgodności, a także stress-testy, mają z kolei zapewnić, że banki pozostaną wypłacalne w przypadku kolejnych potencjalnych kryzysów.
Z powodu takich skandali jak afera związana ze stopą Libor oraz niezadowalających wyników testów, instytucje regulujące postanowiły spojrzeć bardziej szczegółowo także na zarządzających bankami i wprowadzić dodatkowe ograniczenia dotyczące ich pensji i bonusów. Głównym celem jest zniechęcenie przedstawicieli banków do podejmowania agresywnych kroków, a co za tym idzie - zwiększenie stabilności otoczenia finansowego.
Znajdujemy się obecnie w świecie, w którym banki są bardziej stabilne i lepiej regulowane niż w przeszłości. Mimo to spready w sektorze finansowym są szersze niż w okresie przez kryzysem finansowym - dlaczego więc inwestorzy nie chcą lokować swoich środków w tym segmencie?
Aby zrozumieć, czy istnieje potencjał zwrotu na rynku obligacji w sektorze finansowym, należy na początku porównać rentowności z tymi w sektorze korporacyjnym. Powyższy wykres przedstawia rentowności 10-letnich obligacji z oceną inwestycyjną w amerykańskim i europejskim sektorze finansowym, a także średnią rentowność 10-letnich obligacji z oceną inwestycyjną w sektorze korporacyjnym. Można zaobserwować, że w ciągu ostatniego roku, rentowności w sektorze finansowym - zarówno w Europie jak i USA - znajdowały się wyżej niż rentowności w sektorze korporacyjnym. Dodatkowo, ruchy na tych rynkach były ze sobą powiązane.
Wyceny takich spółek z sektora finansowego jak JP Morgan, Barclays i Unicredit są wyższe od poziomów na rynku obligacji skarbowych USA. Jeśli weźmiemy na przykład pod uwagę emisje ich obligacji w USD, to mamy do czynienia z następującymi poziomami: Citi, 3,887%, 2028, 140 punktów bazowych powyżej obligacji USA, z rentownością 3,5%; Barclays, 4%, 2026, 145 punktów powyżej obligacji USA, z rentownością 3,8% i Unicredit, 4.625%, 2027, 180 punktów powyżej obligacji USA, z rentownością 3,9%.
Ostrożność
Wszystkie te papiery charakteryzują się oceną inwestycyjną, co oznacza niskie ryzyko niewypłacalności. Jednak inwestorzy nadal patrzą na sektor finansowy z podejrzliwością i preferują lokowanie środków w innych korporacyjnych sektorach, a także w sektorze konsumpcji.
Powodem, dla którego spready w sektorze finansowym są nadal szerokie, jest fakt, że mimo surowych przepisów oraz wymogów, banki nie udowodniły jeszcze, że są faktycznie bardziej stabilne. W Europie wiele banków zmaga się ze złymi kredytami, a znakomita część ich zysków jest wykorzystywana do tworzenia rezerw pod tym kątem. Dotyczy to zwłaszcza Włoch, Hiszpanii i Portugalii - w tych państwach wiele banków, zarówno mniejszych jak i większych, musi stawić czoło niespłaconym pożyczkom.
Istotna korekta poziomów rentowności w europejskim sektorze finansowym od stycznia do marca 2016 roku była wywołana potencjalnym ryzykiem płynącym z peryferyjnych gospodarek na Starym Kontynencie. Jednak i w tych państwach nadal można znaleźć kilka solidnych marek, takich jak Banco Santander, Banco Bilbao Vizcaya Argentaria (BBVA) i Intesa Sanpaolo, o których można pomyśleć dywersyfikując swój portfel.
Dodatkowo, wiele banków nadal polega na hurcie w swojej aktywności pożyczkowej. Jest on użytecznym rozwiązaniem, gdy krzywa rentowności jest normalna. Gdy jednak dochodzi do jej odwrócenia lub wypłaszczenia, hurtowe pożyczki stają się problemem, ponieważ spread między kosztem depozytu a rentownościami obligacji coraz silniej się zmniejsza.
Ryzyko deregulacji
Prezydent USA zapowiada, że doprowadzi do deregulacji rynku finansowego. Zmiany proponowane przez Trumpa umożliwią bankom tworzenie większej liczby depozytów, inwestycji w bardziej rentowne obligacje oraz emisję mniejszej ilości własnego zadłużenia. Doprowadzi to do większej ekspozycji na ryzyko, tak jak miało to miejsce przez kryzysem w 2008 roku. Istnieje wielu krytyków takich rozwiązań - w piątek, w Jackson Hole, Prezes Fed stwierdziła, że deregulacja zmniejszy odporność systemu finansowego.
Deregulacja byłaby szansą dla większych banków z USA, które miałyby więcej przestrzeni na alokowanie własnego kapitału. Jednak w dłuższej perspektywie mogłoby to doprowadzić do nierównowagi całego sektora finansowego i gospodarki.
Podsumowując, w ciągu ostatnich 10 lat, przepisy regulacyjne w sektorze finansowym zostały zaostrzone. Mimo że rentowności są szersze, to istnieje więcej kontroli nad podmiotami w sektorze. Jednak z uwagi na plany deregulacyjne Trumpa, inwestorzy muszą dokładnie ocenić, co jest odpowiednie dla ich strategii.
Solidne banki spoza USA
Konserwatywni inwestorzy, którzy krytykują plany Trumpa, powinni spojrzeć w kierunku Kanady, Skandynawii i Australii. Na przykład obligacje Toronto-Dominion są oceniane na poziomie AA- (S&P) i oferują rentowność 2%, 48 punktów powyżej czteroletnich obligacji skarbu. Z kolei obligacje Nordei są oceniane na poziomie AA- (S&P), a papiery zapadające w 2020 roku oferują rentowność 1.9%, 50 punktów bazowych powyżej obligacji skarbowych.
W skrócie - spółki finansowe mogą przynieść wyższe zwroty niż inne podmioty z sektora korporacyjnego. Jednak należy uważnie ocenić preferowany poziom ryzyka i zwrotów.
Althea Spinozzi, manager ds. obrotu, Saxo Bank
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)