Hotele na świecie pełne flamingów do adopcji
2017-10-10 10:21
Dmuchańce © fot. mat. prasowe
Tego lata hotelowe baseny pełne były dmuchanych jednorożców i flamingów, czego dobitnym dowodem może być chociażby fala zdjęć z dmuchańcami w roli głównej, która zalewała latem media społecznościowe. I to właśnie wspomniane dmuchańce okazały się przedmiotem, którego goście hotelowi zapominali najczęściej. Skala zjawiska jest podobno tak duża, że portal Hotels.com zdecydował się na otworzenie pierwszego na świecie przytułka, który udzieli zapomnianym dmuchańcom schronienia i da im szanse jeśli nie na nowy dom, to chociaż na spędzenie urlopu z nową rodziną.
Przeczytaj także: Słoneczny wyż nad branżą turystyczną
Modę na dmuchańce dostrzegły tego lata chyba wszystkie hotele na świecie. Doświadczenie pokazało też, że turyści o wiele chętniej wpuszczają je do hotelowych basenów niż do własnych domów. Badania dowodzą, że dmuchanego kompana zabiera ze sobą tylko 45% turystów, pozostali bez większych skrupułów porzucają go już w hotelu.Los dmuchańców nie wszystkim jednak jest obojętny. Poruszony ich dolą serwis Hotels.com postanowił otworzyć pierwsze na świecie Schronisko dla Dmuchańców. Przytułek ma zadbać oto, aby bezpańskie pegazy, jednorożce i łabędzie zyskały nowy dom lub chociażby mogły dalej służyć gościom hotelowym.
Isabelle Pinson, wiceprezes zarządu marki Hotels.com, EMEA, stwierdziła:
Dmuchana zabawka powinna nam służyć dłużej niż przez jeden sezon letni. Dlatego wprowadzamy program adopcji porzuconych dmuchanych zabawek do wody. Nawiązaliśmy współpracę z kurortem Hipotels Gran Playa de Palma, gdzie zakładamy schronisko dla dmuchańców. Goście będą mogli zaadoptować i ponownie wykorzystać dmuchane zabawki, aby w ten sposób tchnąć w nie drugie życie.
Goście rezerwujący pobyt na portalu Hotels.com w ośrodku Hipotels Gran Playa de Palma w ciągu najbliższych trzech miesięcy mogą skorzystać z przygarnięcia dmuchanych zabawek nie tylko po to, aby mogły zaistnieć jeszcze raz, ale również po to, aby uniknąć ich zakupu i pakowania w drodze powrotnej.
Chociaż Polacy zapominają o dmuchańcach po powrocie z wakacji, ponad 34% wczasowiczów z Polski przyznaje, że dmuchane zabawki odgrywają ważną rolę w trakcie urlopu – są nadmuchiwane i używane na basenie. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi na próbie 300 turystów podczas wakacji poświęcają oni na zabawę z dmuchańcem średnio 1 godzinę i 25 minut. Na tego typu relaks przeznaczamy zatem często więcej czasu niż na inne atrakcje.
Ze zdjęć zamieszczanych na Instagramie przez celebrytów i nie tylko można by wysnuć wniosek, że największym hitem tegorocznego lata jest jednorożec czy flaming, jednak z badań wynika, że wśród nas, Polaków, największą popularnością cieszy się klasyczny materac. Dmuchany krokodyl zajmuje drugie miejsce, a tuż za nim plasuje się pączek. Turyści, pytani o dmuchańca, którego chcieliby zabrać na przyszłe wakacje, zdecydowanie wskazywali na smoka.
fot. mat. prasowe
Dmuchańce
Wśród przedmiotów najczęściej pozostawianych celowo lub gubionych w czasie wakacji dmuchańce znalazły się na trzecim miejscu, ustępując pola okularom przeciwsłonecznym i kremom do opalania. Poza tym do przedmiotów, które najczęściej zapominamy przywieźć do domu z wakacji, należą ręczniki, czasopisma i kosmetyki stosowane po opalaniu.
PRZEDMOTY NAJCZĘŚCIEJ POZOSTAWIANE W HOTELACH W CZASIE WAKACJI:
- Okulary przeciwsłoneczne
- Kremy do opalania
- Dmuchańce
- Ręczniki
- Czasopisma
- Kosmetyki stosowane po opalaniu
- T-shirty
- Bielizna
- Kosmetyki toaletowe ( w tym mydło, żele pod prysznic, pasty i szczoteczki do zębów)
- Nakrycia głowy i perfumy
Przeczytaj także:
Wakacje 2024, czyli urlop pod znakiem oszczędności
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)