Przyszłość układów flash?
2003-04-03 11:32
Motorola wyprodukowała prototypy układów flash, w których rolę izolatora pełni cienka warstwa kryształów krzemu.
Przeczytaj także: Pendrive Transcend JetFlash 930C
Pamięci flash – stosowane powszechnie w urządzeniach takich jak telefony komórkowe czy handheldy – mogą przechowywać informację nawet 10 lat po odcięciu zasilania. Dzieje się tak ponieważ bramki tranzystora w chipach są otoczone warstwą dwutlenku krzemu (czyli szkłem), która zatrzymuje elektrony w bramkach. Zmiany w ładunku wewnątrz bramki są odczytywane przez komputer jako 0 lub 1. Problem w tym, że chcąc miniaturyzować układy flash, trzeba byłoby również "odchudzić" warstwę szkła, a tu już zrobiono prawie wszystko, co było możliwe i osiągnięto niemal granice możliwości tej technologii. Blokuje to rozwój rynku – wszak zmniejszanie układów obniżyłoby koszty ich produkcji, wpłynęłoby na spadki cen i zwiększyło możliwości zastosowań.Naukowcom Motoroli udało się zastąpić warstwę szkła znacznie mniejszymi nanokryształami krzemu. To interesujące rozwiązanie – wszak krzem jest przewodnikiem prądu. Jednak na tym poziomie wielkości, górę bierze kwantowa natura materiału, który w postaci nanokryształów staje się izolatorem, pozwalając na przechowywanie ładunków elektrycznych także po odłączeniu napięcia. Co więcej, według wstępnych szacunków Motoroli, to rozwiązanie pozwoli na dwukrotnie bardziej efektywne wykorzystanie powierzchni układu, niż w produktach dostępnych dziś na rynku. Nowa technologia wciąż znajduje się w fazie eksperymentów. Masowa produkcja ruszy najwcześniej w roku 2005. Nie ma jednak pewności, że tak się stanie – Motorola wciąż rozważa zastosowanie alternatywnej technologii Sonos. W tym rozwiązaniu szkło jest zastąpione azotkami.
Przeczytaj także:
Dysk SSD bez tajemnic
oprac. : Beata Szkodzin / 4Press