240% wzrostu w 1 rok. Oto polski rynek danych
2018-02-07 10:00
Dane © kwanchaift - Fotolia.com
Czy dane można już dziś nazywać ropą naftową XXI wieku? Wydaje się, że takie stwierdzenie jest całkowicie uprawnione. Potwierdzeniem mogą być chociażby statystyki, które wyraźnie obrazują gigantyczne tempo wzrostu popytu na cyfrowe informacje. W opracowanym przez OnAudience.com raporcie „Global Data Market Size” czytamy, że w minionym roku światowy rynek danych wart był 13,5 mld USD. Do końca tego roku wartość ta ma sięgać już 18,2 mld USD. Powodów do wstydu nie ma również polski rynek danych - do końca tego roku wart będzie 30 mld USD, a więc o - bagatela - przeszło 21 mln więcej niż rok wcześniej.
Przeczytaj także: Dane paliwem cyfrowej gospodarki
Każdy kraj zwiększy wydatki na dane
Rynek danych czeka świetlana przyszłość. To najbardziej ogólny wniosek, jaki nasuwa się po lekturze opracowanego przez OnAudience.com raportu „Global Data Market Size”. OnAudience.com jest częścią grupy Cloud Technologies i jednym z największych dostawców danych na świecie - w czasie rzeczywistym analizuje dane pochodzące z 9 mld urządzeń z przeszło 200 rynków zlokalizowanych w niemal każdym zakątku świata.
Raport dowodzi, że 2017 roku globalne wydatki na dane sięgnęły 13,5 mld dolarów, a to oznacza, że wzrost rok do roku wyniósł niemal 40 proc. Prognozy wskazują, że podobna tendencja (ponad 34 proc.) utrzyma się również w tym roku, w efekcie czego wartość rynku danych osiągnie 18,2 mld dolarów.
– Na rynku danych, które stały się walutą XXI wieku, obserwujemy mocny trend wzrostowy. Stwierdzenie, że popyt na dane rośnie wraz z poziomem cyfryzacji gospodarki, w dużym uproszczeniu oddaje aktualny stan rzeczy. Dzieje się tak dlatego, że w państwach o wysokim poziomie digitalizacji istnieje już spora świadomość odnośnie tego, jakie korzyści daje przetwarzanie i monetyzacja informacji, ukształtowała się w nich również kultura korzystania z danych. Takie zjawisko, zachodzące na szeroką skalę jest katalizatorem popytu, co widzimy w takich krajach, jak USA czy Japonia – wyjaśnia Piotr Prajsnar, prezes zarządu Cloud Technologies.
Polska jednym z liderów wzrostów
Również nad Wisłą apetyt na dane rośnie w szybkim tempie. W roku 2016 w Polsce dokonano zakupu cyfrowych informacji za kwotę 2,2 mln dolarów. Jeśli spełnią się przewidywania analityków, to w tym roku wydatki na cyfrowe informacje sięgną już kwoty 30,4 mln dolarów. Daje to 1382% wzrost w stosunku do 2016 roku.
fot. kwanchaift - Fotolia.com
Dane
- Przechodzimy z etapu sondowania rynku i ostrożnych inwestycji, w etap zrozumienia, że wykorzystanie cyfrowych danych niesie ze sobą tak duże możliwości zwiększenia sprzedaży, lepszego poznania klienta i trafniejszego doboru działań marketingowych, że trudno obok tych korzyści przejść obojętnie. Liderem w obszarze wykorzystania danych jest wciąż branża marketingowa, ale coraz większe zainteresowanie cyfrowymi informacjami widać również w branży finansowej czy telekomunikacyjnej – tłumaczy Piotr Prajsnar.
Amerykanie wiedzą najwięcej
Patrząc globalnie, najwięcej danych kupuje się w Stanach Zjednoczonych. Nie powinno być to dla nikogo żadnym zaskoczeniem. Tamtejszy rynek w minionym roku osiągnął wartość ponad 8,8 mld dolarów i wciąż rośnie. Prognoza na rok bieżący zakłada, że obrót cyfrowymi informacjami wyniesie ponad 11,4 mln dolarów, co dla Amerykanów oznacza wzrost na poziomie 29 proc. rdr. Trzecie miejsce w globalnym rankingu przypadło Chinom, które uplasowały się zaraz po Wielkiej Brytanii. W 2017 r. w Państwie Środka na dane wydano 674 mln dolarów, co dało ponad 89 proc. wzrostu rdr. W roku bieżącym budżet na ten cel ma wynieść już ponad 1 mld dolarów, pozostawiając Pekin z wzrostem na poziomie 58,8 proc. rdr. W gronie państw, gdzie handel danymi jest najbardziej rozwinięty, znalazły się również Japonia i Kanada.
Europejskie wydatki na cyfrowe dane
Obok globalnej analizy rynku, analitycy OnAudience.com stworzyli ranking europejskich państw, w których rynek cyfrowych informacji jest najbardziej rozwinięty. Okazuje się, że największy europejski rynek danych znajduje się w Wielkiej Brytanii, gdzie w 2018 r. wydatki na zakup cyfrowych informacji przekroczą 1,5 mld dolarów. Daje to ponad 20 proc. wzrost rdr. Na drugim miejscu uplasowała się Francja z rynkiem, który w roku bieżącym ma osiągnąć wartość 247,6 mln dolarów przy wzroście 36,8 proc rdr. Zaraz po niej sklasyfikowano Holandię, gdzie wydatki na cyfrowe informacje sięgną ponad 229 mln dol. Na kolejnym miejscu uplasowały się Niemcy, gdzie wartość rynku danych w tym roku ma osiągnąć ponad 203 mln dol. Nasi zachodni sąsiedzi mogą pochwalić się niebagatelnym wzrostem rdr, który według raportu „Global Data Market Size” wyniesie ponad 52 proc.
Skąd dynamicznie rosnący popyt na dane?
Jednym z motorów napędowych rynku danych jest branża marketingowa. To informacje o zainteresowaniach i preferencjach użytkowników Internetu są dzisiaj paliwem kampanii online, szczególnie tych realizowanych w modelu programmatic buying, który w ostatnim czasie dynamicznie się rozwija.
- Dzięki danym, marketerzy są w stanie znacznie lepiej poznać potencjalnego klienta. Tym samym mogą ograniczyć koszty działań, przy znacznie wyższej skuteczności kampanii. Dzięki profilom behawioralnym, są w stanie skierować kampanie do osób, których zainteresowania i aktywność w sieci wskazują na wysokie prawdopodobieństwo dopasowania produktu – tłumaczy Maciej Sawa, Chief Commercial Officer w OnAudience.com.
Popyt na dane wynika również z szybkiej cyfryzacji firm. Stają się one coraz bardziej zinformatyzowane, wiele z nich zmienia model funkcjonowania na tzw. „data driven business”, czyli działalność napędzaną danymi.
– Organizacje o różnej wielkości, praktycznie z każdej branży, szukają przychodów w strumieniach danych, nieustannie przepływających przez ich systemy. Gromadzenie danych i przetwarzanie ich na istotne informacje, bardziej świadome decyzje i scenariusze zaangażowania klientów to tematy, które najczęściej padają podczas rozmów z naszymi klientami. W przypadku każdego z nich kluczową rolę odgrywa sztuczna inteligencja. Jej rozwój oznacza więcej korzyści z analityki danych – uważa Tomasz Pelczarski, Business Solutions Professional w Enterprise Group, Microsoft.
Podobnego zdania jest także Maciej Sawa – Dane są dziś dla firm kluczem do poznania swoich klientów. Firmy z różnych branż coraz chętniej korzystają z danych, aby poznać 360-stopniowy profil klienta np. za pomocą usług data enrichment czy CRM enrichment. W praktyce oznacza to, że nie tylko działania marketingowe, ale wszystkie kluczowe aktywności i decyzje strategiczne podejmowane są w oparciu o zaawansowaną analitykę danych.
Informacje o badaniu
W raporcie „Global Data Market Size” przeanalizowano 28 najważniejszych rynków świata, które łącznie generują około 90 proc. światowych wydatków na dane. Jest to pierwszy dokument przedstawiający globalne zestawienie w tym obszarze. Raport powstał na podstawie danych firmy Cloud Technologies oraz badań takich podmiotów jak eMarketer czy IAB Europe.
Przeczytaj także:
Jak transformacja cyfrowa wspiera partnerską współpracę?
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)