Polskie firmy: portfel należności IV kw. 2017
2018-02-21 11:07
Jak wyglądają zatory płatnicze? © Andrey Popov - Fotolia.com
Przeczytaj także: Przedsiębiorcy pobłażają firmom, które im nie płacą
Jak donosi najnowszy, styczniowy "Portfel należności polskich przedsiębiorstw", w ostatnim kwartale minionego roku wskazanie Indeksu Należności Przedsiębiorstw (INP) pokazało 92,1 punktu, co oznacza, że wspięło się na najwyższy poziom w całej, dziewięcioletniej już historii badania Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych i KRD BIG S.A. Dotychczasowy rekord z kwietnia 2017 roku został więc pobity o 0,1 punktu, a poprawa względem poprzedniego kwartału sięgnęła 1,5 punktu.- Indeks Należności Przedsiębiorstw to wskaźnik odzwierciedlający poziom zatorów płatniczych wśród polskich firm. Im wyższa jest jego wartość, tym bardziej terminowo płacone są faktury. Na ostateczny wynik wpływają m.in. odsetek niespłaconych w terminie należności, koszty ponoszone w związku z opóźnieniami w płatnościach, czy przeciętny okres oczekiwania na zapłatę - wyjaśnia Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Ten ostatni u schyłku minionego roku zdołał skrócić się do 3 miesięcy. Dla porównania w III kwartale polscy przedsiębiorcy czekali na pieniądze 3 miesiące i 3 dni, a kwartał wcześniej - 3 miesiące i 13 dni. Ostatni wynik jest jednocześnie ponad trzy tygodnie krótszy od długookresowej średniej z lat 2009-2017. Wyraźnie poprawiły się także oceny portfeli należności. Odsetek przedsiębiorstw deklarujących, że skala problemów z uzyskaniem zapłaty za sprzedane towary i usługi się zmniejsza wyniósł w styczniu 27,2 procent. Trzy miesiące wcześniej sięgał 21,5 procent.
fot. Andrey Popov - Fotolia.com
Jak wyglądają zatory płatnicze?
- Czytając wyniki badania można odnieść wrażenie, że problem zatorów płatniczych ma coraz mniejszy wpływ na działalność i rozwój polskich przedsiębiorstw. Jest lepiej, ale wciąż nie jest dobrze. Przeterminowane płatności w dalszym ciągu stanowią znaczący udział w portfelach polskich firm, a w wielu przypadkach wręcz utrudniają ich funkcjonowanie - uważa Mirosław Sędłak, prezes Rzetelnej Firmy, której certyfikatem posługuje się około 50 tysięcy polskich firm.
Jak wynika z najnowszej edycji badania „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”, odsetek przeterminowanych należności obecnie wynosi 22,3 procent. To oznacza, że na każde 1 000 zł na fakturze wystawionej przez statystyczną polską firmę, 223 złote nie wpłynęło na jej konto wcale lub wpłynęło z opóźnieniem. Jest to o 0,8 punktu procentowego więcej niż w październiku 2017 roku. Mimo wzrostu, przeciętny udział opóźnionych faktur w portfelach polskich firm wciąż znajduje się 2 punkty procentowe poniżej długoterminowej średniej.
Ale niepokojąca jest struktura przeterminowanych faktur. Do 15 procent wzrósł odsetek firm, które nie dostały w terminie 50 i więcej procent należnych pieniędzy z wystawionych faktur. Jeśli uwzględnić przedsiębiorstwa, w których przeterminowane należności stanowią ponad 20 procent wszystkich, to obserwujemy wzrost ich udziału z 40,8% ogółu firm z tymi problemami do aż 46,2%. Jednocześnie wzrósł też udział firm, w których niespłacone faktury stanowią mniej niż 10% ogółu należności.
- Taka polaryzacja jest niebezpieczna dla gospodarki, gdyż firmy najbardziej dotknięte problemami niejako infekują nimi inne. Zatory płatnicze są jak wirus. To zresztą już widać w najnowszym raporcie. W IV kwartale z 26,4 procenta do 30 procent wzrósł odsetek firm, które wskazywały, że nie mogą płacić innym, bo same nie dostały zapłaty. Z tego samego powodu do 28,4 procenta wzrósł odsetek firm, które wstrzymują się z inwestycjami – komentuje Adam Łącki.
W ostatnich miesiącach wzrosły również wydatki na cele związane ze skutkami i przeciwdziałaniem opóźnieniom w płatnościach. Obecnie stanowią one przeciętnie 6,1 procent ogółu kosztów przedsiębiorstw, czyli 0,6 punktu procentowego więcej niż w poprzednim kwartale.
- Nie jest zaskoczeniem, że największy kłopot mają najmniejsze firmy, gdzie koszty związane z nieregularną obsługą zobowiązań lub jej brakiem przekraczają obecnie 8 procent. Pamiętajmy, że jest to wynik odnotowany w okresie dobrej koniunktury. Jeśli wzrost gospodarczy w Polsce spowolni, a takie są prognozy, skala zatorów płatniczych znów się zwiększy. W kogo najmocniej uderzy pogorszenie sytuacji? Niestety, ponownie w najmniejsze firmy, które bardzo często nawet nie weryfikują swoich kontrahentów - uważa Mirosław Sędłak.
W ujęciu branżowym na uwagę wciąż zasługuje bardzo dobra koniunktura w przemyśle. Indeks Należności Przedsiębiorstw dla tego sektora znajduje się na poziomie 95 punktów. Dobrze wygląda także sytuacja w usługach. Zdecydowanie mocniej zatory płatnicze dotykają branżę budowlaną, której wynik znajduje się zdecydowanie poniżej rynkowej średniej. Warto jednak zwrócić uwagę, że INP dla firm budowlanych wzrósł w ostatnim kwartale z 84,8 do 87,8 punktu.
Informacje o badaniu
„Portfel należności polskich przedsiębiorstw” to wspólny raport Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA i Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. Badanie jest przeprowadzane co kwartał od stycznia 2009 roku.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)