eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozyWakacje 2018: ciągle taniej

Wakacje 2018: ciągle taniej

2018-03-28 12:27

Wakacje 2018: ciągle taniej

Wakacje © travnikovstudio - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (10)

Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA rozpoczął publikację analiz dotyczących wyjazdów turystycznych w nadchodzącym sezonie wakacyjnym. Najnowsze opracowanie dotyczy wycieczek, które zostaną zorganizowane w pierwszym, pełnym tygodniu sierpnia, a więc w dniach 6-12 sierpnia. Co przyniosą wakacje 2018? Jakie ceny proponują touroperatorzy? Jak kształtują się ceny przelotów? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie poniżej.

Przeczytaj także: Wakacje 2018: ceny nie skaczą

I. Ważne wydarzenia ostatniego tygodnia w turystyce wyjazdowej.

Popyt na zagraniczne wycieczki nadal na dość dobrym poziomie


W mediach pojawiła się już dwudziesta druga odsłona raportu z systemu MerlinX (11/2018), poświęconego rezultatom sprzedaży wycieczek organizowanych w sezonie 2017/2018. Czego dowodzi? Okazuje się, że ilość sprzedanych wycieczek znowu wzrosła. Bieżące wyniki są o 3 procent lepsze od zeszłotygodniowych, ale ciągle plasują się na poziomie o około 28 procent niższym od rekordu, który padł w sprzedaży w drugim tygodniu stycznia.

Roczna dynamika sprzedaży najważniejszych z punktu widzenia branży wycieczek lotniczych obniżyła się do +10,4 procent (+19,1 procent tydzień temu), co jednak jest przede wszystkim efektem wysokiej bazy odniesienia. Dynamika dwuletnia osiągnęła +50,9 procent, podczas gdy przed tygodniem ukształtowała się ona na poziomie +44,2 procent.


Jak już kilkakrotnie zaznaczaliśmy, w ocenie bieżącej koniunktury, w sytuacji gdy nie wiadomo, czy obecne dane odnoszą się do poprawionej, czy do niepoprawionej bazy danych (były w niej spore błędy anonsowane przez autorów w raporcie 07/2017, a później kolejne poprawione skokowo pod koniec wakacji w raporcie 33/2017), to bardziej pragmatyczna staje się obserwacja dwuletniej dynamiki wzrostu opartej o bazę z sezonu 2015/16, która jest mniej więcej zgodna z danymi oficjalnymi.

Pomimo, że inne źródła, a także przedstawione przed tygodniem dane TUI Poland za 2017 rok wskazują, że raporty PZOT sugerują znacząco niższy od rzeczywistego wzrost w branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej, to autorzy nadal prezentują odbiorcom ostrzeżenia przed innymi opiniami niż zawarte w raportach.

fot. mat. prasowe

Dynamiki wzrostu sprzedaży wycieczek lotniczych wg raportów PZOT

Dwuletnia dynamika to obecnie prawie 51%


Przy okazji autorzy raportów gwarantują, że „dane zawarte w raporcie tygodniowym są wiernym odzwierciedleniem stanu bazy danych systemu MerlinX w dniu publikacji raportu”. Niestety oświadczenie to wygląda na nadużycie, bowiem raporty nie podają danych o sprzedaży Turcji i Tunezji, a w destynacjach: Antalyi i Bodrum na tle ubiegłego roku prezentując w to miejsce krzyżyki, a zatem zgodnie z oświadczeniem po prostu ich nie posiadają. Tymczasem dane o wymienionej sprzedaży muszą być jednak u autorów raportów, gdyż równolegle prezentują oni informacje o udziale sprzedaży rzeczonej Turcji i Tunezji w sprzedaży jako całości. Może warto, żeby tę logiczną sprzeczność jednak jakoś wytłumaczyć.

Bieżąca sprzedaż wycieczek nieco spada, choć większość czynników sprzyja turystycznej koniunkturze


Jak już wspomniano w materiale sprzed tygodnia koniunktura sprzedażowa w polskiej branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej swój dotychczasowy szczyt osiągnęła w drugim tygodniu stycznia, po czym wolumeny sprzedaży wycieczek weszły w generalnie spadkowy 9-tygodniowy trend, w którym istotniejszym wyjątkiem był jedynie 9 tydzień roku, czyli 26 luty - 4 marca. Jako, że umiejscowiony on był na przełomie miesięcy zanotował zwyczajowy wzrost sprzedaży wywoływany na ogół słusznymi obawami klientów przez zwyżkami cen po rozpoczęciu nowego miesiąca.

Powstaje zatem pytanie o przyczynę wyraźnego obniżania się rozmiarów bieżącej sprzedaży wycieczek tym bardziej, że spośród czterech najważniejszych czynników mających znaczny wpływ na turystyczną koniunkturę trzy z nich kształtują się pomyślnie, ale jeden z nich działa w odwrotnym kierunku. Jest to nabierający w ostatnich miesiącach niestety coraz większego znaczenia ogólny poziom nastrojów konsumenckich. Sytuacja w tym zakresie została bliżej przedstawiona w poprzednim materiale tygodniowym.

Kwestia wzrostu wynagrodzeń, jako czynnika turystycznej koniunktury


Zgodnie z zapowiedzią w niniejszym materiale poświęcamy nieco więcej miejsca sprawie wynagrodzeń. W sytuacji gdy maleje wpływ przyrostu zatrudnienia spowodowany wyczerpywaniem się rezerw niezatrudnionej jeszcze siły roboczej oraz brak jest nowych programów socjalnych o istotnym znaczeniu, to właśnie wzrost płac zaczyna odgrywać coraz bardziej istotną rolę w ogólnym wzroście dochodów gospodarstw domowych.

W przedostatni piątek poznaliśmy dane GUS o dynamice wzrostu wynagrodzeń za luty 2018 roku w segmencie przedsiębiorstw zatrudniających ponad 9 osób. Wyniosła ona +6,8 procent, co w zestawieniu z inflacją za ten sam miesiąc w wysokości 1,4 procent daje w przybliżeniu realny wzrost płac brutto na poziomie +5,3 procent. Warto zauważyć, że w trzech ostatnich miesiącach, za które posiadamy dane (grudzień 2017 oraz styczeń i luty 2018) dynamika realnych wynagrodzeń przekraczała 5 procent i była zdecydowanie, czyli o przeszło 3 procent wyższa niż w analogicznym okresie przed rokiem. Ostatni raz podobnie korzystna sytuacja w tym zakresie miała miejsce w okresie czerwiec-sierpień 2016 roku.

Wzrost ten jest znacznie wyższy od oficjalnych założeń rządowych, projekcji Komisji Europejskiej, jak również wyższy od najnowszych prognoz NBP i RPP sprzed dwóch tygodni, które szacują wzrost realnych płac w 2018 roku na 4,6 procent.

Sytuację gospodarstw domowych wsparły dodatkowo nowe strumienie wypłat takie jak rekompensaty dla rodzin górniczych za utracone w latach ubiegłych deputaty węglowe (2,35 mld złotych), efekt równoległego łączenia pracy z emeryturą, jak również wcześniejszego nabycia praw do emerytur dla osób, które takich świadczeń jeszcze nie pobierały i związane z tym przyspieszone wypłaty obligatoryjnych odpraw emerytalnych oraz inne mniej istotne efekty związane w wprowadzoną w październiku ubiegłego roku reformą emerytalną.

Nowa fala dynamiki wzrostu wynagrodzeń i dochodów gospodarstw domowych


Te dodatkowe strumienie wypłat w kolejnych miesiącach w dużym stopniu zanikną, ale wzrastająca dynamika ogólnego wzrostu wynagrodzeń powinna je jednak w dużym stopniu rekompensować. Na razie ogólny rezultat tych czynników jest taki, że wzrost dochodów gospodarstw domowych doznał jakby kolejnego impulsu wzrostowego, co stało się jednym z ważniejszych czynników obecnej nadspodziewanie dobrej koniunktury w obszarze sprzedaży detalicznej, a zwłaszcza towarów i usług z wyższej półki, do których wciąż należą w naszym kraju zagraniczne wycieczki.

Dalszy wpływ wymienionych wcześniej czynników (oprócz wypłat rekompensat za deputaty) może być jedynie szacowany, gdyż kierunki zachowania się osób, które w związku z reformą emerytalną nabyły prawa do świadczeń nie są rozpoznane w dostatecznym stopniu (brak jest doświadczeń w tym zakresie z przeszłości).

Poniżej przedstawiamy prezentowany już wielokrotnie bieżąco zaktualizowany wykres w zakresie dynamiki wzrostu realnych wynagrodzeń, wypłat z programu 500+, a także szacunkowych kwot wypłat z tytułów (od października 2017) przyspieszonego przechodzenie na emeryturę, łączenia emerytury z wynagrodzeniem, wcześniejszych odpraw emerytalnych oraz wypłacanych stopniowo rekompensat z tytułu utraconych deputatów węglowych.

Historyczne wypłaty z programu zawierają kwoty rzeczywiste, ponieważ w niektórych miesiącach występowały opóźnienia, a w innych przyspieszenia wypłacanych przekazów, jak również ich wielkość zmniejszona została o tę szacowaną część świadczeń, która nie trafia do rodzin pracowniczych. Słupki w kolorze fioletu reprezentują dynamikę wzrostu realnych wynagrodzeń, a słupki zielone lub czerwone, odpowiednio realny pozytywny lub negatywny wpływ programu 500+ i innych wymienionych czynników na łączną dynamikę dochodów gospodarstw domowych.

Ponieważ krajowa dynamika porównywana jest jednocześnie z dynamiką w niektórych krajach naszego regionu oraz z regionalną średnią, to wykresy przedstawiane są w kategoriach dochodu netto (czyli „na rękę”), jako że w niektórych państwach zachodzą dość istotne zmiany podatkowe, co sprawia, że porównywanie ze sobą dochodów brutto staje się nieadekwatne. Dlatego też dane, które są podstawą dla prezentowanych wykresów mogą się w nieznacznie różnić od danych prezentowanych w mediach, gdyż te co do zasady prezentują wynagrodzenia i ich dynamiki wzrostu w kategoriach brutto.

Na tle regionu wypadamy jednak nadal zbyt mało efektownie


Z wykresu wynika, że w zakresie dynamiki realnych wynagrodzeń (fioletowe słupki) nasz kraj stopniowo poprawia swoją pozycję na tle regionu, a zwłaszcza wobec okresu grudzień 16’-lipiec 17’, w którym zajmowaliśmy pod tym względem najczęściej mało chlubną pozycję czerwonej latarni regionu. Odstawaliśmy wtedy dość mocno in minus od regionalnej średniej, a sytuację „ratowały” wówczas głównie wypłaty z programu 500+(słupki zielone).

fot. mat. prasowe

Dynamika wzrostu realnych wynagrodzeń z uwzględnieniem 500+

Obecnie tempo wzrostu płac realnych wyraźnie przybliża się do średniej, ale nie oznacza to bynajmniej jeszcze powodu do zadowolenia.


Obecnie tempo wzrostu płac realnych wyraźnie przybliża się do średniej, ale nie oznacza to bynajmniej jeszcze powodu do zadowolenia. Ostatnio wyprzedzamy kraje posiadające euro, ale nadal jesteśmy z tyłu za tymi, które posiadają własne waluty. Rumunia jest na tym wykresie nietypowym przypadkiem, gdyż w tym roku weszła tam w życie dość złożona reforma podatkowo-socjalna nakładająca większe obciążenia na pracodawców i pracowników, które w najbliższej przyszłości mają być tym ostatnim stopniowo rekompensowane drogą podwyżek płac. Na razie płace brutto wzrosły o 31 procent (sic!), zaś netto o 8 procent, ale z powodu skokowego (przejściowego skoku inflacji) ich wymiar realny spadł (zapewne chwilowo) do zaledwie nieco ponad 3,5 procent.

Reforma ta jest dość przemyślna, ma wiele ciekawych zalet i warto obserwować jej dalsze rezultaty, chociażby dlatego, że wiele z jej elementów może znaleźć w przyszłości zastosowanie w innych krajach, w tym w naszym.

 

1 2 3

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: