Wakacje 2018: w Turcji tanio raczej nie będzie
2018-05-22 13:06
W Turcji tanio raczej nie będzie © Rosalie P. - Fotolia.com
Przeczytaj także: Wakacje 2018: w niskim sezonie wyraźnie taniej niż rok temu
I. Ważne wydarzenia ostatniego tygodnia w turystyce wyjazdowej.
Sprzedaż wycieczek lepsza, ale bez rewelacji
W mediach pojawiła się już trzydziesta odsłona raportu z systemu MerlinX (19/2018), poświęconego rezultatom sprzedaży wycieczek organizowanych w sezonie 2017/2018. Czego dowodzi? Tym razem mieliśmy do czynienia z pokaźnym wzrostem sprzedanych wycieczek względem poprzedniego tygodnia. W raporcie jest mowa o 40 proc., a portal wakacje.pl prezentuje jeszcze lepsze statystyki. Ta sytuacja jest efektem niskiej bazy z majówkowego tygodnia, który - za sprawą świetnej pogody i masowych wręcz wyjazdów Polaków -przyniósł najniższy wyniki sprzedażowy bieżącego roku, jeszcze słabszy od tego, który stał się udziałem poświątecznego tygodnia w kwietniu (raport 14/2018).
Jednocześnie jednak nie można nie podkreślić, że był to już 17 tydzień kontynuacji trwającego już od połowy stycznia trendu spadkowego.
W najważniejszym z punktu widzenia touroperatorów segmencie imprez lotniczych dynamika sprzedaży rok do roku wyniosła +19,4 procent (przed tygodniem + 12,2 procent), zaś dynamika dwuletnia wyniosła +32,4 procent, podczas gdy tydzień wcześniej osiągnęła +25,6 procent, a przed dwoma tygodniami +44,9 procent.
Pomimo braku wyraźnego przełamania przedłużającej się tendencji spadkowej trwającej z małymi wyjątkami od połowy stycznia, sumaryczna sprzedaż i jej dynamika pozostają wciąż na niezłym poziomie z jednym ale … Jest nim sprzedaż majowa i czerwcowa, która pozostaje poniżej oczekiwań, a do jej podtrzymania niezbędne stają się solidne działania pro-popytowe, co znajduje wyraz w wyraźnie niższych cenach dla wyjazdów w tych miesiącach niż przed rokiem, co było już przedstawiane w materiale przed tygodniem.
fot. mat. prasowe
Dynamiki wzrostu sprzedaży wycieczek lotniczych wg raportów PZOT
Wakacje.pl zaskakują branżę turystyczną
W tej partii materiału informowaliśmy zwykle o bieżącej sytuacji sprzedażowej najważniejszych kierunków turystycznych na podstawie statystyk portalu Wakacje.pl, jako że staje się on obecnie coraz bardziej wartościowym źródłem informacji o zmianach i trendach w sprzedaży wycieczek. Dzieje się tak na skutek systematycznego zwiększania przez portal udziału w branży, a zatem w konsekwencji jego statystyki coraz dokładniej oddają zarówno aktualną, jak i historyczną sytuację na rynku turystycznym.
Obecnie powstaje duża szansa, że stanie się on pod tym względem jeszcze bardziej wartościowy w wyniku ogłoszonej w ostatni czwartek po południu informacji o uzgodnieniu warunków transakcji oraz zawarciu umowy sprzedaży przez osoby fizyczne i prawne 100 procent udziałów spółki My Travel sp.z o.o. na rzecz spółki Wakacje.pl S.A., podmiotu zależnego od spółki Wirtualna Polska Holding S.A. Zanim jednak nieco rozwiniemy tę kwestię w największym skrócie o zmianach w sytuacji sprzedażowej najważniejszych kierunków na bazie statystyk portalu.
W minionym tygodniu najbardziej zyskiwała Grecja, której udział rynkowy wzrósł już piąty raz z rzędu, tym razem o 0,27 procent, przy czym kierunek ten najwyraźniej zyskiwał w maju.
Najbardziej traciła udziały Bułgaria (minus 0,31 procent), przy czym spadek ten w największym stopniu dotyczył maja i czerwca, a w wakacje Bułgaria nawet nieco zyskiwała.
Na pozostałych kierunkach nie odnotowano większych zmian, a skala zysków lub strat udziałów rynkowych wyrażała się w minionym tygodniu jedynie w setnych częściach procenta.
Lider staje się liderem niekwestionowanym
Jak wielu osobom z branży wiadomo spółka Wakacje. pl S.A. prowadząca od 19 lat najstarszy w Polsce portal turystyczny Wakacje.pl, i dynamicznie rozwijająca sieć salonów stacjonarnych na terenie całego kraju jest największym podmiotem pośredniczącym w sprzedaży wycieczek na polskim rynku turystyki wyjazdowej, choć w mniejszym zakresie prowadzi też sprzedaż produktów turystyki krajowej. Spółka jest nie tylko liderem sprzedaży, ale również efektywności osiągając bardzo dobre wyniki finansowe oraz poziom rentowności bardzo znacznie odbiegające in plus od prezentowanych przez głównego rywala, czyli działającą od 17 lat spółkę Travelplanet.pl.
Teraz okazało się, że jest również liderem myślenia strategicznego w swoim segmencie rynku turystycznego. W układzie, w którym w bardzo szybko rozwijającej się branży turystyki wyjazdowej w pośrednictwie w sprzedaży wycieczek działają dwa duże podmioty (Wakacje i Travelplanet) i jeden dość duży wschodzący (My Travel), bardzo racjonalnym przedsięwzięciem byłoby właśnie przejęcie tego ostatniego, aby zapewnić sobie skokowy wzrost skali działania w sytuacji gdy w branży tej czas biegnie dzisiaj wyjątkowo szybko i równocześnie wyprzedzić w podobnym pomyśle głównego rywala.
Posunięcie takie było tym bardziej racjonalne, że sieci punktów sprzedaży obu podmiotów są w dużym stopniu biznesowo komplementarne. Sieć My Travel (116 salonów) ma silniejszą reprezentację w mniejszych i średnich miejscowościach, gdzie gradient wzrostu liczby klientów jest w obecnej sytuacji społeczno ekonomicznej największy. Wakacje.pl działają poprzez internet i poprzez sieć salonów (105), ale często w miastach dużych i średnich. W obecnej sytuacji przejęcie spółki My Travel pozwala niejako „na skróty” dokonać szybkiego zwiększenia obecności w tzw. Polsce B, czyli tego, co mogłoby być wprawdzie wykonane, przy założeniu ofensywnej strategii biznesowej, drogą wzrostu organicznego tyle, że w dłuższym czasie.
Warto też zwrócić uwagę w wymienionych kontekstach na słowa prezesa zarządu Wakacji.pl. zawarte w komunikacie dla mediów. Dariusz Górzny mówi: „Chcemy być maksymalnie blisko klienta, w szczególności tego, który nie jest jeszcze gotowy na zakup wakacji online. Tym bardziej, że turystyka zorganizowana otwiera się na turystów, którzy oczekują doradztwa w procesie zakupowym i osobistego kontaktu ze sprzedawcą”.
Wakacje.pl w przyspieszonym tempie zmierzają po większy sukces …
Będące skutkiem tej transakcji przeniesienie większego ciężaru działalności na rejony biznesowo bardziej pro-wzrostowe przypomina w dużym stopniu strategiczne posunięcia TUI Poland tyle, że dokonane niecały rok później, a więc po nieco już przetartej ścieżce.
W czasach branżowego zastoju, gdy na rynku w dużym stopniu dominowali wielkomiejscy klienci premiowi, a dopływ nowych na rynek był stosunkowo niewielki, organizator zdecydowanie przeorientował swoje kanały sprzedaży. Postawił na Internet, z którym tacy klienci mają na ogół często do czynienia, a klientom, którzy jednak wymagają bezpośredniego kontaktu ze sprzedawcą przygotował dość licznie rozmieszczoną sieć salonów własnych i mniejszą liczbę franszyzowych. Sieć współpracujących z organizatorem agentów znacznie ograniczono, a tym samym zredukowano również prezencję biznesową w terenie.
Wraz z pojawieniem się transferów społecznych (głównie program Rodzina 500+) i lepszą koniunkturą gospodarczą, która przyniosła relatywnie najlepsze rezultaty właśnie w pogrążonej dotychczas w marazmie Polsce B, pojawiły się w turystyce wyjazdowej nowe szanse na przyspieszony wzrost skali i rentowności działania.
…tak jak LCC i TUI Poland postawiły na silnie rosnące krajowe rynki źródłowe
Pierwsze dostrzegły je tanie linie (LCC), ale ten typ klientów (za wyjątkiem osób młodych) nie jest na razie ich efektywną grupą docelową. Skuteczniej weszło w ten obszar TUI Poland, które „przeprosiło się” z agentami turystycznymi, którzy nagle stali się niezbędni, albowiem ten typ klienta nie jest klientem internetowym, a salonów firmowych w tych obszarach otwierać się po prostu nie opłaca. Osobom takim zaoferowano odpowiadający im produkt (tani, często rodzinny, na mniej kosztownych kierunkach wypoczynku) i w rezultacie osiągnięto zaskakujący sukces zarówno sprzedażowy, jaki i finansowy, o czym była już mowa m.in na konferencji poświęconej sezonowi 2017 w turystyce jaka miała miejsce 13 kwietnia tego roku.
W tym roku TUI Poland kontynuuje, a nawet wzmacnia ubiegłosezonową strategię z kolejnymi dobrymi rezultatami, o czym w sposób enigmatyczny i nieco zawoalowany informują sprawozdania finansowe Koncernu.
Wydaje się więc dość jasne, a przynajmniej mocno prawdopodobne jakie szanse zamierza sobie stworzyć spółka Wakacje.pl przejmując mniejszego rywala, ale z istotnymi zaletami zwłaszcza w dzisiejszej sytuacji biznesowej w branży. Sukces przy rozsądnym zarządzaniu procesem integracji obu sieci wydaje się nie być obciążony większym, a prawdopodobnie nawet mniejszym ryzykiem niż w przypadku TUI Poland, choć biznesy obu podmiotów – mimo tej samej branży mają dość różny charakter.
Wakacje.pl miały też trochę szczęścia …
Od dwóch dobrych generałów wolę jednego, który ma szczęście – tak zwykł mawiać (podobno) Napoleon Bonaparte. Szczęście w tym wypadku polega na tym, że teoretyczny konkurent do przejęcia tego trzeciego w branży, czyli spółka Travelplanet.pl, prawdopodobnie nie miała ku temu odpowiedniej determinacji, a na dodatek jest podmiotem znacznie mniej efektywnym i słabszym finansowo.
Z wypowiedzi medialnych menedżmentu Travelplanet.pl wynika pośrednio, że na sprawy strukturalnych przesunięć w obszarach efektywnego biznesu ma on inny pogląd. Od wielu miesięcy wskazują one na przekonanie o braku większego wpływu np. programu 500+ na turystyczny biznes i na wyjazdy rodzin z dziećmi. Nie inaczej było jeszcze niedawno w wypowiedzi przedstawiciela spółki z początku kwietnia tego roku.
Prezentowany jest tam pogląd, że najważniejszym czynnikiem obecnej świetnej koniunktury w turystyce jest … oferowanie przez organizatorów gwarancji niezmienności ceny. Potem wymienia jeszcze 4 inne przyczyny. O wysokim wzroście dochodów gospodarstw domowych, które pozwalają ludziom na dokonywanie większych wydatków, w tym na turystykę, nawet się nie zająknął.
Materiały pochodzące z Wakacji.pl są pod tym względem daleko bardziej pragmatyczne. Przy takim podejściu konkurenta prawdopodobne jest błędne zdiagnozowanie sytuacji i otoczenia biznesowego, które nie pozwoliło mu na wyciągnięcie właściwych wniosków odnośnie efektywnej strategii działania w obecnej sytuacji.
Odnośnie drugiej kwestii to sytuacja jest w niej znacznie bardziej klarowna, gdyż porównuje się liczby, a nie słowa.
Nie znamy jeszcze audytowanych wyników za ostatni rok obrotowy, ale w latach 2016 i 2015 Wakacje.pl miały zyski: odpowiednio 7,3 i 2,4 mln złotych, a Travelplanet.pl straty: odpowiednio 5,6 i 1,3 mln złotych.
W tych latach Wakacje urosły łącznie o prawie 50 procent, a rywal o 24 procent.
Kapitały własne spółki Wakacje.pl na koniec 2016 roku: wyniosły 10,9 mln złotych, a konkurenta 4,8 mln złotych.
Ponadto Wakacje.pl nie miały na koniec 2016 roku zadłużenia, a kredyty i pożyczki w Travelplanet.pl wyniosły wówczas 9,1 mln złotych.
Z doświadczenia wiemy, że ludzie z branży turystycznej często nie przywiązują odpowiedniej wagi do wyników finansowych i czasami nawet nie bardzo wiedzą po co są zyski. Jest jednak tak, że to zyski przekładają się na środki finansowe, a te na możliwości rozwoju. To zyski budujące kapitały własne firm pozwalają np. Itace na ponadnarodową ekspansję w turystyce, spółce Rainbow Tours na inwestycje we własne obiekty hotelowe w Grecji, a organizatorowi Grecos Holiday na wysokie przedpłaty i zaliczki dla najlepszych hoteli, co owocuje lepszymi warunkami i późniejszymi dodatkowymi zyskami, które pomagają przez lata pozostawać najbardziej rentownym biurem w branży.
Szykuje się czwarty miliarder w polskiej branży turystycznej
Na koniec można się zastanowić, jak transakcja wpłynie na pozycję biznesową sieci Wakacje.pl na polskim rynki turystyki, zwłaszcza wyjazdowej. W krótkim terminie niezbyt znacząco. Nie znamy jeszcze rozmiarów sprzedaży internetowej i w sieci stacjonarnych salonów spółki Wakacje.pl, ale z liczb z lat poprzednich i podawanej dynamiki wzrostu w roku 2017 można wnioskować, że przejęto podmiot pod tym względem około pięciokrotnie mniejszy (sprzedaż ok.105 milionów), co łącznie dawałoby pozycję w okolicach własnych kanałów sprzedaży (Internet, call center, salony własne i franszyzowe) biura Rainbow lub nieco mniej, a dość wyraźnie poniżej tych kanałów sprzedaży dla TUI Poland oraz Itaki. Wydaje się jednak, że w zmienionych warunkach sieć My Travel po stosownych uzupełnieniach może mieć w średnim terminie potencjał niewiele mniejszy niż sieć salonów stacjonarnych Wakacji.pl, co przy obecnych trendach wzrostu branży czyni możliwym przekroczenie w przyszłym roku bariery sprzedaży skonsolidowanej w kwocie miliarda złotych. Byłby to w takim wypadku więc czwarty miliarder wśród polskich firm turystycznych, choć oczywiście nie można w pełni porównywać sprzedaży własnej touroperatorów z pośrednictwem w sprzedaży gotowych produktów już wcześniej wytworzonych przez innych organizatorów turystyki.
W tym materiale nie przytaczano już szczegółów powtarzanych w licznych materiałach i notatkach prasowych dotyczących transakcji, gdyż są one w odpowiedniej liczbie dostępne w wielu mediach i to nie tylko turystycznych.
Rainbow podaje lepsze wyniki kwartalne
W ostatni piątek po południu poznaliśmy raport okresowy zawierający skonsolidowane oraz jednostkowe sprawozdania finansowe (w jednym dokumencie) z okres I kwartału 2018 roku biura Rainbow - naszego jedynego polskiego touroperatora notowanego na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (GPW), jako że notowany od marca tego roku na giełdzie touroperator Novaturas jest podmiotem litewskim zarejestrowanym w mieście Kowno.
Sprawozdania, wraz z opublikowaną w końcu kwietnia nieco skorygowaną wersją sprawozdań rocznych organizatora w relacji z wersją wstępną z 1 marca, omówione zostaną w oddzielnym materiale a ponadto – tak jak było to już czynione wielokrotnie - odniesione do niedawno opublikowanych sprawozdań koncernu TUI Group z zeszłej środy i Thomasa Cooka z ostatniego czwartku, w celu porównania postępów biznesowych całej trójki i ewentualnych wniosków odnośnie relacji notowań (czyli de facto wycen) tych spółek na właściwych dla nich giełdach kapitałowych.
W niniejszym materiale zostaną jedynie zasygnalizowane najważniejsze fakty i ciekawsze elementy dotyczące aktualnej sytuacji biznesowej organizatora.
Kilkunastoprocentowe wzrosty przychodów i zysków
Przychody biura Rainbow za pierwszy kwartał wyniosły 252,2 mln złotych , co oznacza wzrost o 14,2 procent. W znacznie większym stopniu wzrosły przychody z pośrednictwa ze sprzedaży miejsc w samolotach mniejszym touroperatorom (o 90,3 procent) zaś dynamika wzrostu przychodów ze sprzedaży imprez turystycznych była nieco mniejsza i wyniosła + 12,1 procent. Organizator podał też wzrost liczby klientów za cały sezon zimy 2017/18, który wyniósł+ 9,9 procent i osiągnął 82,4 tysiąca osób.
Zysk netto organizatora za omawiany okres wyniósł 3,075 mln, co stanowi wzrost o 15 procent, czyli nieco wyższy od dynamiki wzrostu przychodów. Dobrą informacją jest wzrost zysku operacyjnego z działalności touroperatorskiej, który wyniósł ponad 55 procent: z 3,6 do 5,6 mln złotych.
Rainbow – podobnie jak od dłuższego czasu czyni to biuro Grecos Holiday postanowił radykalnie zwiększyć skalę przedpłat i zaliczek dla hoteli w celu uzyskania w nich lepszych warunków kontraktowych. Na ten cel przeznaczono wg. stanu na koniec kwartału 149,7 mln złotych, czyli aż o 61,8 mln więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem. Zaangażowanie takich środków obniżyło jednak przejściowo zysk finansowy (brak odsetek) i obciążyło nieco wyniki I kwartału.
Na bieżący wynik dodatnio oddziaływała rosnąca efektywność własnej sieci sprzedaży. Sprzedaż w niej wzrosła o 20,9 procent, przy wzroście kosztów jej funkcjonowania o 13,1 procent, co pozwala szacować dodatni wkład w wynik pierwszego kwartału przed opodatkowaniem na kwotę ca. 0,8 mln złotych.
Ambitny rozwój segmentu hotelowego
Touroperator podał też nieco informacji o stopniowo rozwijanym segmencie hotelowym. W sezonie lato 2018 powinna już działać nowa część kompleksu czterogwiazdkowego hotelu na Zakinthos co zwiększy liczbę czynnych pokoi do 136. Rainbow podtrzymuje też uruchomienie nowego 200-pokojowego pięciogwiazdkowego kompleksu w sezonie lato 2019, a 29 maja tego roku, uruchomi przejęty na zasadzie długoterminowego wynajmu (16 lat) znany na polskim rynku obiekt Zante Blue Beach. W ten sposób Rainbow będzie dysponował w 2019 roku łącznie co najmniej 475 pokojami, gdyż możliwe jest pojawienie się jeszcze kolejnych obiektów na innych wyspach greckich.
Liczby pokoi w zestawieniu z rozmiarami działalności hotelowej biura Rainbow nie są jeszcze wysokie gdyż osiągnięcie proporcji z jaką mamy do czynienia w koncernie TUI Group oznaczałaby posiadanie 7-8 hoteli z łączną liczbą pokoi w granicach 1700-2000.
Warto jednak zaznaczyć, że z publikowanych przed tygodniem danych o przedsprzedaży wycieczek na sezon lato 2018 wynikało, że w ostatnich dwóch miesiącach dynamika sprzedaży wycieczek tego organizatora uległa umiarkowanej poprawie w relacji z dwumiesięcznym okresem wcześniejszym. Dane takie tworzą dużą szansę na przekroczenie w tym roku bariery 1,5 mld złotych przychodów ze sprzedaży imprez turystycznych, a kształtowanie się cen wycieczek daje w tym roku duże szanse na bardziej korzystny wynik finansowy niż miało to miejsce w roku poprzednim.
Plusy i minusy tygodnia(i) dla turystyki:
Plus: dobre dane o wzroście PKB i wzroście wynagrodzeń
W minioną środę poznaliśmy wstępny (tzw. szybki) szacunek wzrostu polskiego PKB w pierwszym kwartale tego roku. Wyniósł on w wersji rzeczywistej +5,1 procent, a w wersji skorygowanej o czynniki sezonowe +4,9 procent. W pierwszej wersji jest to na razie najlepszy wynik w Unii Europejskiej (niektóre kraje nie podały jeszcze rezultatów), a w wersji skorygowanej drugi wynik po Łotwie (+5,2 procent).
Wzrost PKB nie przekłada się jednak bardziej bezpośrednio na koniunkturę sprzedażową, zwłaszcza w turystyce, gdyż zasadniczą role w popycie grają: strumień dochodów gospodarstw oraz skłonność do jego wydawania determinowana poprzez nastroje konsumenckie.
Nastroje konsumenckie są obecnie na rekordowych od 10 lat poziomach i niemal to samo (poza jednym nietypowym przypadkiem z 2012 roku) dotyczy też dynamiki wzrostu wynagrodzeń realnych.
W piątek poznaliśmy najnowsze dane o wzroście płac w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających ponad 9 osób za kwiecień. Dynamika ta wyniosła +7,8 procent , co w zestawieniu z inflacją za ten miesiąc w wysokości 1,6 procent daje realny wzrost płac brutto o 6,13 procent, a płac netto o 5,97 procent.
Są to już bardzo przyzwoite wyniki, które dają nam miejsce w środku stawki w naszym regionie Europy, a wyprzedzani jesteśmy pod tym względem jedynie przez Węgry (światowy lider wzrostu płac) oraz Rumunię i Bułgarię.
Wzrost ten jest znacznie wyższy od nawet najnowszych prognoz rządowych (+3,5 procent), co potwierdza wielokrotnie powtarzaną przez nas tezę o zupełnym oderwaniu się w tym względzie rządowych planistów i analityków od tzw. realnej rzeczywistości.
II. Istotne kwestie z zakresu cen imprez turystycznych
1. Podobnie jak przed rokiem stosujemy w raportach wizualizację omawianej tematyki cen imprez turystycznych w postaci mapek, które w naszej intencji mają pomóc w szybszym zorientowaniu się w ogólnej sytuacji. Począwszy od 22 stycznia zestawienia obejmują jedynie sezon lato 2018, podczas gdy wcześniej były one sporządzane naprzemiennie dla zimy i lata.
2. Niniejsze zestawienie obejmuje po raz dwudziesty drugi w sezonie i szesnasty w tym roku kalendarzowym porównanie cen dla wylotów w wysokim sezonie letnim 2018 definiowanym jako pierwszy pełny tydzień sierpnia (06.08-12.08 2018). Ceny zostały zebrane 17 maja i porównane z cenami zebranymi 10 maja, a w porównaniach cen rok do roku z cenami zebranymi 18 maja 2017.
Należy zaznaczyć, że przedstawione bieżące porównania i zestawienia są dostatecznie reprezentatywne gdyż bierze w nich udział ponad 3640 hoteli (w pierwszym i drugim zestawieniu było to jedynie 2530 i 1480 hoteli) i występują w nich pełne oferty wszystkich kluczowych dla polskiego rynku touroperatorów.
W minionym tygodniu, dla wycieczek z wylotami pomiędzy 6 i 12 sierpnia, średnie ceny wzrosły o 26 złotych (poprzednio spadły o 6 złotych, wcześniej wzrosły o 57 i 37 złotych i spadły o 5 złotych, a jeszcze wcześniej wzrosły o 4 i 75 złotych). Największe zwyżki cen zanotowano w ostatnim tygodniu na Lanzarote i Malcie (ponownie) – o średnio 240 i 185 złotych oraz w Turcji Egejskiej - o 124 złote. Największe zniżki średnich cen miały miejsce na Fuerteventurze – o średnio 95 złotych oraz w Portugalii i na Korfu – o 42 i 47 złotych. W tym samym czasie przed rokiem oraz przed dwoma laty średnie ceny wycieczek odpowiednio spadały o 9 i rosły o 12 złotych.
Zmiany średnich cen jakie miały miejsce w ostatnim tygodniu na poszczególnych kierunkach obrazuje załączona mapka, a ich przebieg w tym sezonie na najważniejszych kierunkach przedstawiony jest na zamieszczonym poniżej wykresie.
fot. mat. prasowe
Średnie ceny imprez turystycznych i ich zmiany vs 7 dni wcześniej
fot. mat. prasowe
Średnie ceny wycieczek z wylotami w pierwszym tyg. sierpnia
Wykres obejmuje przebieg zmian cen na pięciu najważniejszych kierunkach w polskiej letniej turystyce wyjazdowej, które są też często przedstawiane w kontekstach sprzedażowych na wykresach bazujących na danych Wakacji.pl.
Miniony tydzień przyniósł znacznie wyższy od przeciętnego (czyli +26 złotych) wzrost cen wycieczek do Turcji – o średnio aż 90 złotych, bliskie przeciętnemu do Grecji Bułgarii i na Wyspy Kanaryjskie - o13, 26 i 34 złote, zaś nieco obniżyły się średnie ceny wycieczek na kierunkach egipskich – o 11 złotych.
Warto zwrócić uwagę na przedłużającą się a nawet przyspieszającą serię wzrostów cen Turcji, która od końca stycznia zdrożała przeciętnie już o 445 złotych, czyli o ponad 16 procent, która może negatywnie wpłynąć na dobrą ostatnio passę tego kierunku.
Ceny w Tunezji po ośmiu zwyżkach z rzędu (łącznie o prawie 300 złotych) i jednorazowym spadku o 48 złotych powróciły do wzrostów (o 39 złotych), co raczej nie pomoże słabnącej w ostatnim okresie sprzedaży tego kierunku, za to może wesprzeć popyt na inny relatywnie tani kierunek, a mianowicie Albanię.
2. Badanie średniej ceny imprez wobec cen sprzed roku dla wylotów w okresie pierwszego pełnego tygodnia sierpnia 2018 pokazuje, że bieżąca średnia cena wobec średniej ceny dla poprzedniego sezonu była wyższa o 22 złote (poprzednio ceny były wyższe o 2, 20 i 6 złotych, wcześniej były niższe o 62, 44, 27, 47, 55, 3, 10, 15 i 1 złoty, a jeszcze wcześniej przejściowo wyższe o 14 i 42 złote i niższe o 7, 34, 32, 39, 71, 9, 18, 49 i 28 złotych). Przed rokiem, czyli w drugim tygodniu maja 2017, średnia cena w porównaniu rok do roku była wyższa o 206 złotych.
Po raz trzeci w tym sezonie czynniki o charakterze kosztotwórczym miały dodatni wpływ na ceny wycieczek. Cena paliwa lotniczego była już zdecydowanie wyższa niż przed rokiem (2,81 wobec 2,19 zł/litr, czyli o 28,3 procent), a jej wpływ tym razem wzmacniał tańszy złoty, który w skali 12 miesięcy osłabł dla rozliczeń turystycznych o blisko 1,6 procent. W rezultacie po raz kolejny czynniki zmian cen paliwa i kursów złotego liczone łącznie działały w kierunku podwyższania średniego poziomu kosztów wycieczek o około 115-125 złotych (poprzednio wpływ ten był mniejszy i wyniósł 50-60 i 45-55 złotych, wcześniej był neutralny, a jeszcze wcześniej czynniki te działały na zniżki o około 25-35, 60-70, 35-45, 30-40, 50-60, 85-95, 90-95 i 105-115 złotych).
Sytuację w zakresie zmian średnich cen rok do roku w ostatnim tygodniu na poszczególnych kierunkach ilustruje załączona mapka, a przebieg ich zmian na najważniejszych kierunkach obrazują zamieszczone poniżej wykresy.
fot. mat. prasowe
Ceny na lato 2018 (sierpień) vs ceny na lato 2017 (sierpień)
fot. mat. prasowe
Zmiany cen wobec ubiegłego roku
Na wykresie widoczne jest dalsze umacnianie się Turcji na pozycji lidera wzrostów cen wycieczek rok do roku, a kolejnymi z wiodących i bardziej kosztownych kierunków niż w sezonie poprzednim są notująca ostatnio wyraźne ożywienie sprzedaży Grecja oraz od ostatniego tygodnia Bułgaria. Pozostałe wiodące kierunki są obecnie nadal mniej kosztowne niż przed rokiem, a w szczególności dotyczy to Egiptu, który w porównaniach rok do roku jest wyraźnie tańszy, z małymi wyjątkami, już od początku tegorocznego sezonu sprzedaży lata 2018, chociaż w tym zestawieniu na pozycji kierunku najbardziej przecenionego ponownie zameldowały się Wyspy Kanaryjskie.
Turcja drożeje też najmocniej w perspektywie tego i poprzedniego sezonów liczonych łącznie (+339 złotych), wyprzedzając w tym względzie Grecję, Wyspy Kanaryjskie i Bułgarię – droższe średnio o 299, 119 i 89 złotych, a nieznacznie tańszy jest Egipt – o 4 złote.
Z mniejszych kierunków zdecydowanie wyższe ceny niż przed rokiem notowano w Portugalii i na Malcie – o 419 i 309 złotych, dużo mniej znaczące wzrosty miały miejsce na Majorce i Cyprze - o średnio110 i 39 złotych, a na pozostałych kierunkach czyli w Albanii, Tunezji i Maroku odnotowano spadki średnich cen rok do roku, które wyniosły odpowiednio 133, 77 i 61 złotych.
3. W obecnym zestawieniu wśród dużych i średnich organizatorów największe spadki średnich cen w porównaniu z ubiegłym sezonem wykazuje oferta biura TUI Poland, która jest tańsza o średnio około 165 złotych, a po ostatniej obniżce cen znacząco tańsza jest także oferta biura Itaka – o średnio około 65 złotych. W mniejszej skali, czyli po około 20 złotych, spadły średnie ceny ofert w biurach Grecos Holiday, Prima Holiday i Sun & Fun. Oferty pozostałych biur są droższe niż przed rokiem w granicach od 6 do 280 złotych.
W perspektywie tego i poprzedniego sezonów liczonych łącznie, w najmniejszym stopniu wzrosły średnie ceny w ofertach Itaki – o około 30 złotych oraz TUI Poland i Exim Tours – o około 120 i 140 złotych.
W tym, co dla turystów ma większe znaczenie, a zatem w liczbie najatrakcyjniejszych bieżących cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu na 24 kierunkach i w trzech kategoriach hoteli, to po kolejnych uzupełniających korektach cen na pozycję lidera wróciło biuro Itaka (27 takich ofert) wyprzedzając biuro Exim Tours (22 oferty) oraz biura Coral Travel Wezyr i Net Holiday (po 19 ofert). Najwięcej ofert na niższych i średnich półkach cenowych (3* i 4*) mają obecnie biura Exim Tours, Itaka i Net Holiday, a pozycję liderów w ofercie premium (5*) zajmują biura Itaka i Coral Travel Wezyr.
Najwięcej atrakcyjnych cenowo ofert na kierunkach egipskich proponuje obecnie Coral Travel Wezyr - 8 ofert, na kierunkach greckich Itaka (9 ofert) oraz Net Holiday (8 ofert) i Grecos Holiday (5 ofert), na kierunkach kanaryjskich Itaka ( 7 ofert) i TUI Poland (6 ofert), a na tureckich Coral Travel Wezyr (5 ofert). W powracającej na rynek turystyczny Tunezji najwięcej atrakcyjnych ofert mają obecnie biura Exim Tours oraz Itaka – po 3 oferty.
4. Przedstawiamy również tabelę z czołówką biur podróży, które w ostatnim tygodniu po przekrojowo najkorzystniejszych cenach oferowały klientom imprezy turystyczne. Tak jak zaznaczaliśmy, w tego typu zestawieniach zachowana jest ścisła porównywalność oferowanych kierunków, a zatem biuro X, które sprzedaje jedynie konkretny zestaw kierunków i kategorii hoteli jest porównywane ofertowo tylko i wyłącznie z tymi właśnie kierunkami i kategoriami hoteli w pozostałych biurach.
W obecnym zestawieniu skład czołówki siedmiu organizatorów pozostał ten sam, ale istotnie zmieniła się kolejność w wyniku znaczących zwyżek średnich cen w biurach Coral Travel Wezyr oraz 7islands i jednoczesnej obniżce cen w biurze Itaka przy braku istotnych zmian u pozostałych organizatorów. W rezultacie Itaka awansowała o trzy pozycje, a Coral Travel Wezyr stracił pozycję lidera na rzecz biura Grecos Holiday.
fot. mat. prasowe
Touroperatorzy - ceny
Dla porównania przedstawiono też adekwatny obraz sytuacji sprzed roku, który różni się od obecnego głównie bardzo wysoką pozycją biura Net Holiday. Jak już wiele razy zaznaczaliśmy przez większość poprzedniego sezonu na czele tabel dotyczących szczytu sezonu wakacyjnego niemal niezmiennie królowały (w różnej kolejności) biura Itaka i Grecos Holiday, a wysokie pozycje często zajmowały również biura Coral Travel Wezyr Holidays oraz Net Holiday, co widoczne jest także w poniższym zestawieniu.
fot. mat. prasowe
Touroperatorzy - ceny sprzed roku
Należy pamiętać, że położenie w zakresie względnej atrakcyjności cenowej z reguły przekłada się na kierunki zmian udziałów danych organizatorów w turystycznym rynku. Wysokie pozycje utrwalają wiodące pozycje organizatorów w branży, a niskie często przekładają się na oddawanie przez nich rynkowych udziałów bardziej atrakcyjnym konkurentom.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (2)
-
Dereq / 2018-05-28 19:23:31
Turcja nigdy nie była najtańszą wakacyjną destynacją, ale oczywiście nigdy nie było tam tak drogo jak np w Dubaju, na włoskich wyspach czy w Hiszpanii. Najtaniej jest na greckim kontynencie w Bułgarii i Chorwacji. W Turcji w tym roku bez problemu wykupiłem w Rainbow wypoczynek na 8 dni z all inclusive za 1200 zł za osobę. Nie ma więc dramatu. [ odpowiedz ] [ cytuj ]