Wyszukiwarki robią dodatkowe narzędzia

Przeczytaj także: eBay chce pokrzyżować plany Google

Yahoo podjęło kolejny krok do zrealizowania wizji połączenia porad ludzi z automatyczną maszyną po to, aby zaoferować bardziej trafne sposoby wyszukiwania w sieci. Wykorzystuje miliony ludzkich propozycji z jego ostatnio wprowadzonego na rynek Yahoo Answers, żeby uzupełnić matematycznie zorganizowane właściwości swojego podstawowego systemu wyszukiwania.

„To właściwy czas, żeby zwiększyć rezultaty wyszukiwania w sieci z pomocą ludzkiego podejścia” – powiedział Tim Mayer, menadżer produktu wyszukiwania w sieci w Yahoo – „Uczynimy wyszukiwanie lepszym, umożliwiając użytkownikom dostęp do zbiorowej wiedzy innych ludzi”.

Tymczasem Bill Gross, pomysłodawca płatnej wyszukiwarki internetowej, który sprzedał ten system Yahoo, jest gotów ujawnić nową wersję swojego ostatniego projektu. Snap.com jest skierowany do użytkowników sieci i umożliwia ludziom podgląd stron internetowych, zanim w nie klikną.

Innowacje te dotyczą tego, jak szukać informacji w sieci, żeby rywalizować z dominującym dostawcą wyszukiwania, Google, który, jak twierdzą analitycy, prowadzi w obecnej generacji technologii wyszukiwania w Internecie. Dominacja Google dopinguje rywali do poszukiwania zasadniczo nowego podejścia do wyszukiwania, więc Google także nie może nic nie robić, mówią analitycy.

W ubiegłym tygodniu Google rozpoczął oferowanie Google Co-op, pierwszą próbę w zorganizowanej przez człowieka wyszukiwarce polepszenia jego algorytmicznego systemu page-ranking. Na początek Co-op współpracuje ze stałymi zespołami ekspertów, takimi jak Harvard Medical School lub Mayo Clinic w sprawach dotyczących zdrowia czy Lonely Planet w sprawach dotyczących podróży.