Darmowe rozmowy SkypeOut

Przeczytaj także: Skype: dwie nowe usługi

Zapowiedź Skype’a dotycząca oferowania darmowych rozmów SkypeOut na telefony stacjonarne i komórkowe w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, była częściowo aktem desperacji, częściowo dobrze przemyślanym długoterminowym biznesplanem, lub próbą sabotażu oferty publicznej Vonage.

Naturalnie Skype twierdzi, że posunięcie to jest sprytnym biznesem, niczym więcej. Rzecznik Skype Erica Jostedt powiedziała Networking Pipeline: „Ta inicjatywa była zawsze w naszych biznesplanach dotyczących rynków Stanów Zjednoczonych i Kanady”.

Przed zapowiedzią użytkownicy SkypeOut płacili dwa centy za minutę rozmów do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Skype rezygnuje z tych dochodów w celu pozyskania nowych klientów - zamiast wydawać pieniędze na reklamę, żeby ich pozyskać, mówi Jostedt, firma wykorzystuje te rozmowy telefoniczne jako produkt „loss leader”.

To opiera się na nie dowiedzionych przesłankach, jaki jest sens posiadania klienta, jeśli on nic ci nie płaci? Plan polega na przekształceniu klientów „darmowych” w klientów płacących. Skype sprzedaje duży wybór produktów premiowych, w tym Skype Voicemail, dzwonki telefoniczne i SkypeIn, który daje klientom szereg rozmów przychodzących z telefonów komórkowych i stacjonarnych. Jest prawdopodobne, że ekstra usługi, które Skype może sprzedawać nowym użytkownikom będą mieć większe znaczenie niż utracone dochody.

Albert Lin, analityk w American Technology Research, powiedział w wywiadzie dla Business Week, że Skype otrzymuje średnio dziewięć centów miesięcznie od klienta za sprzedaż tych ekstra usług. Plan Skype polega na wciągnięciu wystarczającej liczby nowych klientów, żeby zrównoważyć utracone dochody.

Czy ten plan się powiedzie? Trudno powiedzieć, ale jest korzystny dla Skype’a, bo nie ma teraz sposobu, żeby Skype zaczął pobierać opłaty za rozmowy do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Skype twierdzi, że promocja darmowych rozmów będzie trwać do końca roku. Można się założyć, że będzie trwać wiecznie.

Oferta Skype’a darmowych rozmów do Stanów Zjednoczonych i Kanady może być postrzegana nie tylko jako część biznesplanu, ale również akt desperacji. W szczególności może czuć oddech olbrzyma - AOL - na karku.

AOL ogłosił dwa tygodnie temu, że zamierza wejść w biznes VoIP, wprowadzając AIM Phoneline, który daje jego użytkownikom darmową lokalną linię telefoniczną, za pomocą której mogą oni otrzymywać rozmowy przychodzące z telefonów stacjonarnych i komórkowych, kiedy są w sieci. To usługa podobna do SkypeIn, za którą Skype pobiera opłaty.