eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiatŚwiat: wydarzenia tygodnia 32/2018

Świat: wydarzenia tygodnia 32/2018

2018-08-11 23:49

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 31/2018

  • Świat z uwagą obserwuje rynek Stanów Zjednoczonych. Analitycy obserwują amerykański rynek wewnętrzny z punktu widzenia wojny handlowej prowadzonej przez D. Trumpa. Według amerykańskiego Departamentu Pracy ceny konsumpcyjne CPI w Stanach Zjednoczonych w lipcu br. wzrosły o 0,2 proc. m/m, wzrosły też o 2,9 proc. licząc r/r. Warto też podać, że inflacja bazowa (czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności) wyniosła 0,2 proc. m/m i o 2,4 proc. r/r.
  • Dynamiczny rozwój transportu lotniczego w Chinach. W 2020 roku liczba lotnisk w Chinach kontynentalnych ma przekroczyć 260. Z rządowego planu wynika, że w latach 2016-2020 zostanie zbudowanych 66 nowych portów lotniczych. Warte zwrócenia uwagi jest planowane oddanie do użytku międzynarodowego portu lotniczego Daxing - koło Pekinu, które ma zostać otwarte we wrześniu 2019 roku. Będzie on obsługiwać od 45 do 100 mln pasażerów rocznie. Opublikowano statystyki ruchu lotniczego w Chinach. Według tych danych w ubiegłym roku obsłużono tam ponad 1,14 mld pasażerów.
  • Załamała się gospodarka Wenezueli. W kraju jest hiperinflacja. Ceny w tym kraju podwajają się średnio co 18 dni. Łatwo jednak o kryzysie czytać. Gorzej jest doświadczyć go na własnej skórze. Twórca vloga "BezPlanu" był w Wenezueli i pokazuje, jak w realu wygląda hiperinflacja. Dwa tygodnie temu za jednego dolara dostawało się 290 tys. boliwarów. Dziś jest to już 641 tys. boliwarów. Trudno pominąć w tej krótkiej analizie skutki działań amerykańskiej administracji...
  • Afryka rzadko jest omawiana także w naszych serwisach gospodarczych. Tym razem zwracamy uwagę na nigeryjską gospodarkę. Kraj jest w głębokim kryzysie, chociaż będąc największym w Afryce producentem ropy powinien mieć taką szansę. Na przeszkodzie jest duża niestabilność polityczna, walki etniczne i zagrożenie atakami terrorystycznymi. Szczególnym zagrożeniem dla wyjścia kraju z kryzysu są ataki na wydobycie ropy i infrastrukturę transportową.
  • Są pierwsze rachunki wskazujące na skutki wojny handlowej w amerykańskiej gospodarce. Nie ulega wątpliwości, że wojna ta rykoszetem uderzy w amerykańskie firmy podnosząc ich koszty, a to uderzy w rynek i w kieszenie klientów. Pierwsze skutki pojawiają się w branży motoryzacyjnej. Miliardowe straty prognozują wszystkie czołowe koncerny motoryzacyjne. Wskazują też na możliwość utraty rynku zbytu w krajach Azji Wschodniej. Coca-Cola i Winnebago, które stwierdziły, że zostały zmuszone do przerzucenia kosztów na klienta. Coca-Cola zapowiedziała, że w połowie roku podniesie cenę swoich napojów gazowanych Według Departamentu Pracy średni koszt pralek wzrósł o 17 proc w ciągu ostatnich trzech miesięcy....
  • Świat motoryzacji z uwagą obserwuje rozwój sytuacji związanej z aktywnością Tesli, firmy Elona Muska. Sytuację tej firmy trudno dziś uznać za ustabilizowaną. Taką opinię potwierdzają jej ostatnie notowania giełdowe. "Financial Times" poinformował, że saudyjski fundusz majątkowy nabył w tym roku od 3 do 5 proc. akcji Tesli, a wartość pakietu posiadanego przez Saudyjczyków szacowana jest na 1,7 mld USD do 2,9 mld USD. Dużą reakcję wywołała ostatnia deklaracja E. Muska, że rozważa wycofanie Tesli z giełdy i posiada już zabezpieczone środki na ten cel. Po powyższych dwóch informacjach akcje motoryzacyjnej spółki wzrosły o ponad 7 proc., a następnie notowania zostały zawieszone.
  • Chiny publicznie analizują sytuację po złamaniu przez USA reguł handlowych. Jest to dziś podstawa pod postawienie tezy o wypowiedzenie przez Stany Zjednoczone wojny handlowej wobec wielu krajów. Krytykowana jest metoda przyjęta przez Biały Dom, bo najpierw Waszyngton grozi wprowadzeniem nowych ceł na towary, wkrótce potem te groźby wprowadza w życie, a dopiero potem Donald Trump składa deklarację o gotowości negocjacje. Analitycy i politycy zarzucają administracji Trumpa dwulicowość, hipokryzję... W stosunku do Chin amerykańska administracja stopniowo zwiększa skalę restrykcji. Najpierw była to stawka 50 mld USD, potem była mowa o 200 mld USD. Następnie D. Trump poinformował, że zastanawia się nad wprowadzeniem ceł o wartości 500 mld USD, a następnie proponuje się 500 miliardów dolarów. Podobnie ze wzrastającymi stawkami wprowadzanego cła: najpierw było to 10 procent, później poinformowano o wzroście stawek do 25 procent. Tak amerykańską grę celną postrzegają Chiny nazywając ją "dyplomacją kija i marchewki". Celem takiej polityki jest nękanie Chin jednostronnymi obostrzeniami handlowymi tak, aby zmusić Pekin do poddania się. Trudno przewidzieć finalny skutek tej wojny, ale przedwczesne są chyba amerykańskie wypowiedzi na temat zwycięstwa nad Chinami. Nie należy przypuszczać, że Chiny łatwo podporządkują się USA i zignorują wojnę handlową. Także trzeba mieć świadomość, że ta wojna odbija się na amerykańskiej gospodarce i na amerykańskim rynku.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

NA KONIEC TYGODNIA TRACI WIĘKSZOŚĆ WALUT EM, W TYM ROSYJSKI RUBEL I CHIŃSKI JUAN. ZAŁAMANIE TURECKIEJ LIRY. To zagrożenie także dla europejskich banków...

Początek sesji w piątek przynosi gwałtowne osłabienie tureckiej liry. Kurs USDTRY wzrósł w ciągu kilkunastu minut aż 10 proc. do nieobserwowanego wcześniej poziomu 6,30. EURTRY jest już powyżej 7,00. Przecena ma związek z brakiem porozumienia przedstawicieli USA i Turcji w sprawie amerykańskich sankcji oraz zapowiedziom przedstawienia przez Ankarę „nowego modelu ekonomicznego”. Inwestorzy boją się, że może to być „ręcznie sterowany” system z restrykcjami przepływu kapitału. Gazeta Financial Times podała również, że europejski nadzorca banków z ramienia Europejskiego Banku Centralnego (Single Supervisory Mechanism, SSM) wyraził obawy przed nadmierną ekspozycją niektórych podmiotów ze strefy euro (BBVA, UniCredit, BNP Paribas) na tureckie aktywa. W ślad za głęboką przeceną waluty może to istotnie niekorzystnie wpłynąć na ich sytuację finansową. Ta informacja wyraźnie szkodzi wspólnej walucie.

W odwrocie także rosyjski rubel. To reakcja na amerykańskie sankcje za próbę otrucia S. Skripala. Biały Dom poinformował o nałożeniu na Rosję restrykcji zabraniających firmom uzyskiwania zezwoleń na eksport wrażliwych z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa produktów (m.in. elektroniki). Sankcje mają wejść w życie za 2 tygodnie. Dodatkowo wskazano, że jeśli Rosjanie w ciągu 90 dni nie przedstawią dowodów potwierdzających nie korzystanie z broni biologicznej i chemicznej i nie wpuszczą delegacji ONZ w celu oceny, czy jest to zgodne z prawdą, sankcje zostaną pogłębione. Komunikat zastrzega, że planowane działania będą miały znaczące konsekwencje gospodarcze. Po kilku miesiącach stabilizacji w wąskim paśmie wokół poziomu 62, kurs USDRUB wzrósł na przestrzeni ostatnich dwóch dni o ponad 4 ruble osiągając najwyższy poziom od 2 lat. Wszystko wskazuje na to, że do jesiennych wyborów do Kongresu, rosyjską walutę czeka trudny okres, kiedy ryzyko spadku notowań będzie istotnie wyższe, niż jego aprecjacji. Szkodzą także spadające od kilku tygodni ceny ropy naftowej.

Sytuacja na lirze i rublu, ale też południowoafrykańskim randzie zaczyna negatywnie wpływać na złotego, choć, co trzeba wyraźnie podkreślić, pozostaje on ostatnio generalnie odporny na podobne zawirowania. Nie są to jednak czynniki, które mogłyby zostać całkowicie zignorowane. Od wczoraj traci większość walut EM, w tym chiński juan. Kurs USDCNY pozostaje w rejonie najwyższych wartości od maja 2017 r.

Amerykańska Rezerwa Federalna nie musi dokonywać pospiesznych ruchów w polityce pieniężnej. Presja inflacyjna wciąż pozostaje umiarkowana. W lipcu nie była ona napędzana przez koszty ponoszone przez producentów. Ceny (inflacja PPI) nie zmieniły się w lipcu w porównaniu do czerwca, a w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku wzrosły o 3,3 proc. To nieznacznie mniej, niż oczekiwano (3,4 proc.). Wynik za poprzedni miesiąc był najwyższym odczytem od listopada 2011 r. Z wyłączeniem energii i żywności ceny w lipcu także lekko wyhamowały. Słabnąca od kilku tygodni ropa naftowa, o ile ta tendencja się utrzyma (tego się spodziewamy), będzie ograniczać presję kosztową firm. W sierpniu wynik PPI będzie niższy niż na początku III kw.

Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: