Urzędy skarbowe nieprzyjazne Polakom?

Przeczytaj także: Ulga na dzieci dzieli podatników

Sondaż zrealizowano tuż po terminie składania rocznych zeznań podatkowych. Spośród 2/3 ankietowanych, którzy w roku bieżącym złożyli zeznanie podatkowe, jedynie około co piąty respondent (22 procent) samodzielnie dokonał rozliczenia. Niemal co drugiego ankietowanego (47 proc.) wyręczył ktoś z rodziny lub znajomych, co jedenastego (9 procent) – zakład pracy, a co ósmy respondent (13 proc.) oddał swoje zeznanie podatkowe w ręce opłaconego fachowca.

Negatywnie wypada również ogólna ocena polskiego systemu podatkowego, który w oczach respondentów nie jest ani prosty, ani sprawiedliwy. Niemal 74 procent ankietowanych określiło go jako bardzo lub raczej skomplikowany, a nieco wyższy odsetek badanych (77 procent) uznał go za zdecydowanie lub raczej niesprawiedliwy. Oceny te odzwierciedlają krytyczne uwagi pod adresem urzędów skarbowych, często określanych jako dokonujące interpretacji przepisów na własną korzyść (78 proc.). Przepisy same w sobie są również niejasne i niezrozumiałe dla większości petentów (75 procent).

Respondenci okazali się również umiarkowanie entuzjastyczni, jeśli chodzi o upraszczanie systemu podatkowego przez zminimalizowanie liczby stawek podatkowych. Preferencje dotyczące liczby stawek są niemal równo rozłożone - 26 procent ankietowanych opowiedziało się za jedną stawką podatkową, 34 procent za dwiema, 30 procent za dotychczasowym 3-stawkowym systemem.

Aż 73 procent badanych wyraziło niezadowolenie ze sposobu gospodarowania pieniędzmi podatników. Brak zaufania do sposobu redystrybucji podatków znalazł odzwierciedlenie w odsetku respondentów opowiadających się za obniżeniem stawek podatkowych i częściową odpłatnością za niektóre usługi (33 procent niezadowolonych w porównaniu z 21 proc. wśród zadowolonych ze sposobu wydatkowania pieniędzy podatników).

Ponad 80 procent respondentów chciałoby ulgi na leki, 75 proc. ulgi remontowej, 74 proc. ulg edukacyjnych, a 69 procent ulg prorodzinnych.