Świat: wydarzenia tygodnia 34/2018
2018-08-26 14:50
Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 33/2018
- Rząd Kanady ma 12-letni plan walki z ubóstwem, który pomoże wyjść z biedy 2 milionom mieszkańców kraju. Z badań na temat biedy w Kanadzie wynika, że 16 proc. Kanadyjczyków ma stałe problemy finansowe, a następne 11 proc. finansowe kłopoty mogą grozić w bliskiej przyszłości. Rządowa strategia przewiduje, że już do przyszłego roku, dzięki oferowanym instrumentom, powyżej poziomu ubóstwa powinno się znaleźć 650 tys. osób żyjących w biedzie, zaś do 2030 roku liczba Kanadyjczyków żyjących w ubóstwie powinna się zmniejszyć o połowę. Według danych w 2016 roku w biedzie żyło 3,7 mln Kanadyjczyków, a stanowi to ponad 10 proc. ludności kraju; 1,9 mln z nich żyło w głębokim ubóstwie.
- Debiut giełdowy Saudi Aramco - narodowego koncernu naftowego Arabii Saudyjskiej - stoi pod znakiem zapytania. Na obecnym etapie nie wiadomo, kiedy Aramco wejdzie na giełdę. Według wcześniejszych planów debiut Saudi Aramco miał wstępnie odbyć się w 2018 roku. Koncern planował IPO na dwóch giełdach: wspomnianej Tadawul w Rijadzie oraz jednej z giełd globalnych - brano pod uwagę Londyn, Nowy Jork czy Tokio. Przewidywano, że Aramco przewidywało pozyskanie łącznie nawet 100 miliardów dolarów, przy emisji jedynie 5 proc. udziałów w spółce.
- Sygnalizujemy rozwijający się kryzys gospodarczy w Brazylii. Także my z uwagą analizujemy wyniki gospodarcze tego kraju. Chcę zwrócić uwagę na to, że real -brazylijska waluta, osłabiła się od początku roku względem dolara o 23 proc. Podobne zaniepokojenie wzbudzają spadki wartości walut: argentyńskiego peso (62 proc.), tureckiej liry (57 proc.) oraz południowoafrykańskiego randa (15 proc.).
- Zdaniem analityków w ostatnim okresie pozycja polityczna D. Trumpa ulega osłabieniu. Dwie najbliższe osoby z jego najbliższego otoczenia zostały uznane za winnych nadużyć. Afera ma wątki obyczajowe oraz czysto finansowe. Te osoby to prawnik Trumpa Michael Cohen, który został uznany za winnego nielegalnego przekazania środków w trakcie kampanii wyborczej (m.in. byłej aktorce porno, która miała romans z Trumpem) oraz Paul Manaforcie (były szef kampanii Trumpa), uznany winnym nadużyć finansowych, wobec którego toczy się też śledztwo o udział Rosji w kampanii prezydenckiej. Nie jest wykluczone, że te afery będą miały wpływ na rezultaty wyborów w IV kwartale br., a to z kolei może w skrajnym wypadku stworzyć warunki dla uruchomienia postępowania przeciw prezydentowi (impeachment). Co prawda procedura impeachmentu jest dość trudna i długotrwała, jednak zasygnalizowane wydarzenia mogą znacznie osłabić dynamikę polityki D. Trumpa.
- Wg dziennika "Wall Street Journal" amerykański rząd przygotował pakiet sankcji, na firmy uczestniczące w realizacji Nord Stream 2. Ta inwestycja jest poważną przeszkodą w politycznych planach Białego Domu uderzenia w interesy rosyjskie. Nie ma też wątpliwości, że Biały Dom zmierza do znalezienia miejsca dla amerykańskiego LNG na globalnym rynku gazu. D. Trump nie ukrywa, że ten cel w pierwszej kolejności chce uzyskać na rynku europejskim, co wzmocniłoby pozycję Stanów Zjednoczonych w Europie (podobny polityczny cel Biały Dom realizuje wprowadzając sankcje na Iran). Amerykanie stawiają tezę, że rosyjska inwestycja nie jest korzystna dla europejskiego bezpieczeństwa energetycznego. Krytykuje też UE, że błędem jest ugoda z Gazpromem, dzięki której Rosjanie uniknęli kary za monopolistyczne praktyki. W projekcie sankcji o których powiedziałem na wstępie jest uderzenie w interesy firm działających w konsorcjum Nord Stream 2, a także w banki finansujące tą inwestycję. Jak wiadomo konsorcjum tworzą takie koncerny jak: Engie, Uniper, Wintershall, OMV, Shell. Formalną bazą dla uruchomienia takich sankcji jest decyzja Kongresu USA upoważniającego prezydenta D. Trumpa do ich nałożenia na firmy i osoby fizyczne związane z budową gazociągu, w reakcji na doniesienia o ingerencji Rosji w amerykańskie wybory. Sankcje maja być ogłoszone 27 sierpnia br. Wydaje się, że przytaczanie tego uzasadnienia nie jest potrzebne, biorąc pod uwagę obecne, główne cele polityczne realizowane przez Biały Dom, a co zasygnalizowano na początku.
- Czy Google będzie obecne w Chinach? Jak wiadomo wyszukiwarka Google'a jest obecnie niedostępna dla Chińczyków. Dostępu do niej broni tak zwany Wielki Firewall. Co prawda między 2006 a 2010 rokiem wyszukiwarka dostępna była w mocno cenzurowanej wersji, co było bardzo krytykowane w świecie, jako poddanie się politycznej presji pekińskiego rządu. W tej sytuacji Google wycofał się z Chin w marcu 2010 roku. Zarzucono chińskim władzom ograniczanie wolności słowa, blokowanie stron i włamywanie się na komputery Google'a przez chiński rząd. Dziś żadna globalna firma nie może zrezygnować z chińskiego rynku. Ostatnio nieoficjalnie poinformowano, że firma stworzyła nową cenzurowaną wyszukiwarkę właśnie na rynek chiński.
- CEO firmy Elon Musk ostatecznie przerwał spekulacje wokół przyszłości Tesli. Przyznał w nim, że poważnie rozważał zdjęcie spółki z giełdy i w rozważaniach nad tą decyzją opierał się na ekspertyzach z Goldman Sachs, Morgan Stanley i Silver Lake. Badał też jakie jest stanowisko. Sam analizował wszystkie argumenty za i przeciw. Przeważyła opinia większości obecnych udziałowców, że Tesla poradzi sobie lepiej jako firma publiczna.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
ELEKTRONIKA Z POLSKI WKRACZA DO JAPONII? TO REALNE!
Urządzenia systemu inteligentnego domu FIBARO pojawiły się w ofercie jednego z największych operatorów telefonii komórkowej w Japonii, firmy KDDI. FIBARO dostarczy na tamtejszy rynek trzy produkty: Wall Plug, Motion Sensor oraz Door/Window Sensor. Kontrakt pomiędzy obiema firmami gwarantuje długoterminowe dostawy wymienionych urządzeń.
FIBARO jest jedną z nielicznych firm europejskich i jedyną z Polski, która dostarcza zaawansowaną elektronikę użytkową na wymagający, japoński rynek. Urządzenia projektowane i produkowane w Poznaniu znalazły się w ofercie operatora telefonii komórkowej i dostawcy internetu – au by KDDI. Jest to jedna z największych firm w swojej branży w Japonii.
„Podpisanie kontraktu na dostawy naszej zaawansowanej elektroniki dla takiego partnera jak KDDI to dla nas duże wyróżnienie” – powiedział Krzysztof Banasiak, członek zarządu Fibar Group S.A. „Po pierwsze rozpoczynamy współpracę z jednym z największych operatorów na japońskim rynku, po drugie wchodzimy na rynek bardzo wymagający dla firm spoza Azji i USA, a po trzecie jesteśmy pierwszą firmą z Polski produkującą elektronikę konsumencką, której udało się tego dokonać. Było to dużym wyzwaniem, bo urządzenia nie tylko należało dostosować do nowych częstotliwości i uzyskać dodatkowe certyfikaty na japoński rynek, ale również wymagało to przejścia najbardziej szczegółowego audytu fabryki w historii naszej 8 letniej działalności” – dodał Banasiak.
Urządzenia FIBARO uzupełnią ofertę marki au by KDDI, która proponuje klientom własny system smart home oparty na protokole Z-Wave, z którym kompatybilne są produkty producenta z Polski.
Produkty z Polski na japoński rynek
Urządzenia, które pojawią się w Japonii zostały przeprojektowane i dostosowane do wymagań tamtejszego rynku. Konieczne było m.in. zdobycie nowych certyfikatów bezpieczeństwa oraz zmiana częstotliwości sygnałów, jakie wykorzystują one do bezprzewodowej komunikacji. Urządzenia, które trafią na japoński rynek to:
FIBARO Motion Sensor – bezprzewodowy czujnik ruchu, natężenia światła i poziomu temperatury, który działa na baterie. Design inspirowany naturą i niewielkie rozmiary sprawiają, że urządzenie łatwo wtapia się w domowe otoczenie. Można je umieścić w dowolnym punkcie mieszkania. Po wykryciu ruchu Motion Sensor informuje o tym wysyłając powiadomienia np. na smartfon.
FIBARO Door/Window Sensor – najmniejszy na rynku, bezprzewodowy czujnik zbliżeniowy z funkcją pomiaru temperatury. Jego niewielkie rozmiary sprawiają, że jest niemal niezauważalny po umieszczeniu go na drzwiach lub oknach. Pomagają w tym również 3 dostępne wersje kolorystyczne (na rynku japońskim; w Polsce 7). Urządzenie poinformuje nas o pozostawionych w mieszkaniu niezamkniętych drzwiach lub oknach. Odnotuje również próbę jego demontażu, co znacznie podnosi bezpieczeństwo tego rozwiązania.
FIBARO Wall Plug – inteligentny włącznik urządzeń elektrycznych z funkcją pomiaru energii. Jest to najmniejsze tego typu urządzenie dostępne na rynku, którego instalacja jest bardzo prosta – wystarczy umieścić je w gniazdku z energią elektryczną. Wall Plug pozwala monitorować pobór mocy oraz powiadomi nas w momencie, gdy np. lodówka nie pobiera prądu. Dzięki specjalnej konstrukcji, urządzenie zapobiega niebezpieczeństwu porażenia prądem – np. dzieci.
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)