eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiatŚwiat: wydarzenia tygodnia 37/2018

Świat: wydarzenia tygodnia 37/2018

2018-09-16 21:39

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 36/2018

  • CHIŃSKI GIGANT TECHNOLOGICZNY ALIBABA PODPISAŁ UMOWĘ O PARTNERSTWIE Z KILKOMA FIRMAMI I INSTYTUCJAMI ROSYJSKIMI. Efektem współpracy ma być nowa platforma e-commerce. Platformy powstałe w ramach tego partnerstwa będą korzystać z systemu płatności Mir. Jak wiadomo Rosjanie stworzyli go w 2014 roku po tym, jak na kraj nałożono sankcje (Ukraina, Krym). Mir obecnie używany jest obok tradycyjnych systemów płatności, działających na Zachodzie. Powyższa umowa ma zostać sformalizowana na początku 2019 roku i ma przyspieszyć cyfrową transformację Rosji. Chiński gigant ma włączyć w inicjatywę platformę AliExpress Russia.
  • Gubernator Kalifornii Jerry Brown podpisał dokument, który przejdzie do historii jako program SB100. Ten amerykański stan planuje od 2045 roku korzystać wyłącznie z energii odnawialnej Równocześnie dokument przewiduje podwyższenie tempa realizacji tego celu w stosunku do poprzednich zamiarów władz stanu. Przyjęto, że do 2030 roku 60 proc. energii (w stosunku do 1990 roku) ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. W sensie politycznym SB100 to ważna deklaracja programowa, bo wkrótce (12 września br.) ma się odbyć szczyt Global Climate Action Summit. Warto tu dodać, że Kalifornia niedawno wprowadziła prawo, według którego nowe domy w całym stanie muszą być przynajmniej częściowo zasilane energią odnawialną. Jak wiadomo Kalifornia to bogaty stan i jest piątą największą gospodarką świata. Już obecnie stan ma jedne z najostrzejszych praw dotyczących zanieczyszczeń oraz najbardziej ambitne cele dotyczące redukcji emisji CO2.
  • SpaceX, to prywatna firma kosmiczna Elona Muska, która rozwija swój program lotów kosmicznych. Jej strategicznym celem jest misja marsjańska. Już obecnie oferuje ona komercyjne loty, chce rozwijać turystykę kosmiczną. Firma poinformowała, że już podpisała kontrakt z pierwszą osobą, którą zabierze w komercyjny lot wokół Księżyca na pokładzie swojego BFR, czyli Big Falcon Rocket. Warto wiedzieć, że na Księżyc poleciało dotychczas 24 ludzi (przy czym 12 z nich stąpało po powierzchni - red.) a także to, że od czasu misji Apollo w 1972 r. nikt nie odwiedził srebrnego globu. Uzupełniając powyższe informacje dodaję, że kosmiczny system firmy SpaceX składa się z 58-metrowej wielorazowej rakiety i 48-metrowego statku kosmicznego (24 osobowego). Ma on być zdolny do tego, by polecieć w kosmos, a następnie wrócić i wystartować ponownie. System ma być przygotowany do eksploatacji w połowie 2019 roku.
  • Najbogatsi dzielą się swoim bogactwem. Kapitalizacja Amazona przebiła już poziom biliona dolarów, a majątek Bezosa to obecnie 164 miliardy dolarów. Jeff Bezos to założyciel Amazona i najbogatszy człowiek świata. Wraz z żoną MacKenzie uruchamiają fundusz dysponujący dwoma miliardami dolarów. Ten projekt nazwali Day One. Chcą pomagać bezdomnym rodzinom i planują stworzyć sieć bezpłatnych przedszkoli dla społeczności o niskich dochodach. W ramach pierwszego projektu będą finansować istniejące organizacje nonprofit, które programowo wykonują pracę u podstaw dla młodych rodzin o niskich dochodach. Drugi projekt ma służyć stworzeniu sieci przedszkoli "wysokiej jakości".
  • Omawianie wydarzeń kończącego się tygodnia chcę rozpocząć przypomnieniem wydarzeń sprzed dekady. Doszedłem do wniosku, że właśnie dzisiaj warto powrócić do ogłoszonego 15 września 2008 roku upadku amerykańskiego banku Lehman Brothers, który zapoczątkował przysłowiowe "trzęsienie ziemi" w globalnej gospodarce. Stało się tak, bo amerykański rząd podjął decyzję, że nie pomoże zagrożonemu, znanemu gigantowi inwestycyjnemu. Szokiem dla rynków finansowych było to, że upadła znana w świecie, tak duża instytucja ze 150-letnią tradycją. Ogłoszenie upadłości wywołało panikę na rynku i zainicjowało ciąg wydarzeń zakończonych światowym kryzysem finansowym... Upadłość banku Lehman Brothers spotkała się bowiem z niebezpieczną(?) sytuacją w sektorze kredytów hipotecznych wysokiego ryzyka i to wzmocniło pierwotny impuls kryzysowy wywołany upadłością L-B. Wydarzenia te w finale wywołały olbrzymie skutki, z którymi gospodarki wielu krajów nie uporały się do dziś. Od jakiegoś czasu światy polityki i finansów zapewniają nas, że wyciągnięto wszystkie wnioski z tamtego kryzysu, skorygowane zostały reguły rynkowe, wprowadzono nowe mechanizmy i systemy kontroli. Czy można w to wierzyć? Mam wątpliwości i swój pogląd opieram na analizach wielu światowej klasy ekspertów, prawdziwych ekspertów (w odróżnieniu od ekspertów "rządowych", którzy funkcjonują w każdym kraju i są w stanie uzasadnić każdą decyzję swoich pracodawców...). Myślę też, że mało kto przewidział metody działania prezydenta D. Trumpa. Nie jest trudno przewidzieć do czego on zmierza, chociaż trudno prognozować skutki...
  • W kończącym się tygodniu na froncie handlowym amerykańsko-chińskim pojawiły się nowe fakty. Bloomberg poinformował, że Trump zamierza wdrożyć nową rundę taryf wobec eksportowanych do USA towarów chińskich. Mają one dać 200 mld USD, a chińskie towary mają być obciążone cłem 25-procentowym. Równocześnie warto zauważyć, że minister finansów USA Steven Mnuchin nie ukrywa, że jest zwolennikiem podjęcia kolejnych negocjacji z Chinami w sprawie wymiany handlowej. Wysłał on zaproszenie do swych chińskich odpowiedników z propozycją podjęcia rozmów w sprawie sporu handlowego, na co Chińczycy odpowiedzieli pozytywnie. Nie ulega wątpliwości, że nałożenie nowych ceł na chiński eksport doprowadzi do poważnej eskalacji konfliktu handlowego między Waszyngtonem a Pekinem. Twarde stanowisko w dotychczasowych działaniach obu krajów będzie prowadzić do wojny handlowej i ma niewątpliwie strategiczny charakter, prowadzi do konfrontacji, a celem jest globalne przywództwo w świecie.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

Cały rynek kryptowaluty stracił ponad trzy czwarte wartości od początku roku. AMERYKA BEZWZGLĘDNA WOBEC KRYPTOWALUT.

Czwartkowe wzrosty cen kryptowalut są jak zbyt mały plaster na zbyt dużą ranę. Cały rynek stracił ponad trzy czwarte wartości od początku roku. Za ostatnią przeceną stoją Stany Zjednoczone, ale to tak naprawdę powrót do poziomów sprzed boomu z końcówki ubiegłego roku. Amerykański nadzorca zyskał dodatkową amunicję do uregulowania ICO - pisze Bartosz Grejner, analityk rynkowy Cinkciarz.pl.

Wartość rynkowa kryptowalut w zaledwie kilka miesięcy spadła o blisko 80 proc. W czwartek wynosiła ok. 194 mld dolarów, podczas gdy 7 stycznia br. było to jeszcze 827 mld dol. (dane Cinkciarz.pl). Szczególnej przecenie poddawana była w ostatnich dniach druga co do wartości kryptowaluta, ether.

Ameryka nie podnosi szlabanu

Jej cena w środę spadła nawet poniżej 170 dolarów, do najniższego poziomu od połowy lipca 2017 r. Jeżeli popatrzymy na cenę ze stycznia, dobrze obrazuje to skalę przeceny: jeden ether osiągnął wartość nawet ponad 1420 dolarów. Byliśmy więc świadkami ok. 90-procentowego spadku ceny drugiej co do wielkości kryptowaluty na rynku.

W czwartek obserwowaliśmy już odreagowanie ostatnich spadków na całym rynku kryptowalut, ale patrząc na ostatni rok, wartość jednego ethera jest pod szczególną presją po ostatnich decyzjach amerykańskiego regulatora finansowego (SEC) oraz orzeczenia sądu w Nowym Jorku. SEC wstrzymał w USA handel dwoma instrumentami opartymi o ceny bitcoina i ether, tj. Bitcoin Tracker One and Ether Tracker One.

Oba instrumenty, notowane na szwedzkiej giełdzie, oferowane są w USA poza oficjalnym obrotem (“over-the-counter”). SEC w uzasadnieniu swojej decyzji stwierdził, że “brak jest aktualnych, spójnych i szczegółowych informacji” na temat tych instrumentów. Cały sęk w tym, że są one z założenia podobne do funduszy ETF, a wejście tych do regulowanego obrotu SEC konsekwentnie blokuje.

Jednak większy wpływ na cenę ether mogło mieć wspomniane orzeczenie nowojorskiego sądu w kwestii oferty publicznej kryptowalut, tzw. ICO. W sprawie kryminalnej przeciwko osobie oferującej kryptowalutę rzekomo wspartą przez inwestycje w nieruchomości oraz diamenty, sędzia Raymond Dearie z sądu w Brooklynie orzekł, że ICO wpadają w te same regulacje w USA co oferty publicznej m.in. akcji na giełdzie.

Ether z kolei jest właśnie bardzo często wykorzystywany do przeprowadzania ICO, stąd spadki dotykać mogą go nieco bardziej. Już w styczniu tego roku, przewodniczący SEC, Jay Clayton, mówił, że tego typu transakcje powinny być uregulowane, biorąc pod uwagę dużą ilość oszustw związanych właśnie z ICO. To silny argument, i ważny pierwszy krok, dla amerykańskiego nadzorcy finansowego, by móc sprawować większy nadzór nad rynkiem ICO. A jest o co walczyć - w tym roku już ok. 19 mld dolarów zostało zebranych, właśnie używając tej metody (dane Coinschedule.com).

Powrót do listopadowej rzeczywistości?

Jeżeli popatrzymy w szerszej perspektywie - uregulowanie tego rynku może być tylko pozytywne dla kryptowalut. W krótkim okresie tego typu wydarzenia mogą negatywnie wpływać na ceny, ale wynika to także z rewizji nadziei i oczekiwań, jakie inwestorzy mieli w stosunku do kryptowalut.

A w grudniu czy styczniu poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko. Natomiast oczekiwana szybka adaptacja kryptowalut do globalnego systemu finansowego, czy do życia codziennego, nigdy nie nastąpiła. Obecna przecena obserwowana na tym rynku jest brutalną weryfikacją zbyt wygórowanych oczekiwań.

Dalszych spadków cen nie można więc wykluczać, choć wycofanie się wartości całego rynku kryptowalut do poziomu z początku listopada ub.r., czyli sprzed “boomu” i szczytów cenowych bitcoina czy ethereum, może być dobrym momentem do stopniowego odrabiania strat przez te wirtualne waluty.

Bartosz Grejner, Analityk Cinkciarz.pl

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: