Świat: wydarzenia tygodnia 38/2018
2018-09-23 14:35
Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 37/2018
- Z systemu rozpoznawania twarzy korzysta już 14 amerykańskich portów lotniczych. Od 2015 r. testuje go np. lotnisko Dulles w Waszyngtonie, a od 2016 r. lotnisko im. Johna F. Kennedy'ego w Nowym Jorku. Linie lotnicze Delta jeszcze w tym roku planują wprowadzić go na lotnisku w Atlancie. Wg serwisu The Verge dane biometryczne pasażerów będą przechowywane przez dwa tygodnie, ale dane na temat wyjazdu z USA są przechowywane przez 15 lat w przypadku obywateli i posiadaczy zielonej karty, a w przypadku odwiedzających Stany Zjednoczone przez… 75 lat. Coraz częściej narzuca się pytanie czy taka technologia nie narusza prawa do prywatności i kto powinien wyrażać na to zgodę... Wg serwisu The Verge, obywatele USA będą mogli się mu poddać opcjonalnie. Podróżujący spoza USA takiego wyboru mieć nie będą. W ich przypadku skanowanie twarzy będzie obowiązkowe
- Sytuacja na polskim rynku pracy jest coraz trudniejsza. Rząd poszukuje rozwiązań, dzięki którym napłynie do polski niezbędna liczba imigrantów, chętnych do pracy w polskich firmach. Dotąd pracowali u nas obywatele z sąsiednich krajów (Ukraińcy i Białorusini). Wiele wskazuje na to, że wkrótce Polska przyjmie tysiące pracowników z Dalekiego Wschodu, nasze firmy są chętne do ich zatrudnia. Polscy pracodawcy najchętniej przyjmą do pracy Hindusów, Nepalczyków i Bengalczyków. Na prawo wjazdu do Polski czeka ich już 25-30 tysięcy. Ambasada RP w New Delhi nie nadąża z wydawaniem wiz.
- Firma Universum ogłosiła 10 ranking najbardziej atrakcyjnych pracodawców. Został on stworzony na podstawie opinii studentów kierunków biznesowych oraz informatycznych z 12 największych gospodarek świata. Oto 5 najatrakcyjniejszych pracodawców wśród studentów biznesu: Google, Goldman Sachs, EY, Deloitte, KPMG. A oto 5 najatrakcyjniejszych pracodawców wśród studentów informatyki i kierunków technicznych: Google, Microsoft, Apple, BMW Group, Intel.
- Coca-Cola zastanawia się nad wejściem na rynek legalnej marihuany. Wg BNN Bloomberg Television w mediach pojawiła się informacja, że koncern prowadzi obecnie rozmowy ze spółką Aurora Cannabis i rozważa wprowadzenie w przyszłości napojów infuzowanych kannabidiolem (CBD), czyli związkiem występującym w konopiach, a który nie ma działania psychoaktywnego, lecz ma uśmierzać ból. W tej sprawie zabrał głos rzecznik prasowy Coca-Cola Kent Landers i potwierdził, że firma uważnie obserwuje rozwój niepsychoaktywnego CBD jako składnika napojów funkcjonalnych, lecz jak na razie nie podjęto żadnych decyzji. Trzeba mieć świadomość, że może być ważna decyzja dla rozwoju koncernu. Przypominamy, że obecnie marihuana dostępne jest legalnie w dziewięciu amerykańskich stanach. Bank inwestycyjny Cowen wylicza, że gdyby marihuanę zalegalizowano we wszystkich stanach, to do 2030 roku rynek mógłby generować 75 mld USD ze sprzedaży w ciągu roku. Problem ten jednak jest poważnie rozważany przez zarząd koncernu, bo sprzedaż napojów gazowanych z kolei spada i istnieje zapotrzebowanie na nowe produkty. Na ten rynek już wszedł Heineken, tworząc markę Lagunitas. W "chmielowej wodzie gazowanej" Lagunitas nie ma alkoholu, a zamiast niego jest THC, czyli główny psychoaktywny składnik marihuany.
- Już wiadomo, kto będzie pierwszym pasażerem, którego prywatna firma kosmiczna SpaceX zabierze w podróż dookoła Księżyca. Okazało się, że będzie to 42-letni Japończyk Yusaku Maezawa, biznesmen, twórca firmy Start Today, notowanej na tokijskiej giełdzie. Poinformowano też, że Japończyk wykupił wszystkie miejsca w statku kosmicznym i na pokład zaprosi kilku artystów. Nie ujawniono kosztów takiej kosmicznej "wycieczki". Podróż ma się odbyć w 2023 roku i potrwać około tygodnia. Japończyk jest znany nie tylko na rynku biznesowym. To także znany kolekcjoner sztuki. Jest posiadaczem m.in. obrazów Picassa, Basquiata i prac Andy'ego Warhola. W 2017 roku kupił obraz Basquiata za rekordową sumę ponad 110 mln USD.
- Analitycy mają świadomość, że dotychczasowa technologia podzespołów komputerowych (nawet w wersji nano) oparta na półprzewodnikach, zbliżyła się do granicy swoich możliwości. Ograniczenia te wynikają z zasad fizyki, a stosowana technologia uniemożliwia nam jeszcze większe zagęszczenie elementów w układach i w procesorach. Granica (także w szybkości działania), której fizycznie przekroczyć się nie da, to tranzystor o rozmiarze pojedynczego atomu oraz pojedynczy elektron służący do przełączania jego stanem. Obecne rozważania sprowadzają się do pytania: co dalej? Na początku 2018 roku na targach w Niemczech amerykański koncern IBM pokazał model komputera kwantowego. Wszystko wskazuje na to, że obecne ograniczenia uda się usunąć właśnie w komputerach kwantowych. Rekomendujemy śledzenie informacji dotyczących postępu właśnie w tym obszarze fizyki i elektroniki...
- Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w najnowszym raporcie prognozuje, że wzrost gospodarczy w latach 2018-2019 wyniesie 3,7 proc. Równocześnie eksperci tej organizacji oceniają, że ekspansja światowej gospodarki osiągnęła swój szczyt, a ryzyka obniżające tą prognozę nasilają się. Ich zdaniem obecne mechanizmy wspierające dotychczasowy wzrost będą wciąż wspierać popyt krajowy w zaawansowanych gospodarkach, ale w krótkim terminie. Jednak zauważają, że "rosnące napięcia handlowe i podwyższona niepewność prawdopodobnie osłabią wyniki handlu i inwestycji, co będzie miało niekorzystny wpływ na perspektywy dla wzrostu gospodarczego w średnim terminie". Mniej optymistycznie widzą oni gospodarki rozwijające się, które będą działały pod presją na rynkach finansowych i niepewnością co do przyszłych reform. Analitycy są zdania, że zmiany w chińskiej gospodarce powinny skutecznie zapobiec nagłemu spowolnieniu w Chinach, a reformy strukturalne i wysokie wydatki na inwestycje powinny wesprzeć popyt także w wielu innych azjatyckich gospodarkach. Zwracają uwagę na to, że poważnym, a nawet głównym zagrożeniem dla wzrostu gospodarczego będą jednak nasilone konflikty handlowe i niepewność co do polityki handlowej.
- Wojny handlowej amerykańsko-chińskiej ciąg dalszy. Chińczycy ogłosili, że z dniem 24 września 2018 roku wprowadzą cła w wysokości 5-10 proc. na towary z USA warte 60 mld USD rocznie. Dodatkowe taryfy mają dotyczyć ok. 5 tys. kategorii amerykańskich produktów. Ma to być odwet za plany oclenia przez USA kolejnych chińskich towarów o wartości 200 mld USD rocznie Na początku będą one wynosiły 10 proc., ale mają stopniowo rosnąć nawet do 25 proc. W tym samym momencie w życie wejść mają taryfy zapowiadane przez Biały Dom. Dodatkowo Chiny złożyły w Światowej Organizacji Handlu (WTO) protest przeciwko planom działania USA. Jak wiadomo D. Trump zapowiedział opuszczenie WTO przez USA. D. Trump zagroził, że jeśli Pekin zastosuje środki odwetowe, to USA podwyższą cła na kolejne chińskie produkty, których import do Stanów Zjednoczonych wart jest 267 mld USD rocznie. Karnymi cłami objęty zostałby prawie cały chiński eksport do USA. Trump swoją polityką w tym zakresie uzasadnia koniecznością ukarania Chin. za nieuczciwe praktyki handlowe, w tym kradzież amerykańskiej technologii czego skutkiem jest olbrzymi deficyt jego kraju w dwustronnej wymianie z Chinami (w 2017 roku wyniósł on 375 USD). Dotąd liczono jeszcze na wznowienie negocjacji handlowych na wysokim szczeblu. Podzielam jednak pogląd, że po ogłoszeniu nowych ceł przez USA, jest mało prawdopodobne przystąpienie do nich przez Pekin. Tempo narastania konfliktu wskazuje, że zmierza on do największej wojny celnej...
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
URZĄDZENIA DO DOMOWEJ ROZRYWKI CORAZ BARDZIEJ ZAAWANSOWANE. BIBLIOTEKĄ MULTIMEDIÓW MOŻNA STEROWAĆ ZA POMOCĄ SMARTFONA LUB KOMEND GŁOSOWYCH.
Na rynku pojawia się coraz więcej urządzeń, którymi można sterować np. za pomocą głosu. Jednym z elementów inteligentnego domu jest także system multiroom, pozwalający na bezprzewodową emisję tego samego obrazu i dźwięku na wszystkich domowych urządzeniach, niezależnie czy są to głośniki, telewizory, czy smartfony. Technologia MusicCast pozwala odtwarzać muzykę w całym domu nie tylko z kina domowego czy amplitunera, lecz także z gramofonu, a nawet fortepianu. Wszystkim można sterować z poziomu smartfona lub tabletu, a wkrótce także za pomocą komend głosowych.
– System MusicCast łączy wszystkie komponenty Yamaha w ramach jednej sieci bezprzewodowej. Poszczególne elementy komunikują się pomiędzy sobą w taki sposób, że każde źródło podłączone do jednego z komponentów Yamaha, na przykład odtwarzacz Blu-ray podłączony do amplitunera, emituje dźwięk, który słychać w każdym pomieszczeniu w twoim domu za pomocą głośników – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Björn von Bredow z firmy Yamaha.
Yamaha ma kilkadziesiąt produktów porozumiewających się bezprzewodowo w ramach systemu MusicCast. Można nimi sterować za pomocą aplikacji mobilnej z poziomu smartfona lub tabletu. W przypadku korzystania z Wi-Fi wystarczy się podłączyć do sieci, dodać np. głośnik w aplikacji i wybrać właściwą sieć bezprzewodową, w której ma działać. MusicCast obsługuje także serwisy streamingowe, takie jak Tidal, Spotify czy Deezer. Aplikacja pozwala zarządzać wieloma ustawieniami urządzeń, a także łączyć je w grupy, aby odtwarzały tę samą muzykę. W aplikacji można np. zapisywać ulubione stacje radiowe, tworzyć playlisty czy zarządzać serwisami muzycznymi.
– Jeżeli użytkownik ogląda film w salonie, może ustawić amplituner w taki sposób, że zarówno dźwięk, jak i obraz są zsynchronizowane, a jeżeli na przykład urządza przyjęcie, i chce, żeby w każdym pokoju słychać było tę samą muzykę, synchronizuje dźwięk w całym systemie, w taki sposób, żeby nie było opóźnień pomiędzy poszczególnymi pokojami – tłumaczy Björn von Bredow.
Jak pokazuje badanie Gfk, technologia multiroom zyskuje na znaczeniu przede wszystkim z uwagi na fakt, że największe firmy technologiczne wprowadzają aktualizacje oprogramowania, aby umożliwić obsługę systemów multiroom. Portfolio bezprzewodowych urządzeń w systemie multiroom mają również takie firmy, jak Sony czy Pioneer. Większość z dostępnych na rynku systemów jest zamknięta, co oznacza, że obsługuje urządzenia tylko jednej firmy.
Najnowszym trendem w obsłudze systemu multiroom są domowi asystenci. Do całego systemu można podłączyć np. głośnik Google Home czy Amazon Echo z asystentem Alexa i kontrolować wszystkie urządzenia za pomocą głosu.
– Trudno przewidzieć rozwój technologii, ponieważ zawsze pojawia się coś zaskakującego, zawsze ktoś może wymyślić coś, o czym nikt nawet nie pomyślał pięć lat wcześniej. Jednak multiroom i możliwości łączenia elementów odegrają znaczącą rolę w przyszłości. Z tego powodu Yamaha chce systemu multiroom, który zintegrowałby wszystkie nasze produkty, od małego głośnika strumieniowego do fortepianu pełnych wymiarów – mówi ekspert.
Według raportu Gfk segment systemów multiroom, umożliwiających odtwarzanie muzyki w różnych pomieszczeniach jednocześnie, zanotował w ostatnich miesiącach wzrost o 11 proc. i odpowiadał za 23 proc. całkowitych obrotów w kategorii domowych systemów audio.
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)