Upadłości firm w Polsce I-III kw. 2018
2018-10-02 11:38
Więcej upadłości w Polsce © alphaspirit - Fotolia.com
Przeczytaj także: Upadłości firm VIII 2018 r.
- Na przestrzeni pierwszych dziewięciu miesięcy bieżącego roku liczba upadłości i restrukturyzacji firm w naszym kraju osiągnęła poziom 728, co oznacza, że była o 15 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2017 r.
- Dominującym rodzajem postępowań (57 proc. całości) były upadłości, których odnotowano 414.
- Zanotowano 34-procentowy wzrost postępowań restrukturyzacyjnych. W badanym okresie było ich 314, co stanowiło 43 proc. wszystkich postępowań (37 proc. po trzech kwartałach 2017 roku).
- Wśród postępowań restrukturyzacyjnych najwięcej (199, wzrost o 46 proc. rdr) odnotowano przyspieszonych postępowań układowych, a najmniejszą popularnością cieszyły się postępowania o zatwierdzenie układu (3).
- Branżą, w której odnotowano najwięcej upadłości i restrukturyzacji był handel (175 tj. 24 proc. wszystkich postanowień), ale największy wzrost postępowań dotyczył transportu. Na kolejnej pozycji uplasowała się produkcja (172), niemniej jednak odnotowała ona spadek (o 5) w porównaniu do danych po trzecim kwartale roku poprzedniego.
- Największy skok postępowań odnotowaliśmy w transporcie (+52 proc.). W budownictwie sytuacja prawie nie zmieniła się.
fot. mat. prasowe
Postanowienia upadłościowe (A) i restrukturyzacyjne (B) w Polsce w pierwszych trzech kwartałach lat
Komentuje Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Polsce
Liczba przedsiębiorstw w Polsce, wobec których ogłoszono upadłości lub restrukturyzacje zwiększa się. Dynamika nie jest już tak wysoka jak na początku tego roku, jednak 15-proc. wzrost ogólnej liczby postanowień w pierwszych trzech kwartałach tego roku potwierdza, że sprzyjające otoczenie makroekonomiczne nie pomogło poprawić sytuacji płynnościowej biznesu w Polsce. Zgodnie z najbardziej aktualnymi danymi wzrost gospodarczy Polski sięgnął 5,2 proc. w pierwszej połowie 2018 r. i pomimo, że w drugim półroczu nasza gospodarka będzie już rosła w wolniejszym tempie to w całym bieżącym roku tempo wzrostu PKB może być na-wet wyższe niż odnotowane w roku poprzednim. A już 2017 r. był okresem przyspieszenia gospodarczego z najwyższym tempem wzrostu PKB na przestrzeni poprzednich sześciu lat.
W statystykach upadłości i restrukturyzacji obserwujemy coraz większy udział postanowień restrukturyzacyjnych. Od wprowadzenia zmian prawnych na początku 2016 r. i umożliwienia przedsiębiorstwom skorzystania z różnych form przewidzianych prawem restrukturyzacji ich udział stopniowo rośnie. Po trzech kwartałach 2018 r. udział ten przekroczył 43 proc., a najbardziej powszechnie wykorzystywaną formą restrukturyzacji są przyspieszone postępowania układowe, które stanowią niemal 2/3 wszystkich postanowień restrukturyzacyjnych. Dynamicznie wzrasta liczba sanacji, czyli najbardziej zaawansowanego rodzaju postępowania re-strukturyzacyjnego będącego hybrydą upadłości i układu, których to udział przekroczył ¼ łącznej liczy restrukturyzacji. Z drugiej strony pomimo, że zmiany prawne przyczyniły się do wzrostu łącznej liczby postanowień, to jednak Polska odnotowuje najniższy wskaźnik upadło-ści w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Upadłości i restrukturyzacje dotyczą 4 na 10 tys. firm, co jest konsekwencją nadal dosyć niskiego wykorzystania przewidzianych prawem roz-wiązań w przypadku znacznego pogorszenia sytuacji płynnościowej w przedsiębiorstwie. Zgodnie z naszymi szacunkami łączna liczba upadłości restrukturyzacji w Polsce nieznacznie przekroczy 1000 postanowień w tym roku, podczas gdy w mniejszych od naszej gospodarkach, jak Węgry czy Rumunia jest ich wielokrotnie więcej, odpowiednio 16 i 8 razy tyle co w Polsce. W tych krajach powszechność wykorzystania przewidzianych prawem postępowań jest znacznie wyższa i obrazuje nie tyle trudne warunki do prowadzenia biznesu, co inne uwarunkowania prawne i zdefiniowanie upadłości firmy.
Wracając do sytuacji makroekonomicznej, jej wpływ jest pozytywny dla przedsiębiorstw, ale jednocześnie nie jest jedynym czynnikiem mogącym zniwelować trudności, jakich doświadcza biznes. Główną siłą napędową naszej gospodarki pozostaje konsumpcja gospodarstw domowych, których zwiększony popyt jest sprzyjający bezpośrednio lub pośrednio dla firm, jednak obecna sytuacja na rynku pracy jest dosyć niekorzystna dla przedsiębiorców. Kolejny rok z rzędu wynagrodzenia pracowników rosną w dynamicznym tempie, a narastające braki kadro-we są zgłaszane przez coraz większą liczbę firm w Polsce jako barierę w ich bieżącej działalności. Wraz z nadchodzącym spowolnieniem gospodarczym otoczenie makroekonomiczne nie będzie już tak sprzyjające dla biznesu, a coraz większa liczba firm będzie zasilała statystyki upadłości i restrukturyzacji. Już obecnie odnotowujemy istotny wzrost postanowień w branży transportowej, która jest uważana za papierek lakmusowy sytuacji gospodarczej – pierwsza odczuwa zarówno poprawę, jak i pogorszenie popytu i wymiany towarów. Polskie firmy trans-portowe są bardzo aktywne na rynkach zagranicznych, a spowalniający globalny handel jest już odczuwany przez takie potęgi eksportowe jak chociażby Niemcy. W transporcie opóźnienia w spłacie należności są najwyższe spośród wszystkich branż w Polsce (zgodnie z ostatnim Badaniem Płatności Coface), a znaczny deficyt pracowników, wzrost cen paliw, czy działania protekcjonistyczne krajów Europy Zachodniej powodują, że trudności płynnościowe mogą dość szybko przerodzić się w konieczność ogłoszenia upadłości lub restrukturyzacji.
fot. mat. prasowe
Upadłości i restrukturyzacje według branż
Charakterystyka upadłości i restrukturyzacji w wybranych sektorach
Komentuje Marcin Siwa, dyrektor działu oceny ryzyka w Coface
Przetwórstwo przemysłowe
Sytuacja w przemyśle potwierdza to, co się dzieje w gospodarce. Dane makroekonomiczne od dłuższego czasu są dobre, zaczęły nieco rosnąć inwestycje, zatem produkcja przemysłowa jest „na fali”. Porównując dane r/r widzimy niewielki spadek liczby upadłości w tym segmencie gospodarki, pomimo że ogólne statystyki tak dobrze nie wyglądają. To, co może niepokoić to fakt, że te działy produkcji przemysłowej, które zawsze miały istotny udział w liczbie upadłości, po trzech kwartałach 2018 r. pokazują wynik gorszy niż przed rokiem. Szczególnie jest to widoczne w produkcji wyrobów metalowych, gdzie wzrost jest ponad 20 proc., ale niewielkie wzrosty pojawiają się także w przypadku przemysłu maszynowego, produkcji spożywczej, czy wyrobów z drewna. Przemysł, jak i inne działy gospodarki zmaga się z rosnącymi kosztami. Coraz trudniej jest je przełożyć na cenę uzyskiwaną od klientów, jednak póki gospodarka jest rozpędzona, przemysł powinien mieć się relatywnie dobrze.
Handel
Firmy handlowe mają się coraz gorzej. Dotyczy to przede wszystkim działalności hurtowej, choć jak wiemy, również niektóre sieci detaliczne mają poważne problemy. Statystycznie jednak wzrost upadłości i restrukturyzacji w handlu hurtowym jest bardzo duży (22 proc.), co świadczy o rosnącym ryzyku prowadzenia działalności w tym segmencie. Ogromna konkurencja, konsolidacja branży, a tym samym presja na marże oraz rosnące koszty pracy wpływają na to, że wiele firm ma problemy z płynnością. Wiele mniejszych i średnich podmiotów wykazuje spadające przychody i zyski. Coraz trudniej jest przetrwać firmom, które nie są w stanie wykorzystać efektu skali działalności, gdyż są na to po prostu zbyt małe. Sprzedaż detaliczna ma się nieco lepiej, choć wcale nie świadczy to o tym, że wyżej wymienione czynniki ryzyka nie występują. Wciąż wysoki popyt wewnętrzny wspiera nieco handel detaliczny, stąd liczba upadłości spadła rok do roku.
Budownictwo
W budownictwie wiele się dzieje. Od początku tego roku ruszyły nieco inwestycje infrastrukturalne. W większych miastach również budownictwo komercyjne, czy mieszkaniowe mają się dobrze. Sektor zawsze był obarczony dużym ryzykiem płynnościowym. Wiele wskazuje na to, że branża osiągnęła szczyt wzrostu. Powstaje pytanie, jakie będzie tempo spadku. Wiele dużych podmiotów zaczyna generować straty. Wiele informuje o przeszacowaniach wcześniej oczekiwanych zysków na realizowanych projektach. Te, które wydawały się opłacalne z perspektywy roku 2016 lub jeszcze 2017, obecnie przynoszą straty. Wpływ na to miał ogromny wzrost kosztów materiałów budowlanych, wzrost kosztów robocizny oraz jej brak. Problemy finansowe i organizacyjne dużych firm odbijają się negatywnie na płynności mniejszych pod-miotów podwykonawczych, które tradycyjnie ponoszą największe ryzyko finansowe. Analiza przeterminowań w branży pozwala stwierdzić, że obecnie największe problemy płynnościowe mają małe i średnie firmy budowlane. Wśród nich przeterminowań w płatnościach jest zdecydowanie najwięcej. Może to skutkować w kolejnych kwartałach wzrostem liczby upadłości czy restrukturyzacji w branży.
Transport
Często mówi się o tym, że branża transportowa jest wskaźnikiem kondycji gospodarki. Reaguje najszybciej na oznaki poprawy i pogorszenia. Jeśli przyjąć to założenie i porównać je z tym, co dzieje się w statystykach upadłościowych, nie może to napawać optymizmem. Wzrost licz-by niewypłacalności jest bowiem bardzo istotny – o 52 proc.. Również analiza wartości przeterminowanych należności świadczy o tym, że z płynnością w branży transportowej nie jest dobrze. Znów dotyczy to głównie mniejszych podmiotów, które mają długi sięgające kilku, kilkunastu tysięcy złotych, ale i tak mają poważne problemy z ich uregulowaniem na czas. Branża boryka się, podobnie jak budownictwo, z problemem kosztów pracy i dostępności pracowników na rynku. Do tego dochodzą rosnące ceny paliw. Zmiany cen na rynku ropy naftowej raczej nie pozwalają sądzić, by ceny paliw miały spaść. Można się raczej spodziewać ruchów w górę. Wszystko to sprawia, że obecnie branża transportowa jest postrzegana jako jedna z najbardziej zagrożonych od strony zatorów płatniczych.
fot. mat. prasowe
Upadłości i restrukturyzacje według regionów
W większości województw odnotowano wzrost liczby upadających i objętych restrukturyzacją firm. Województwo mazowieckie, gdzie zarejestrowanych jest najwięcej podmiotów, zanotowało spadek liczby bankructw i restrukturyzacji o prawie 9 proc., chociaż nadal to właśnie tam jest ich najwięcej (tj. 128, co stanowi niemal 18-proc. udział we wszystkich postanowieniach). Spadek, chociaż równie niewielki, widoczny jest w woj. lubuskim (o 25 proc.), gdzie upadłości i restrukturyzacji odnotowano teraz najmniej, w woj. warmińsko-mazurskim (o 23 proc.), w woj. dolnośląskim (o 13 proc.) oraz zachodniopomorskim (o 5 proc.). W województwie opolskim sytuacja nie zmieniła się - zanotowała tyle samo postępowań co po trzecim kw. 2017 r.
fot. mat. prasowe
Upadłości i restrukturyzacje według form prawnych przedsiębiorstw
Analizując formy prawne upadających i restrukturyzowanych przedsiębiorstw, prawie we wszystkich grupach widoczny jest wzrost postępowań. Aż o 64 wzrosły one wśród przedsiębiorców (+38 proc.). Zaś największą grupę wśród firm objętych postępowaniami stanowią jak zwykle spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (348, tj. 48 proc. wszystkich postępowań), ale warto podkreślić, że mimo to grupa zanotowała spadek upadłości i restrukturyzacji po trzecim kw. 2018 r.
Spadek odnotowaliśmy także w pozostałych formach ogółem, do których zaliczają się m.in. przedsiębiorstwa państwowe, stowarzyszenia, fundacje.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)