RODO, czyli dlaczego ochrona danych jest ważna

Przeczytaj także: Przedsiębiorca i RODO – wywiad z mec. Mateuszem Grzechem

Skąd pomysł, aby chronić dane?

Przed rozpoczęciem prac związanych z RODO, precyzyjność europejskich przepisów odnośnie ochrony wrażliwych danych, a nawet sama koncepcja cyfrowych danych pozostawiały bardzo wiele do życzenia.

– Tak jak w przypadku każdej nowej technologii, podczas rozwijania internetu w połowie lat 90. skupiono się na tym, co można dzięki niemu zyskać, a nie jakie będą konsekwencje – wskazuje Jolanta Malak, regionalna dyrektor Fortinet w Polsce.

Za intensywnym postępem technologicznym oraz upowszechnieniem się szybkiego internetu nie szły właściwie żadne regulacje. Tymczasem modele biznesowe takich firm jak Facebook czy Google bazowały w głównej mierze na gromadzeniu i analizie danych swoich użytkowników. Proces ten nabrał jeszcze większego rozpędu wraz z popularyzacją smartfonów i aplikacji mobilnych. Tym sposobem dziś mamy do czynienia z masowymi manipulacjami budowanymi na tych danych.

Śledzenie aktywności użytkowników zatacza coraz szersze kręgi – oprócz największych korporacji robią to tysiące mniejszych firm. Każdy jest profilowany na podstawie danych gromadzonych przez systemy geolokalizacji, wyszukiwarkę czy aplikacje, a specjalne algorytmy przetwarzają te informacje i oceniają, jaki jest status finansowy i stan zdrowia danej osoby, czy jest aktywna, czy ma dzieci, jakie są jej zwyczaje zakupowe, zainteresowania, a nawet poglądy – na tej podstawie wyświetlane są m.in. reklamy. Trzeba mieć jednak świadomość, że takie dane mogą posłużyć również do nieetycznych, a nawet niezgodnych z prawem działań.

RODO ma służyć użytkownikom

Przedsiębiorstwom nie groziły niemal żadne konsekwencje prawne w przypadku wycieku wrażliwych danych. Grzywny nakładane przez organy nadzoru i koszty wizerunkowe nie były na tyle dotkliwe, żeby motywować do dbania o ochronę informacji.

– Kradzież danych osobowych nie jest niczym nowym. Dostrzeżenie ich wartości przez cyberprzestępców było więc tylko kwestią czasu – komentuje dyrektor Malak. – Z kolei naruszenia bezpieczeństwa były wkalkulowanym w działalność i łatwym w zarządzaniu ryzykiem biznesowym, nieporównywalnie mniejszym od wartości danych osobowych, które firmy mogły wielokrotnie wykorzystywać.

Sytuacja wymagała zmiany, dlatego aby chronić użytkowników przed nieuprawnionym wykorzystywaniem ich danych, zdecydowano się nałożyć na firmy przetwarzające wrażliwe informacje obowiązek ich ochrony. W takich okolicznościach narodziły się przepisy znane obecnie jako RODO – zaprojektowane, aby rozwiązać narastające problemy i nadać większą wagę ochronie danych osobowych.