Jak dobrze Polacy znają języki obce?
2018-11-06 10:34
Polacy nie uczą się języków © Jakub Jirsák - Fotolia.com
Przeczytaj także: Znajomość języków obcych w pracy. Gdzie się przydaje?
Lwia część badanych jest przekonana, że znajomość języków obcych to przepustka do znalezienia dobrze płatnej pracy. Z podobnego założenia wychodzą również pracodawcy.– Poligloci są rozchwytywani na rynku pracy i nie sposób się temu dziwić. Aby dobrze poznać język obcy i swobodnie się nim posługiwać, potrzeba przede wszystkim czasu. Braki w tym zakresie trudno nadrobić w trakcie zatrudnienia, w przeciwieństwie do wiedzy specjalistycznej, którą w wielu miejscach, zwłaszcza na początkujących stanowiskach, można przyswoić w ciągu nawet kilkunastu tygodni – tłumaczy Edyta Gałaszewska-Bogusz, dyrektor w Accenture Operations Polska.
„Z językiem niemieckim pilnie zatrudnię”
Jaki język liczy się na rynku pracy najbardziej?
– Odpowiedź na to pytanie jest mocno związana z geopolityką. Uważam, że nawet podstawowa znajomość języka mandaryńskiego może być w perspektywie 10-20 lat bardzo przydatna. Jestem przekonany, że jeszcze długo będzie warto uczyć się niemieckiego. A dla każdego, kto marzy o dyplomacji i pracy w strukturach instytucji międzynarodowych, konieczna jest znajomość francuskiego – wskazuje prof. Grzegorz Mazurek, prorektor ds. współpracy z zagranicą z Akademii Leona Koźmińskiego.
Takiego samego zdania jest Edyta Gałaszewska-Bogusz, która uważa, że to właśnie znajomość niemieckiego jest dziś przez pracodawców szczególnie poszukiwana.
– Jak wynika z najnowszych danych GUS, Niemcy pozostają bezsprzecznie naszym największym partnerem handlowym, wyprzedzając inne kraje o kilka długości. Polskie firmy realizują z Niemcami mnóstwo projektów i wciąż rozpoczynają kolejne, co najlepiej widać na przykładzie centrów usług wspólnych. W związku z tym każdy, kto dobrze zna język niemiecki i ma choćby podstawowe umiejętności z wybranego sektora, z pewnością łatwiej znajdzie satysfakcjonującą finansowo ofertę pracy – przekonuje dyrektor Accenture Operations Polska.
Znajomość języków przekłada się na pensję
Potwierdzeniem tego, że osoby władające innym językiem niż angielski mogą liczyć na satysfakcjonujące zarobki są rezultaty ubiegłorocznego Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń firmy Sedlak&Sedlak. Wynika z niego, że mediana wynagrodzeń w Polsce wyniosła w ubiegłym roku 4157 zł brutto. Tymczasem, w przypadku osób z zaawansowaną znajomością języka francuskiego lub niemieckiego mediana wynosiła już ok. 6 tys. zł brutto. Co więcej, aż 25% takich osób co miesiąc otrzymywało za swoją pracę nie mniej niż 9 tys. zł wynagrodzenia brutto. W przypadku osób znających angielski oraz język dodatkowy pensje były jeszcze wyższe.
– W większości firm działających w sektorze usług, zwłaszcza kooperujących z zagranicznymi klientami, język angielski jest dziś absolutnym standardem. Dlatego prawdziwą przewagę w CV i w konsekwencji także w zarobkach uzyskuje się dopiero przy znajomości drugiego języka. Konkurencja jest wtedy znacznie mniejsza, a zapotrzebowanie porównywalne – podkreśla Edyta Gałaszewska-Bogusz z Accenture Operations Polska. – Wiele firm, w tym także nasza, jest otwartych na nawiązanie współpracy z osobami posiadającymi dobrą znajomość języków obcych, nawet jeśli nie mają jeszcze doświadczenia na podobnym stanowisku lub wykształcenia kierunkowego – dodaje.
Podaż na rynku lingwistów nie nadąża za popytem
Choć popyt na specjalistów ze znajomością mniej popularnych języków jest ogromny, podaż na rynku pracy wciąż utrzymuje się na bardzo niskim poziomie. Największa grupa Polaków, bo aż 43%, deklaruje, że nie zna żadnego języka obcego.
Najbardziej popularne języki obce nad Wisłą to z kolei angielski, rosyjski i niemiecki. Znajomością angielskiego na poziomie umożliwiającym swobodną komunikację może pochwalić się tylko 33% Polaków powyżej 18. roku życia. Drugi pod względem popularności jest rosyjski (23%), szczególnie w grupie wiekowej powyżej 40 lat, czyli wśród osób, które rosyjskiego uczyły się jeszcze w szkole. Ostatni język z dwucyfrowym wynikiem to niemiecki, którego znajomością szczyci się 15% respondentów.
Co jest tego powodem?
– Pamiętajmy, że Polska nadal znajduje się w fazie transformacji. Dopiero nadrabiamy zaległości językowe wobec Europy Zachodniej czy np. Skandynawii. Nauczanie angielskiego, który był i jeszcze długo będzie globalnym językiem, stało się u nas standardem dopiero 20-25 lat temu. To relatywnie niewiele na zmianę w całym społeczeństwie – wyjaśnia profesor Grzegorz Mazurek z Akademii Leona Koźmińskiego.
Większa świadomość zachętą do nauki
O ile jednak znajomość języka angielskiego w Polsce będzie rosnąć ze względu na powszechną naukę w szkołach, o tyle inne języki najprawdopodobniej wciąż pozostaną niszowe. Z badania IBRiS wynika, że osoby znające inne języki obce to nad Wisłą prawdziwa rzadkość. Dla przykładu francuski zna zaledwie 1 na 50 badanych, włoski 1 na 83, a hiszpański tylko 1 na 100 Polaków. Jeszcze mniej jest osób, które znają jakikolwiek inny język obcy (poza wymienionymi wyżej oraz rosyjskim i angielskim) i są w stanie swobodnie się w nim porozumiewać.
fot. mat. prasowe
Jak dobrze Polacy znają języki obce?
Badanie IBRiS pokazuje również, że Polacy nie tylko słabo znają języki obce, ale także się ich nie uczą. Żadnego języka obcego nie uczy się 80% z nas. 16% badanych systematycznie doskonali swoją znajomość angielskiego, a zaledwie ok. 1% regularnie ćwiczy niemiecki i hiszpański. W przypadku pozostałych języków są to wartości bliskie zeru. Czy mamy jednak ambicję, aby to zmienić? Niewiele na to wskazuje. Tylko 2,5% uczestników badania IBRiS zapewnia, że w ciągu najbliższego roku rozpocznie naukę innego języka niż angielski. Kolejne 12% rozważa taką ewentualność, a 78% wprost przyznaje, że nowych języków uczyć się nie zamierza.
– Jestem przekonana, że ten trend wkrótce się odwróci. Polacy, a zwłaszcza młodzi ludzie, są coraz bardziej świadomi, że znajomość języków obcych to absolutny fundament do budowania ich kariery, tym samym stanowi przepustkę do dalszego rozwoju. Do większej aktywności namawiam zwłaszcza studentów, którzy właśnie zaczynają rok akademicki. Nauka nie kosztuje dziś kroci, a w internecie dostępnych jest wiele bardzo dobrych, często darmowych kursów dla początkujących i średnio zaawansowanych. Poza tym to inwestycja, która bardzo szybko zacznie się zwracać –podsumowuje Edyta Gałaszewska-Bogusz z Accenture Operations Polska.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (3)
-
Kajka11 / 2020-04-17 12:20:53
Szczerze mówiąc, to wszyscy moi znajomi, którzy są n poziomie języka min c1, to uczyli sie poza zwykłą szkołą. Tam ciężko wejść na porządny poziom b2 a co dopiero c1... Ja aby rozwijać swój angielski poszłam do szkoły Demostenes i teraz przygotowuję się do egzaminu certyfikowanego ;D [ odpowiedz ] [ cytuj ]