Europa: wydarzenia tygodnia 44/2018
2018-11-06 22:18
Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 43/2018
- Nie jest zaskoczeniem, że brytyjski rząd zamierza wprowadzić nowy podatek od usług cyfrowych. Jeśli Londyn doprowadzi ten zamiar do etapu realizacji, to jego skutki uderzą w interesy czołowych firn Z Doliny Krzemowej z Facebookiem, Google i Amazonem na czele. Koncepcja ta została już zaprezentowana w brytyjskim parlamencie. W założeniach proponowanej ustawy jest pomysł obłożenia obrotów bazujących na zleceniach z terenu Wielkiej Brytanii podatkiem w wysokości 2 proc. Ma to przynieść rządowi nawet 400 mln funtów wpływów już w 2020 roku. Nie jest wykluczone, że ten nowy podatek może również objąć takie spółki jak Uber i Airbnb. Chcę zwrócić uwagę, że brytyjska inicjatywa wyprzedzi Stany Zjednoczone i Unią Europejską w zakresie opodatkowania dużych firm technologicznych. Nie będzie zaskoczeniem informacja, że czołowe firmy informatyczne wymienione na początku aktywnie działają przeciwko tej koncepcji.
- Czechy też mają problem z ustawowym zakazem handlu w dniach świąt państwowych w sklepach wielkopowierzchniowych. Pracownicy tych sklepów protestują przeciwko planom uchylenia ustawowego zakazu handlu w tych dniach. Warto dodać, że w Czechach dni z zakazem handlu jest siedem, a więc Nowy Rok, Poniedziałek Wielkanocny, 8 maja, 28 września (dzień patrona kraju św. Wacława), 28 października (dzień ogłoszenia państwowości czechosłowackiej w 1918 roku) oraz pierwszy i drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Prócz tego w dzień wigilijny sklepy mogą być czynne tylko do południa. Omawiany świąteczny zakaz dotyczy sklepów o powierzchni ponad 200 metrów kwadratowych. Warto dodać, że tym zakazem objęte są nim ponadto targowiska, lombardy oraz punkty skupu surowców wtórnych.
- Jakie są rezultaty warszawskiej wizyty niemieckiego rządu pod kierownictwem A. Merkel... Podpisano wspólną deklarację ws. zwalczania szkodliwych praktyk podatkowych. Uzgodniono reguły współpracy Polski i Niemiec w formie wspólnej deklaracji ws. zwalczania szkodliwych praktyk podatkowych. Podatki i oszustwa podatkowe to ważny problem w obu krajach. Jednak chcę zwrócić uwagę na to, że doszło do roboczej wizyty, w trakcie której odbyły się konsultacje tak w sprawie stosunków bilateralnych , jak i w sprawach polityki europejskiej, energetycznej oraz bezpieczeństwa.
- Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju podwyższa prognozę wzrostu produktu krajowego brutto dla Polski w kolejnych latach. Tym razem EBOiR prognozuje on wzrost PKB naszego kraju na 2018 r. do 4,7 proc. r/r, a na 2019 r. do 3,6 proc. r/r. W tej prognozie przewidywany jest wzrost inflacji, zacieśnianie się rynku pracy, widoczne głównie w rosnących płacach oraz utrzymanie się konsumpcji na wysokim poziomie. Optymistyczne w tej prognozie są nadzieje na wzrost inwestycji w szczególności w sektorze publicznym. Omawiane stanowisko EBOiR-u precyzuje ryzyka, jakie staną przed polska gospodarką. Niższy wzrost gospodarczy to potencjalne opóźnienie się odbicia tempa wzrostu inwestycji prywatnych, a także napięcia handlowe na poziomie globalnym. Bank zwraca też uwagę na problemy demograficzne, starzenie się społeczeństwa, obniżkę wieku emerytalnego oraz niższą stopę partycypacji kobiet w obliczu wyższych transferów socjalnych.
- Kraje Unii Europejskiej porozumiały się w sprawie propozycji, które zobowiązują banki do tworzenia specjalnych rezerw na pokrycie zagrożonych kredytów. Jest pełna świadomość, że te kredyty mogą być przyczyną perturbacji gospodarczych. Konsolidacja bilansów bankowych jest niezbędna nie tylko do przywrócenia zaufania do naszego systemu finansowego i jego dalszego umacniania. Ostatnie raporty Komisji Europejskiej wskazują, że dotychczasowe działania wzmacnia system bankowy i zmniejsza się ryzyko w tym systemie. Warto dodać, że d 2014 r. banki pod nadzorem EBC zgromadziły dodatkowy kapitał w wysokości 234 mld euro, co realnie wpływa na lepsze zabezpieczenia przed utratą płynności. Uważam jednak za celowe zwrócić uwagę na to, że zagrożone kredyty to w dalszym ciągu jedno z głównych zagrożeń w europejskim systemie bankowym (w Grecji wolumen NPL wynosił w trzecim kwartale 2017 r. 46 proc., we Włoszech 12 proc., a w Portugalii 14,5 proc.).
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
NIEMIECKI I POLSKI RYNEK PRACY NAJLEPIEJ OCENIANE W EUROPIE...
Stopa bezrobocia w krajach UE utrzymuje się na wyjątkowo niskim poziomie, a jak pokazują badania, to niemieccy i polscy pracownicy najlepiej oceniają swoje rodzime rynki pracy. Poziom satysfakcji wśród naszych rodaków w III kwartale 2018 r. wyniósł ponad 80 proc. i był o 26 p.p. wyższy od średniej europejskiej, co pod względem zadowolenia uplasowało Polskę na 2. pozycji w Europie.
Liderzy rynku pracy
Wśród badanych pracowników z 13 krajów Europy, w III kwartale 2018 r. krajowy rynek pracy najlepiej ocenili Niemcy (81,3 proc.) oraz Polacy (80,2 proc.). Podium europejskich liderów, z wynikiem 74 proc., zamknęła Austria. Badanie Confidence Index pokazało także, że Polacy z sytuacji na rodzimym rynku pracy są o wiele bardziej zadowoleni niż np. Belgowie (72 proc.), Holendrzy (70,9 proc.), czy Szwedzi (70,3 proc.).
–Pozytywne nastroje znajdują odzwierciedlenie w polskich i europejskich statystykach. Wg najnowszych danych Eurostatu, na koniec sierpnia br. krajami o najniższej stopie bezrobocia były Czechy (2,5 proc.), Niemcy oraz Polska (ex aequo3,4 proc.). Wg GUS, w naszym kraju w tym samym okresie liczba bezrobotnych spadła do 958,6 tys., co stanowi rekordowo niski poziom 5,8 proc. Rozbieżność pomiędzy statystykami Eurostatu i GUS wynikają z zastosowania odmiennej metodologii liczenia i opracowywania danych – mówi Piotr Dziedzic, Dyrektor w Michael Page i członek zarządu Polskiego Forum HR.
Najmniej zadowoleni
Z badania Michael Page wynika, że średni poziom zadowolenia z sytuacji na rynku pracy dla Starego Kontynentu wyniósł 53,5 proc., co oznacza, że w porównaniu z pozostałymi badanymi krajami, w Polsce poziom optymizmu jest wyższy o ponad 26 p.p. Najniższe oceny swojemu rynkowi pracy wystawili natomiast Turcy (28,4 proc.), Włosi (32,7 proc.) oraz Hiszpanie (38,3 proc.).
– Choć od maja br. stopa bezrobocia w Unii Europejskiej utrzymuje się na stałym poziomie (6,8 proc.), który jest rekordowo niski od 2008 r., to jednak dane Eurostatu potwierdzają, że nie we wszystkich krajach sytuacja wygląda tak dobrze. Wg statystyk europejskich, obecnie z największym bezrobociem zmagają się Grecy (19,1 proc.), Hiszpanie (15,2 proc.) i Włosi (9,7 proc.). Nienajlepsze wyniki odnotowała również Francja (9,3 proc.), Chorwacja (8,5 proc.), czy Finlandia (7,6 proc.) –dodaje Piotr Dziedzic z Michael Page.
Co przyniesie przyszłość?
6 na 10 Europejczyków wierzy, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy europejski rynek pracy jeszcze się umocni – pokazują dane Michael Page. Duży optymizm w odniesieniu do najbliższej przyszłości zauważalny jest także wśród Polaków. Niemal 78 proc. z nas uważa, że w ciągu pół roku pozycja kandydatów starających się o pracę w Polsce będzie jeszcze silniejsza. Na czele europejskich optymistów znaleźli się również Niemcy (81,6 proc.), Holendrzy (76,4 proc.) i Belgowie (75,5 proc.). Nie brakuje jednak państw, które z obawą patrzą w przyszłość. Najwięcej pesymizmu towarzyszy Turkom – 53 proc. z nich uważa, że kondycja ich krajowego rynku pracy będzie zła lub bardzo zła. Porównując to do sytuacji w swoim kraju, takiego samego zdania jest również połowa Włochów (49,5 proc.), 44,6 proc. Hiszpanów i 29,7 proc. Francuzów.
Przeczytaj także:
Europa: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)