Tydzień 14/2003 (31.03-06.04.2003)
2003-04-06 14:29
- Według Ministerstwa Finansów ustawa restrukturyzacyjna uratowała 350.000 miejsc pracy, a jej brak spowodowałby wzrost stopy bezrobocia do ponad 20,0%. Mimo to stopa bezrobocia w lutym wzrosła do rekordowego poziomu 18,8% wobec 18,1% na koniec 2002 roku. Dzięki tej ustawie mamy obecne przyspieszenie wzrostu gospodarczego do 2,3% w I kwartale 2003 roku.
- Opłata restrukturyzacyjna obliczana od sumy należności objętych restrukturyzacją (określona na 1,5% w przypadku przedsiębiorców korzystających z pomocy publicznej o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej i 15% w przypadku pozostałych przedsiębiorców) dała wpływy do budżetu ok. 420 mln zł wobec planowanych w budżecie na 2003 rok 600 mln zł. Do izb skarbowych wpłynęło łącznie 60.673 wniosków na łączną kwotę zaległych należności w wysokości 5,67mld zł, w tym 4,81mld zł z tytułu zaległego podatku VAT.
- Wzrost gospodarczy w I kwartale 2003 roku wyniesie około 2,3% r/r (wobec 2,1% r/r w IV kwartale 2002 roku), czyli tyle, ile szacuje Ministerstwo Finansów, uważają ekonomiści. Jednak w ich ocenie w całym 2003 roku dynamika wzrostu PKB nie będzie większa niż 3,0%, czyli co najmniej o 0,5pkt proc. mniejsza niż zapisana w budżecie.
- Według G. Kołodki w II kwartale tempo wzrostu przekroczy 3%, a w IV kwartale osiągnie nawet 4% PKB. Jego zdaniem gospodarka "sukcesywnie wraca na szybką ścieżkę wzrostu". Uważa on, że w I kwartale wzrost PKB może być bliski 2,5%, a roczny wzrost realny jest na poziomie 3,5%, chociaż trudny do osiągnięcia.
- Szacuje się, że tegoroczne przychody z prywatyzacji wyniosą 4- 4,5mld zł. To zaledwie połowa z kwoty, która została zapisana w budżecie.
- Po kilku miesiącach od stworzenia Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej minister Hausner przedstawił swoje propozycje dotyczące pobudzenia gospodarki i jej wzrostu. Według deklaracji autorów ma to być uzupełnienie do "Programu naprawy finansów Rzeczypospolitej"- prof. G. Kołodko.
- MF obniżyło prognozę inflacji na koniec 2003 roku do 1,2%-1,4% z dotychczasowego poziomu 1,7%-2,0%. W lutym inflacja utrzymała się na poziomie styczniowym i wyniosła 0,5% r/r.
- Według sondażu Pentora 72% Polaków ocenia, że z polską gospodarką jest niedobrze, 25% sądzi inaczej.
- Polski eksport w lutym okazał się nieco większy niż oczekiwano, wyniósł 2,637mld euro i wzrósł w ujęciu rocznym o 7,2%, a import wyniósł 3,217mld euro i spadł o 5,1%.
- Największy polski armator Polska Żegluga Morska zamówiła zbudowanie czterech masowców wielkości 38,5-39 tys. DWT w chińskiej stoczni Xingang. Uzgodniono opcję budowy kolejnych dwóch jednostek. Konkurentami do realizacji zlecenia były stocznie polskie (?), japońskie, koreańskie i chińskie.
Mikrokomentarz do wydarzeń gospodarczych
Mówi się, że współczesna gospodarka jest w coraz większym stopniu oparta na wiedzy. Oznacza to, że w zasobach firmowych wiedza zaczyna grać decydującą rolę, a konkurencyjność rynkowa firmy zależy teraz od zdolności do pozyskiwania, rozwijania i tworzenia tej wiedzy oraz od umiejętności stosowania jej w procesach wytwarzania produktów.
Dzisiejsze produkty są przede wszystkim nośnikiem wiedzy zastosowanej do ich wytworzenia. Oznacza to też, że konkurencyjność produktów rynkowych w decydującym stopniu zależy od rodzaju, jakości oraz ilości zawartej w nich wiedzy.
Uważam, że warto mieć świadomość, że dzień jutrzejszy polskiej gospodarki zależy od tego, w jakim stopniu powyższe stwierdzenia będą podstawą naszego codziennego myślenia i działania.
Zmienia się polska gospodarka. W coraz większym stopniu integruje się ona z gospodarką unijną i światową. Polska w tej części Europy jest największym krajem i żadna licząca się światowa czy europejska firma nie może sobie pozwolić na nieobecność na naszym rynku. Jednak jak dotychczas, zdecydowana większość zagranicznych firm posiada w Polsce jedynie swoje przedstawicielstwa, których głównym celem jest oferowanie swoich produktów. Mało jest firm, które tworzą u nas swoje zaplecza badawczo-rozwojowe, chociaż są wyjątki. Do nich zaliczyć należy centrum oprogramowania Motoroli w Krakowie (jedno z 19 tego typu światowych centrów tej firmy) oraz ośrodek badawczy firmy Intel Technology w Gdańsku.
Okazuje się, że zagraniczne koncerny chętniej niż w Polsce inwestują w Indiach i Chinach a także w innych krajach naszego regionu. Najczęściej jako przyczynę takiej sytuacji podawane są wysokie koszty pracy w Polsce, bariery biurokratyczne i infrastrukturalne, a także (co dla wielu może być zaskoczeniem) słaby poziom wykształcenia (?).
W krajach OECD średnio 1,5% PKB przeznaczane jest na prace badawczo - rozwojowe. W Unii Europejskiej około 5%, a w USA nawet 8% zatrudnionych pracuje w placówkach badawczo - rozwojowych. W Polsce te wskaźniki są dziś niestety kilkukrotnie niższe.
Myśląc o przyszłości naszego kraju już w ramach Unii warto spojrzeć na naszą gospodarkę także z tego punktu widzenia, który został zaprezentowany w tym mikrokomentarzu...
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy