Elastyczne biura przyszłością rynku?
2018-12-28 10:00
Biuro © victor zastol'skiy - Fotolia.com
Przeprowadzone przez firmę JLL badania dowodzą, że od 2014 roku europejski sektor powierzchni flex zdołał urosnąć aż dwukrotnie, za co podziękować można m.in. dynamicznie rozwijającym się start-upom oraz branży kreatywnej. Wysoka aktywność najemców w połączeniu z planami biznesowymi wiodących operatorów pozwalają szacować, że w tym roku wolumen powierzchni elastycznych w większości europejskich miast urośnie o kolejne 20-40%.
Przeczytaj także: 239 000 mkw. powierzchni flex w Polsce w ciągu 4 lat
Elastyczne powierzchnie do pracy na fali wzrostu
Coworking oraz biura serwisowane przeżywają obecnie lata swojej świetności. Przyczyną ich popularności są przede wszystkim rozwijające się nowe technologie oraz kultura startupowa. Badania pokazują, że popyt na elastyczne miejsca pracy na całym świecie notuje wręcz historyczne poziomy.
„Prawdziwe tygle elastycznych przestrzeni do pracy to biznesowe huby Europy – Londyn, Amsterdam, Dublin, Berlin czy Kopenhaga. Pod koniec ubiegłej dekady, jako echo globalnego kryzysu finansowego, wzrosła tam liczba osób samozatrudnionych, co automatycznie wygenerowało potrzebę stworzenia elastycznych biur”, informuje Anna Bartoszewicz-Wnuk, Dyrektor Działu Doradztwa ds. Miejsca Pracy, JLL.
I to właśnie na tych rynkach obserwowano najwyższe wzrosty powierzchni elastycznych, ale i największą liczbę debiutujących operatorów i formatów. Elastyczne biura popularnością cieszą się również w Hamburgu, Warszawie i Barcelonie, gdzie w 2017 roku zanotowano przeszło 30-procentowy wzrost podaży przestrzeni flex.
fot. victor zastol'skiy - Fotolia.com
Biuro
“Sektor elastycznych przestrzeni do pracy jest niezwykle zróżnicowany, bo napędzany zarówno przez lokalnych operatorów działających na poszczególnych rynkach, jak i przez duże międzynarodowe marki, które kontynuują swoją ekspansję. Już dziś widzimy również rosnącą aktywność ze strony deweloperów i właścicieli budynków biurowych, którzy tworzą swoje autorskie platformy flex”, komentuje Mateusz Polkowski, Dyrektor Działu Badań Rynku i Doradztwa, JLL.
Według prognoz JLL, do 2030 roku elastyczne biura będą stanowić już 30% portfolio niektórych najemców. Póki co, rynek jest podzielony na trzy grupy użytkowników elastycznych biur. Pierwsza z nich to grupa „konserwatywna” o niskim procencie przestrzeni flex w obecnych portfelach, z planowaną zerową lub bardzo ograniczoną ekspansją w przyszłości. Na rynku funkcjonują również użytkownicy, eksperymentujący z elastycznymi biurami, które stanowią od niskiego do umiarkowanego procentu istniejących portfeli z możliwością wzrostu od 10% wzwyż w ciągu najbliższych 3-5 lat. I w końcu – popularność sektora flex najbardziej rośnie w grupie „wizjonerów”, którzy chętnie korzystają z elastycznych rozwiązań i które w przyszłości będą stanowić 20% i więcej portfolio biurowego.
Dywersyfikacja – słowo klucz
Podobnie jak wiele stosunkowo nowych sektorów, rynek elastyczny przestrzeni do pracy jest aktualnie dość rozdrobniony. Obecnie w dużych europejskich miastach istnieje co najmniej 25 indywidualnych operatorów, jednak mniej niż 15% europejskich marek działa w więcej niż trzech lokalizacjach. I to właśnie oni mają największą szansę na utrzymanie wysokiego tempa rozwoju. Co ciekawe, w Polsce prawie 60% przestrzeni elastycznej jest w rękach czterech największych operatorów.
„Rynek powierzchni biurowych w Europie, choć pozostaje w świetnej kondycji, musi być oczywiście przygotowany na chwilowe spadki koniunktury. Z taką sytuacją powinni się również liczyć operatorzy elastycznych biur. Co ciekawe, ta branża nie została jeszcze nigdy przetestowana przez globalne spowolnienie i zawirowania na rynkach finansowych ze względu na swój młody wiek”, dodaje Mateusz Polkowski, Dyrektor Działu Badań Rynku i Doradztwa, JLL.
Mimo że zapotrzebowanie na elastyczne biura wyraźnie rośnie, istnieją pewne przeszkody na drodze jeszcze wyższej adopcji tego modelu pracy. Powszechnie przywoływane obawy obejmują kwestie związane z bezpieczeństwem informacji, poufnością i prywatnością w bardziej otwartych środowiskach. Inne firmy obawiają się potencjalnego wpływu na ich branding, a szczególnie na osłabienie marki. Z drugiej strony, eksperci zwracają uwagę na jeszcze wyższe ryzyka związane z brakiem powierzchni flex w portfelach firm. Ma to związek z rozwijającym się rynkiem pracownika, kiedy to wielu pracodawców jest zaniepokojonych coraz większymi problemami z utrzymywaniem lub przyciąganiem specjalistów.
„Na wyzwania związane z rozwijającym się rynkiem pracownika odpowiadają m.in. powierzchnie flex, które są doskonałą opcją dla coraz bardziej mobilnych i poszukujących innowacyjnych przestrzeni do pracy młodych ludzi. Warto przy tym zwrócić uwagę na szereg dodatkowych elementów w ofercie operatorów. Mowa tu na przykład o różnorodnych opcjach eventowych budujących społeczność wokół danej przestrzeni biurowej. To wartość dodana, poszukiwana przez coraz więcej pracodawców, dzięki której ich kultura organizacyjna idzie z duchem czasu”, podsumowuje Anna Bartoszewicz-Wnuk.
Przeczytaj także:
Elastyczne biura: czy coworking to jedna z ofiar pandemii?
oprac. : eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
coworking, biura serwisowane, powierzchnie biurowe, biura, rynek biurowy, elastyczne miejsca pracy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)