Polska: wydarzenia tygodnia 5/2019
2019-02-07 08:24
Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 4/2019
- W jakim kierunku zmienia się sytuacja w polskiej gospodarce? Optymizm rządowy w sprawach gospodarczych jest praktycznie bezwarunkowy. Proponuję jednak spojrzeć na nasze gospodarcze sprawy z dystansu i bez zbędnych emocji. Jak wiadomo wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce, pokazuje kondycję branży. W styczniu 2019 roku PMI nieznacznie wzrósł do 48,2 pkt. (z 47,6 pkt. w grudniu). Jak widać utrzymuje się on wciąż poniżej 50 pkt. Oznacza to spowolnienie w sektorze przemysłowym, najbardziej może niepokoić najsilniejszy spadek wielkości produkcji przemysłowej od czerwca 2009 r. Także obserwujemy niebezpieczne tendencje w eksporcie. Analitycy zwracają uwagę, że wielkość produkcji spadła w najszybszym tempie od czerwca 2009, podobnie jak eksport (jego spadek jest wiązany ze słabym popytem w Europie). Zwolniło tempo spadku całkowitej liczby zamówień. Analitycy oceniają, że "kryzys na rynkach" zagranicznych pogłębia się. Zamówienia eksportowe spadły już szósty miesiąc z rzędu. Tempo spadku było najsilniejsze od czerwca 2009. Pogorszenie warunków uzasadniano przede wszystkim słabszym popytem w Europie.
- Polska przez ostatnie lata dynamicznie działała na rzecz rozwoju współpracy z Chinami. Działania te nie koncentrowały się tylko na współpracy gospodarczej, dotyczyły współpracy kulturalnej, naukowej, edukacyjnej i finansowej. Jeszcze w 2018 roku mówiło się o naszym znaczącym udziale w chińskim projekcie znanym jako Nowy Jedwabny Szlak. Projekty te wyhamowały w chwili, gdy ekipa D. Trumpa oficjalnie uznała Chiny za swojego głównego rywala. To prawda, że rosnąca rola Chin w globalnej gospodarce i w światowej polityce zagraża Stanom Zjednoczonym, które przez ostatnie dekady pełniły w świecie niekwestionowaną rolę dominatora. Obecny etap tej rywalizacji wymaga od mniejszych krajów opowiedzenia się po którejś ze stron. Ten wybór dotyczy także Polski. Wszystko wskazuje na to, w obecnej sytuacji praktycznie nie mamy już wyboru... Oczywiście przyjęliśmy pozycję proamerykańską chociaż mam wrażenie (i żałuję), że dzieje się to kosztem osłabiania naszych związków z krajami unijnymi. Przykładowo w ramach tej polityki ostatnio rozwijamy z USA współpracę wojskową, organizujemy konferencję w sprawach Bliskiego Wschodu (co konfliktuje nas z Iranem oraz krajami unijnym, wobec tej inicjatywy kraje unijne zachowują duży dystans ). Jakby tego było mało włączyliśmy się w amerykański spór z chińskim koncernem Huawei (córka założyciela firmy została w Kanadzie aresztowana na wniosek Stanów Zjednoczonych (jest rozpatrywany wniosek ekstradycyjny). Warto dodać, że w ostatnich dniach polskie władze aresztowały przedstawiciela Huawei w Polsce pod zarzutem szpiegostwa... Teraz na tapecie jest sprawa przetargu na budowę sieci 5G. Huawei obawia się, że może być wykluczone z przetargu na polską sieć 5G. Mimo, że wg ekspertów Chińczycy technologicznie wyprzedzają konkurencję o 1,5 roku, to jednak prawdopodobne jest niedopuszczenie ich do przetargu. Huawei chcąc odeprzeć zarzuty dotyczące problemów z bezpieczeństwem ich systemu ogłosiło, że jest w stanie pokazać nawet swoje kody źródłowe... Przedstawili też takie parametry jak czas realizacji inwestycji i potencjalne koszty. Wynika z nich, że wykluczenie Huawei z tego wyścigu wydłuży czas wprowadzenia standardu do Polski o 12-18 miesięcy w stosunku do ofert z innych państw, a koszty wdrożenia tej technologii wzrosłyby o 8,5 mld euro. Uważam, że warto obserwować dalszy tego miliardowego przedsięwzięcia.
- Na politycznej mapie Polski pojawiła się koncepcja nowej partii Roberta Biedronia. Nas zainteresowały gospodarcze poglądy jej założycieli. To ważne elementy programowe, które będą miały duże znaczenie przy ocenie szans tej partii na dłuższe zainstalowanie się w gronie parlamentarnym. Radzimy obserwowanie dalszego rozwijania się inicjatyw przedstawionych przez założycieli w sprawach: systemu emerytalnego (minimalna gwarantowana emerytura) w tym uporządkowania ZUS i KRUS; rozwoju energetyki z uwzględnieniem ochrony klimatu; likwidacji przemysłu wydobycia węgla; ochrony zdrowia, czy systemu edukacyjnego
- Kolejna ustawa w programie przedwyborczym partii rządzącej. Ostatnio zaprezentowano rządowy projekt dotyczący tzw. emerytur matczynych. Ustawa o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym przewiduje, że matki, które urodziły i wychowały przynajmniej czworo dzieci, będą miały prawo do minimalnej emerytury. Projekt zakłada, że dodatkowe świadczenie przysługiwać będzie osobom, które urodziły i wychowały lub wychowały co najmniej czwórkę dzieci, i jednocześnie z powodu zajmowania się licznym potomstwem nie wypracowały minimalnej emerytury, lub ich świadczenie jest od niej niższe. W przypadku śmierci matki pieniądze otrzymywać będzie ojciec dzieci. Świadczenie w wysokości 1100 zł wypłacane będzie przez ZUS lub KRUS na wniosek matki po ukończeniu 60. roku życia (lub ojca, który ukończy 65 lat). Według szacunków rządu świadczenie w ramach programu "Mama 4 plus" w pełnej wysokości przysługiwać będzie ok. 65 tys. osób, kolejne 20,8 tys. będzie je otrzymywać w częściowym wymiarze.
- Dalsze losy nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę w dalszym ciągu wzbudzają wątpliwości. W założeniu miała ona ograniczyć możliwości obchodzenia ustawy, a głównie wyeliminować sklepy, które prowadziły swoją działalność na zasadzie placówek pocztowych. Planowane zmiany miały uderzyć przede wszystkim w sklepy sieci Żabka. Projekt ustawy miał być przedstawiany w Sejmie 5 grudnia, ale ten punkt programu posiedzenia sejmowego nagle zniknął z porządku obrad. Nie przedstawiono oficjalnego powodu tej zmiany, pozostały tylko domysły... Pewnym wyjaśnieniem mogą być inne wydarzenia. Otóż zaznaczona wyżej sieć sklepów została partnerem gali prawicowego tygodnika, na której nagrody odbierali członkowie rządu, a... jej właściciel podpisał umowę o współpracy ze szkołą ojca Tadeusza Rydzyka. Oczywiście nie jest to dowód na związek pomiędzy zasygnalizowaną zmianą w programie obrad sejmowych i praktycznie przerwaniem procesu dalszego procedowania projektu ustawy, a późniejszymi zdarzeniami, to jednak stało się to podstawą do spekulacji... Ciekawi nas jaki będzie dalszy los nowelizacji tej ustawy. Jej pierwszy etap był realizowany w warunkach ostrego i głośnego sporu, a potem nagle nastąpiła cisza...
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
ALARMUJEMY!!! LASY PAŃSTWOWE ZNÓW SZYKUJĄ WYCINKĘ W PUSZCZY BIAŁOWIESKIEJ
W Puszczy Białowieskiej nie zabliźniły się jeszcze rany zadane przez Jana Szyszko, a Lasy Państwowe podejmują kolejną próbę rozpoczęcia komercyjnej wycinki. Przez najbliższe trzy lata planują wyciąć sto kilkadziesiąt tysięcy drzew. Stoi to w jawnej sprzeczności z decyzjami UNESCO, może naruszać dyrektywy UE i na nowo rozpalić konflikt wokół naszego najcenniejszego lasu – alarmują organizacje pozarządowe.
Media ujawniły, że Lasy Państwowe zamierzają wznowić wyręby w Puszczy Białowieskiej [1]. Tym razem pod topór ma pójść 171 tys m3 cennego lasu. Organizacje pozarządowe zrzeszone w koalicji Kocham Puszczę: ClientEarth – Prawnicy dla Ziemi, Fundacja Dzika Polska, Fundacja Greenmind, Greenpeace Polska, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot i WWF Polska apelują o pilne wstrzymanie prac nad dokumentami, których celem jest komercyjna eksploatacja Puszczy i podjęcie zdecydowanych działań zmierzających do objęcia jej pełną ochroną.
Bez trwałego rozwiązania, takiego jak rozszerzenie parku narodowego na cały obszar Puszczy, ten najcenniejszy przyrodniczo las będzie co chwila narażony na destrukcyjne działania Lasów Państwowych. Dobrym punktem wyjścia do rozmowy o przyszłości jest projekt powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego opracowany przez zespół naukowców, który w ostatnich tygodniach trafił do rządu [2]. Projekt zakłada utworzenie na obszarze całej puszczy parku narodowego otwartego dla ludzi i dowodzi, że takie rozwiązanie będzie impulsem do rozwoju powiatu. Jak pokazują badania opinii publicznej, ponad 80 procent Polaków opowiada się za objęciem całego obszaru Puszczy Białowieskiej ochroną parku narodowego [3].
Intensywne wycinki w 2017 roku, na które zielone światło dał ówczesny minister środowiska Jan Szyszko, spowodowały, że leśnicy wykorzystali już limit cięć, który obowiązywał do 2021 r. Dlatego, by móc kontynuować komercyjną eksploatację Puszczy, Lasy Państwowe rozpoczęły prace nad nowymi aneksami do Planów Urządzania Lasu dla nadleśnictw Białowieża, Browsk, Hajnówka. Aneksy te są formalnie niezbędne do kontynuowania wyrębów. Tymczasem rekomendacje Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) i decyzje UNESCO mówią wyraźnie, że należy wstrzymać opracowanie aneksów do czasu przygotowania Zintegrowanego Planu Zarządzania dla Puszczy [4]. Bez tego dokumentu nie ma gwarancji, że wymogi Konwencji w sprawie Ochrony Światowego Dziedzictwa będą respektowane przez Lasy Państwowe. Ignorowanie tych zaleceń przez Lasy Państwowe może w konsekwencji doprowadzić do skreślenia jedynego polskiego przyrodniczego obszaru z Listy UNESCO.
Nadleśnictwa Puszczy Białowieskiej są od lat deficytowe, ponieważ surowcowa eksploatacja Puszczy jest nieopłacalna. Od 2005 roku dofinansowanie na utrzymanie etatów w tych nadleśnictwach wyniosło 134,5 mln zł. Takie środki nigdy nie zostały przekazane na zrównoważony rozwój regionu Puszczy. Traktowanie Puszczy jak plantacji nie daje też żadnych gwarancji zaspokojenia potrzeb mieszkańców – gdy rok temu puszczańskie drzewa były masowo wycinane harwesterami, nadleśnictwa sprzedały niemal całość drewna odbiorcom spoza powiatu hajnowskiego [5]. Nie ma żadnych powodów, by uważać, że w tym roku taka sytuacja się nie powtórzy. Zamiast ponownie zwiększać liczbę drzew do wycinki i kontynuować dewastację Puszczy, należy pomyśleć o długofalowym, funkcjonalnym rozwiązaniu dla przyrody i mieszkańców. Takim rozwiązaniem jest otwarty dla ludzi park narodowy. Organizacje zwracają też uwagę, że podawane przez Lasy Państwowe jako powód przygotowania aneksów względy bezpieczeństwa i zagrożenia pożarowego to tylko słabe preteksty, by kontynuować komercyjną wycinkę. Zabiegi związane z zapewnieniem bezpieczeństwa dla użytkowników dróg i turystów nie wymagają przygotowywania aneksów. Już teraz możliwe jest ścinanie drzew, które zagrażają bezpieczeństwu wraz z pozostawieniem ich na gruncie do naturalnego rozkładu. Od wielu lat taka praktyka stosowana jest w parku narodowym i rezerwatach przyrody. Z kolei dane z lat ubiegłych pokazują, że intensyfikacja wycinek wcale nie zmniejsza zagrożenia pożarowego w Puszczy.
Koalicja Kocham Puszczę apeluje do ministra środowiska o wstrzymanie prac nad aneksami do Planów Urządzenia Lasów oraz przyspieszenie działań na rzecz postulowanego przez naukowców i oczekiwanego przez społeczeństwo powiększenia parku narodowego na obszar całej Puszczy Białowieskiej. Kontynuacja wyrębów nie ma żadnego przyrodniczego ani ekonomicznego uzasadnienia, a o bezpieczeństwo można zadbać bez masowych wycinek i sprzedaży drewna. Minister Kowalczyk musi jasno opowiedzieć się, czy jest za prawdziwą ochroną Puszczy, czy za dalszą komercyjną eksploatacją naszego dziedzictwa przyrodniczego przez podległe mu Lasy Państwowe. Jeśli wybierze to drugie – rozpali na nowo konflikt o Puszczę Białowieską i zada kolejny cios naszemu największemu skarbowi przyrodniczemu.
Koalicja Kocham Puszczę
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)
-
jackgawda / 2019-02-26 13:16:29
Jakby mieli szpiegować to już pewnie by to robili. Inne firmy też będą mogły o ile to faktycznie jest możliwe. Bezpieczeństwo najważniejsze więc trzeba podjąć mądrą decyzję. Bo z drugiej strony szkoda opóźniać dostęp do 5G. Ta sieć ma nam pomóc w rozwoju gospodarczym. [ odpowiedz ] [ cytuj ]