Monitor Rynku Pracy I kw. 2019 r.
2019-04-10 13:32
Monitor Rynku Pracy I kw. 2019 r. © christianchan - Fotolia.com
Przeczytaj także: Monitor Rynku Pracy III kw. 2019 r.
4 na 5 pracujących Polaków czerpie satysfakcję ze swojej pracy. Zatrudnienie zmieniają częściej dla rozwoju zawodowego niż dla wyższej pensji
79% osób odczuwających satysfakcję z pracy to najwyższy odsetek, jaki udało się uzyskać w całej, ponad ośmioletniej historii „Monitora Rynku Pracy”. Jednocześnie jest to wynik o 7 p.p. wyższy od odnotowanego u schyłku minionego roku i o 6 p.p. wyższy rok do roku. Pod tym względem wyróżniają się szczególnie regiony północnej (83%) i południowej Polski (81%). Najmniej usatysfakcjonowani okazują się respondenci z centrum kraju (76%).
Badanie dowodzi również, że największą satysfakcję z pracy deklarują osoby zamieszkujące mniejsze miasta (20-50 tys. mieszkańców - 84%) i wsie w obrębie aglomeracji – (83%). Widać również, że zadowolenie spada wraz z wiekiem ankietowanych – z 80% wśród najmłodszych pracowników do 73% wśród najstarszych, a rośnie im pracownik jest lepiej wykształcony. Przedstawiciele kadry zarządzającej wysokiego i średniego szczebla (odpowiednio 95% i 81%), specjaliści (85%) oraz samozatrudnieni deklarują największą satysfakcję zawodową, najniższą natomiast robotnicy niewykwalifikowani (72%) oraz mistrzowie i brygadziści (64%).
fot. mat. prasowe
Zmiana pracodawcy lub stanowiska w ciągu ostatnich 6 m-cy
Wraz ze wzrostem satysfakcji z pracy spada chęć jej zmiany – niemal połowa badanych pracowników w ogóle nie szuka nowej pracy (49%), to o 4 p.p. więcej niż w ostatnim badaniu. Aktywnie nowego zatrudnienia poszukuje co dziesiąty badany (11%) i najczęściej dotyczy to mieszkańców wschodniej i północnej Polski. Pracy aktywnie szukają głównie najmłodsi badani (19%), osoby z wykształceniem podstawowym (13%), częściej mężczyźni (12% vs. 9%).
– Osoby zatrudnione na umowy o pracę na czas określony i świadczący pracę na podstawie umów cywilno-prawnych, mimo deklarowanego wysokiego poziomu satysfakcji z pracy, częściej niż osoby zatrudnione na umowie o pracę na czas nieokreślony, poszukują nowej pracy. Oznaczać to może, że dla wielu pracujących bezpieczeństwo, jakie wiąże się z posiadaniem umowy na czas nieokreślony, może być istotnym elementem motywującym do poszukiwania nowego miejsca pracy. Potwierdzeniem tej tezy wydaje się być również wynik badania wskazujący, że dla 35% osób, które zmieniły prace w ciągu ostatnich 6 miesięcy powodem była korzystniejsza forma zatrudnienia u nowego pracodawcy – podkreśla Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy Konfederacji Lewiatan.
fot. mat. prasowe
Powody zmiany pracodawcy
Co 4. badany w ciągu ostatniego półrocza zmienił pracę, zajmuje to nieco dłużej niż pod koniec 2018 roku
Pracę w ciągu 6 miesięcy zmieniła ¼ ankietowanych, to o 5 p.p. więcej niż w ostatnim kwartale 2018 roku. Stanowisko w obecnej firmie zmienił co 5. uczestnik badania (bez zmian kwartał do kwartału). Zarówno rotacja na rynku pracy, jak i zmiany w ramach firmy spadają wraz z wiekiem i są największe wśród osób młodych – 37% badanych w wieku 18-29 lat zmieniło w ciągu ostatniego pół roku, tymczasem zrobił to tylko co 10. respondent w wieku od 50 do 64 lat.
Rotacja najczęściej dotyczy pracowników na wschodzie i południu Polski oraz mieszkańców dużych i średnich miast, osób z wykształceniem podstawowym i średnim. W porównaniu z ostatnim badaniem głównym powodem zmiany pracy jest nadal chęć rozwoju zawodowego (58%, spadek o 5 p.p.), na drugim miejscu pozostaje wyższe wynagrodzenie (43%, spadek o 10 p.p.), a na kolejnych korzystniejsza forma zatrudnienia u nowego pracodawcy i niezadowolenie z poprzedniego. Najczęściej pracę zmieniają robotnicy wykonujący proste prace fizyczne (35%) oraz kasjerzy, sprzedawcy lub pracownicy obsługi klienta (32%), najrzadziej przedstawiciele kadry zarządzającej wysokiego i średniego szczebla (odpowiednio 10% i 19%).
fot. mat. prasowe
Czas poszukiwania pracy
– Choć w ostatnim czasie wzrosła nieznacznie rotacja na rynku pracy, to jednocześnie widzimy rosnącą satysfakcję zawodową pracowników. To może sugerować z jednej strony, że dużą część zatrudnionych znalazła dla siebie dobre miejsce na rynku. Z drugiej strony wysoka satysfakcja może być też efektem podwyżek wynagrodzeń, które często firmy wprowadzają w pierwszym kwartale – podkreśla Monika Hryniszyn, Dyrektor Personalna i Członek Zarządu Randstad Polska. Jak dodaje, wyraźny spadek znaczenia poziomu pensji jako powodu zmiany pracy może być sygnałem wyhamowania zabiegania pracodawców o pracowników wyłącznie za pomocą argumentu finansowego. W niektórych regionach i sektorach firmy nie mogą sobie pozwolić na dalsze podwyżki. Gdy różnice w wynagrodzeniu pomiędzy pracodawcami nie są już tak konkurencyjne, zaczynają przeważać inne czynnik – przede wszystkim perspektywy rozwoju zawodowego.
Znalezienie nowej pracy w I kw. 2019 roku zajmowało średnio 2,3 miesiąca, czyli o ponad tydzień dłużej niż pod koniec 2018 roku (2 miesiące). Najwięcej czasu na znalezienie zatrudnienia potrzeba na wschodzie (2,8 miesiąca) i w centrum (2,6 miesiąca). Na północy Polski ten okres jest najkrótszy (1,8 miesiąca). Kobietom znalezienie nowej pracy zajmuje nieco krócej niż mężczyznom (2,2 miesiąca vs. 2,4 miesiąca). W poprzednim kwartale sytuacja była odwrotna. Najszybciej nowe zatrudnienie znajdują kasjerzy, sprzedawcy, pracownicy biurowi i administracyjni oraz osoby ze średnim i wyższym wykształceniem.
Pracownicy nie boją się utraty pracy i są niemal pewni, że szybko znajdą nową
Polacy nadal raczej nie obawiają się utraty pracę. 2/3 badanych uważa, że ryzyka utraty pracy w ogóle nie ma, lub jest ono bardzo małe. Największe obawy mają pracownicy na wschodzie Polski (11%), najmniejsze na zachodzie i południu (5%) oraz w średnich (20- 50 tys.) i dużych miastach (powyżej 200 tys. mieszkańców). O utrzymanie zatrudnienia w zdecydowanej większości nie boją się osoby z wyższym wykształceniem (71%) i pracownicy w wieku od 30. do 39 lat (także 71%). Kierowcy (14%) oraz sprzedawcy, kasjerzy i pracownicy obsługi klienta (12%) stosunkowo najbardziej obawiają się utraty pracy, na drugim biegunie są przedstawiciele kadry zarządzającej wysokiego i średniego szczebla (odpowiednio 5 i 4%).
– Holenderski psycholog społeczny Geert Hofstede, badający narodowe kultury organizacyjne, Polsce przypisał rekordowe wartości w zakresie awersji do niepewności – w żadnym innym wymiarze Polska nie odbiega tak bardzo od europejskiej średniej. A mało co przyprawia nas o poczucie niepewności, nieprzewidywalności naszej przyszłości, ta silnie, jak nagła utrata pracy. Dlatego, mimo generalnie niezłej sytuacji na rynku pracy – stopa bezrobocia rok do roku spada już ponad pięć lat! – jest to jeden z naszych największych lęków, który – jak każdy lęk – bywa wyolbrzymiany, szczególnie, że utrata pracy zależy nie tylko od umiejętności pracownika i ogólnej koniunktury, ale i od kondycji konkretnego pracodawcy – komentuje Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych i redaktor portalu Rynekpracy.org – Szybciej zmienia się nasza recepcja liczby wolnych miejsc pracy i szans na znalezienie nowego pracodawcy. Na większe poczucie komfortu pracowników może tu mieć także wpływ stabilizacja lub nawet spadek liczby napływających do Polski pracowników z Ukrainy, na co skarżą się pracodawcy – dodaje.
fot. mat. prasowe
Satysfakcja z wykonywanej pracy
Niezmiennie w górę pnie się odsetek osób, które uważają, że w ciąg półroczu znajdą jakąkolwiek nową pracę, gdyby utracili obecną. Ten współczynnik pobił kolejny rekord i sięga równo 90% (89% przed kwartałem, 83% przed rokiem) Ponad 2/3 respondentów twierdzi, że znajdzie pracę co najmniej tak dobrą jak obecna. Największy optymizm pracowników występuje na południu, zachodzie i północy – powyżej 90%, najmniejszy, ale nadal wysoki w centrum i na wschodzie – powyżej 85%. W miastach od 20 do 50 tys. mieszkańców 86% badanych uważa, że w ciągu pół roku jest w stanie znaleźć nową pracę. W swoje możliwości w tym zakresie najbardziej wierzą najmłodsi pracownicy (z grup 18-29 i 30-39 lat), robotnicy wykwalifikowani, przedstawiciele kadry zarządzającej i specjaliści.
Częściej pracujemy tam, gdzie mieszkamy
4 na 10 uczestników badania pracuje poza miejscowością, w której mieszka. W miejscu zamieszkania pracuje 9 na 10 mieszkańców największych aglomeracji, a tylko co piąty mieszkaniec wsi (22%). W najmniejszych miastach (do 20 tys. mieszkańców) jest pół na pół. Kobiety częściej są zatrudnione w miejscowości, w której mieszkają (60% do 57% u mężczyzn). Im wyższe wykształcenie, tym niższy odsetek pracy w miejscu innym niż zamieszkania – 52% wśród osób, które ukończyły tylko szkołę podstawową, a 33% wśród osób z uczelnianym dyplomem. Najczęściej do pracy poza miejscowością, w której mieszkają, dojeżdżają robotnicy wykwalifikowani i technicy (52%), najrzadziej kadra zarządzająca (30%), specjaliści i pracownicy administracyjni oraz biurowi (34%). Co ciekawe, w miejscu swojego zamieszkania najczęściej pracują ludzie zatrudnieni na umowę zlecenie/o dzieło lub samozatrudnieni. Do zmiany pracy na taką w miejscu zamieszkania dojeżdżających pracowników skłoniłoby przede wszystkim odpowiedniej wysokości wynagrodzenie (62%) i krótszy oraz tańszy dojazd do pracy.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)