Świat: wydarzenia tygodnia 15/2019
2019-04-16 23:09
Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 17/2019
- Podczas niedawnej wizyty prezydenta Chin, Xi Jinpinga we Włoszech, Monako i Francji Media skoncentrowały swoją uwagę na chińskiej gospodarce. Analizy były prowadzone w nie najlepszej atmosferze, bo bardzo często analitycy oceniali, że obecnie gospodarka Chin nie jest w stanie nadać globalnej gospodarce oczekiwanego impulsu rozwojowego. Chciałbym jednak naszym czytelnikom zaprezentować fragment dokumentu opublikowanego przy okazji sygnalizowanej wizyty chińskiego przywódcy w Europie. Dokument ten porównuje tempo rozwoju Chin na tle reszty świata po 2008 roku (światowy kryzys). Przez dekadę od rozpoczęcia tego kryzysu PKB Państwa Środka zwiększył się o 139 proc., Indie zwiększyły go96 proc., Stany Zjednoczone o 34 proc., a gospodarka Unii Europejskiej zmniejszyła się o 2 proc...
- Koniec "bezkrólewia" w Banku Światowym. Nowym szefem banku został Amerykanin David Malpass. Został on następcą Jim Yong Kima, który niespodziewanie złożył rezygnację na początku 2019 roku. Nowy szef Banku Światowego David Malpass wcześniej był podsekretarzem do spraw międzynarodowych w amerykańskim ministerstwie skarbu. Jest ekonomistą, a w ministerstwie skarbu pracował dwukrotnie: za prezydentury Ronalda Reagana, a potem George'a W. Busha. Pełnił też funkcję głównego ekonomisty w banku Bear Stearns (przez sześć lat poprzedzających upadek banku). W trakcie wyborów prezydenckich w USA w 2016 roku Malpass pełnił funkcję doradcy ekonomicznego Donalda Trumpa. Przypominam, że Bank Światowy finansuje m.in. projekty ekonomiczno-rozwojowe w krajach rozwijających się i tradycyjnie jest prowadzony przez osobę z USA (które są największym udziałowcem BŚ i posiadają odpowiednio większą niż inne państwa liczbę głosów przy takich decyzjach. Poprzedni szef BŚ Jim Yong Kim ma objąć stanowisko w funduszu private equity Global Infrasctructure Partners.
- W ostatnim okresie nie nadchodziło zbyt wiele dobrych informacji z chińskiej gospodarki. Analitycy cały czas liczą na to, że tak jak w poprzednich latach gospodarka chińska będzie impulsem napędzającym światową gospodarkę. Można odnieść wrażenie, że taki dobry, ożywczy moment nadchodzi, bo wskaźnik PMI obrazujący koniunkturę dla tego sektora przemysłowego w marcu wzrósł z 49,9 pkt. do 50,8 pkt. Przypominam, że bariera 50 pkt. jest granicą, powyżej której wynik wskazuje właśnie na ożywienie. Analitycy Markit Economics i Caixin podkreślają, że warunki działalności poprawiły się po raz pierwszy od listopada 2018 roku, a nowe zamówienia w przemyśle mocno wzrosły po spadku w lutym br. Te dobre informacje z chińskiej gospodarki przeniosły się na giełdy, drożeją surowce, w tym ropa i metale, w tym także miedź (najwyższe ceny od 9 miesięcy)...
- Zaskakujące zmiany na rynku bitkoina. Na początku kwietnia cena BTC przekroczyła poziom 5 tys. USD, by następnie ustabilizować się na poziomie 4,6-4,8 tys. USD. Analitycy działający na rynku kryptowalutowym nie są w stanie wyjaśnić te kwietniowe zmiany kursu BTC, bo od początku 2019 roku kurs bitcoina utrzymywał się raczej poniżej 4 tysięcy USD. Warto przypomnieć, że kurs BTC na poziomie 5 tys. USD to o 75 proc. mniej niż cena bitcoina w szczytowym momencie (20 tys. USD) w grudniu 2017 roku, gdy trwała kryptowalutowa gorączka. Dla porządku dodaję, że gdy nastąpił zasygnalizowany skok cen BTC na początku kwietnia kapitalizacja bitcoina na rynku urosła o ponad 10 mld dolarów - do obecnych 82 mld dol.
- Saudi Aramco - narodowy koncern naftowy Arabii Saudyjskiej to dziś jedna z największych firm świata. Mimo, że firma chroni swoje dane, to jednak po raz pierwszy została ona wyceniona przez agencje ratingowe (Fitch i Moody's). Stwierdziły one, że Aramco to najbardziej zyskowna firma na świecie. Fitch przyznał Saudi Aramco rating na poziomie A+. W 2018 roku zysk EBITDA saudyjskiego koncernu wyniósł 224 mld USD. Dla porównania: inny gigant branży paliw Exxon w tym samym okresie odnotował EBITDA na poziomie 50,4 mld USD, a Royal Dutch Shell 72,9 mld USD. Warto przypomnieć, że technologiczni giganci nie wytrzymują konkurencji z Aramco (Apple w 2018 r. odnotowało 79,5 mld dol. EBITDA, Alphabet (spółka-matka Google) 35,3 mld dol., a Microsoft 49,9 mld dol.
- Boeing po dwóch katastrofach Boeinga 737 MAX. i 350 ofiarach w dwóch katastrofach w ciągu pół roku przeżywa poważne kłopoty. Jak wiadomo w dwóch katastrofach: linii Lion Air w październiku 2018 roku w Indonezji zginęło 189 osób, a w locie samolotu linii Ethiopian – 157 osób. W miesiąc po ostatniej katastrofie Boeinga 737 MAX 8 w Etiopii, amerykański producent po raz pierwszy od siedmiu lat nie otrzymał w marcu ani jednego zamówienia od linii lotniczych na samolot z rodziny B737. Rynkowa wartość spółki w ciągu miesiąca spadła o 30 mld USD. W marcu fabrykę Boeinga w Renton opuściło zaledwie 11 samolotów z rodziny B737 MAX, podczas gdy w styczniu i w lutym dostarczono odpowiednio 24 i 27 maszyn tego typu. Zanotowano też przypadki anulowania złożonych wcześniej zamówień na samoloty tego typu. Według prognoz w tym roku zamiast planowanych 900 samolotów wszystkich typów, Boeing zamknie 2019 rok liczbą 750 dostaw. Koszty zmniejszonej produkcji, koniecznej aktualizacji oprogramowania w B737 MAX i odszkodowań (pozwy złożyły już rodziny ofiar i część inwestorów), mogą kosztować Boeinga około 2-3 mld USD. Analizując przyczyny katastrof eksperci stwierdzili, że za przyczynę katastrofy lokalizować w systemie cyfrowym MCAS, natomiast piloci przestrzegali procedur, a mimo to nie byli w stanie kontrolować samolotu. Od 8 marca do 11 kwietnia kapitalizacja Boeinga spadła z 247 mld dol. do 216 mld USD.
- Już nie ma wątpliwości, że USA przespały pierwszy etap rozwoju 5G. W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami batalii amerykańsko-chińskiej w tej dziedzinie z aktywnym udziałem Białego Domu i osobiście prezydenta D. Trumpa. W międzyczasie okazało się, że ani amerykański Verizon, ani chiński Huawei nie są jedyni w tej branży. Techniczno-polityczny spór (z zarzutami o szpiegostwo w tle) zaciemnił obraz układu sił w tej dziedzinie do tego stopnia, że nie dostrzeżono konkurenta, jakim okazał się południowokoreański team z SK Telecom na czele. Na początku kwietnia w Korei Południowej weszły do sprzedaży pierwsze na świecie smartfony obsługujące sieć 5G. Dzięki temu czwarta gospodarka Azji stała się pionierem we wprowadzeniu nowego standardu łączności na skalę ogólnokrajową. Nową łączność wprowadzono w 85 miastach na terenie całego kraju, a południowokoreański operator SK Telecom obsługuje praktycznie cały kraj. Dziś jeszcze nie wiadomo co przyniesie 5G. Wstępne analizy mówią, że kilkukrotnie zwiększy się szybkość połączeń, że będzie można na szeroką skalę korzystać z wirtualnej oraz rozszerzonej rzeczywistości (tzw. technologie VR i AR). Że nastąpi większe sprzężenie świata realnego z wirtualnym. Światowy rynek 5G szacowany jest na 123 mld USD w 2025 roku.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
Co mówiono w Fed; w sprawie brexitu bez przełomu przed świętami; presja na turecką walutę; stabilna kondycja złotego...TURECKA LIRA WYRAŹNIE SŁABNIE I JAKIE BĘDĄTEGO SKUTKI...
Niewiele kluczowych informacji z wystąpień członków Fedu. Mała szansa na przełom w brytyjskiej polityce przed świętami. Nierozstrzygnięte wybory w Turcji powodują presję na lirę. Ogólna kondycja złotego stabilna. Euro w przedziale 4,28-4,29 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Bez ważnych sygnałów z Fedu
Na szerokim rynku panuje stosunkowo dobry sentyment. Wskazuje na to zachowanie kontraktów terminowych na S&P, które rosną ok 0,5 proc., spadek wartości japońskiego jena oraz dobre zachowanie walut krajów rozwijających się. Również dolar jest słabszy, a EUR/USD przekracza poziom 1,1300. Co jest powodem tego ruchu?
Raczej nie są to wczorajsze wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej. Wskazują oni, że scenariuszem bazowym pozostaje utrzymanie kosztu kredytu na niezmienionym poziomie. Jedną znaczącą różnicą między gołębiami, a bardziej neutralnymi członkami jest fakt, że ci pierwsi wykluczają podwyżki stóp procentowych, a ci drudzy nie. Żadna ze stron jednak nie sugeruje obniżek stóp procentowych. W rezultacie poprzeczka na jakikolwiek ruch stóp procentowych w USA jest wysoko, a w stosunku do obniżki nadal pozostaje wyżej niż do podwyżki. Słabość dolara nie jest więc spowodowana łagodnym przekazem z Fedu, zwłaszcza że rentowności długu amerykańskiego rosną.
Zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest, że dobry sentyment związany chińskimi danymi wspiera rynku wschodzące i wywołuje presję na dolarze. Niestety solidny wzrost eksportu z Chin oraz wysoka nadwyżka na rachunku obrotów towarowych (ponad 30 mld dolarów w marcu) w znacznym stopniu jest spowodowana zaburzeniami handlu zagranicznego związanego z chińskim nowym rokiem. Jego ruchoma data powoduje, że pierwsze miesiące roku zwykle generują dużo niespójnych sygnałów, a dane trudno odpowiednio odsezonować. Innym elementem, który może być niepokojący (gdyż pojawia się już niezależnie od kalendarza) jest import. Spada on już czwarty miesiąc z rzędu w relacji r/r (o 7,6 proc. w marcu). Po części jest to prawdopodobnie efekt utrzymujących się ceł na towary z USA, ale częściowo może to być rezultat mniejszych inwestycji w Państwie Środka. Na tym z kolei może cierpieć Europa, a szczególnie Niemcy. W rezultacie dzisiejsze dane z Chin, choć na pierwszy rzut oka solidne, (silny wzrost eksportu, wysoka nadwyżka obrotów towarowych) mogą być również zwiastunem problemów.
Wielka Brytania oraz Turcja
Niczego nowego przez ostatnie godziny nie dowiedzieliśmy się w sprawie brexitu. Bloomberg co prawda pisał, że Theresa May chce porozumienia w sprawie kwestii celnych z UE, ale raczej na razie nie dąży do typowej unii celnej (brak obostrzeń handlowych wewnątrz bloku, wspólna zewnętrzna polityka celna) tylko preferuje scenariusz by Wielka Brytania sama kształtowała relacje handlowe z krajami spoza UE. Na to Bruksela się prawdopodobnie nie zgodzi. Wydaje się więc, że przed świętami raczej jest mała szansa na przełom.
Sporo dzieje się natomiast w Turcji. Cały czas nierozstrzygnięte są lokalne wybory, a działania władz sugerują, że koalicja pod przewodnictwem AKP prezydenta Recepa Erdogana nie chce zaakceptować wyników w Stambule. APK prawdopodobnie będzie domagać się powtórzenia wyborów, ze względu na “szerokie nieprawidłowości” pisał Bloomberg przed południem.
Agencja także cytowała wypowiedź Faika Oztraka, rzecznika głównej partii opozycyjnej (CHP). Mówił on, że “rząd wywołuje presję na Najwyższą Komisję Wyborczą w związku z wyborami 31 marca w Stambule”. Problemy polityczne w kraju oraz fatalna sytuacja gospodarcza (20 proc. inflacji, wieloletnie rekordy bezrobocia, recesja, ucieczka ludności do dolara) powodują, że turecka lira mimo dobrego zachowania się wielu walut rynków wschodzących traci od początku tygodnia do dolara ponad trzy, a do euro cztery procent. Lira jest także najsłabszą z 31 walut rynków rozwiniętych i rozwijających się w tym tygodniu według obliczeń Bloomberga.
Złoty przed przeglądem ratingu
Dobra sytuacja zewnętrzna i słabszy dolar powoduje, że złoty utrzymuje wzrosty z tego tygodnia. Stabilizacja na polskiej walucie nie powinna ulec zaburzeniu mimo dzisiejszej publikacji raportu o wiarygodności kredytowej przez S&P Global Ratings. Jest ograniczone ryzyko by perspektywa ratingu została obniżona mimo wzrostu ryzyka, że deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 3 proc. PKB w 2020 roku (szacunki MFW pokazują wartość 3,1 proc.). Agencja po “wpadce” w 2016 roku raczej pozostanie ostrożna co do gwałtownych ruchów i dopiero gdy budżet faktycznie przestanie się domykać wtedy możemy zobaczyć bardziej zdecydowane ruchy ze strony agencji.
Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)