Polski eksport technologiczny, czyli bariery takie jak wszędzie
2019-04-30 00:35
Eksport © bankrx - Fotolia.com
Przeczytaj także: Wojna w Ukrainie. Czy polscy eksporterzy zastąpią dostawców z Rosji i Białorusi?
Polska myśl technologiczna cieszy się na zagranicznych rynkach sporą popularnością. Przykładem mogą być chociażby autobusy elektryczne - co drugi tego rodzaju pojazd sprzedany na rynku unijnym i co trzeci wyeksportowany poza UE pochodzi właśnie z naszego kraju. Sukcesy osiągają również rodzimi producenci drukarek 3D, którzy opanowali już 10 proc. globalnego rynku oraz polski eksport biotechnologiczny, którego wartość sięga już niemal 1 mld zł rocznie. Co więcej, to nie wyczerpuje naszego potencjału.Między 2014 a 2017 udało nam się znacznie poprawić notę (+12,5%) w Europejskim Rankingu Innowacyjności. Zajęliśmy również 41. miejsce pośród 140 krajów przebadanych przez Światowe Forum Ekonomiczne w kwestii innowacyjności. I wprawdzie nie jest to powód, abyśmy zaczęli myśleć o sobie jako o globalnej czołówce innowatorów, ale też nie lądujemy w grupie outsiderów – komentuje Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W badaniach Światowego Forum Ekonomicznego polski sektor badań i rozwoju uzyskał 17 pkt. powyżej średniej dla świata, a komercjalizacja oraz wymogi administracyjne, odpowiednio, o 10 i 9 pkt.
Badania przeprowadzone przez Polski Instytut Ekonomiczny potwierdzają, że ogólna ocena potencjału eksportowego polskich firm, których uważa się za liderów rewolucji technologicznej, jest bardzo korzystna. We wszystkich grupach syntetyczny wskaźnik potencjału okazuje się wyższy niż w przypadku eksporterów ogółem. Szczególnie wyróżniają się firmy wdrażające nowe technologie, ale wysokim wskaźnikiem mogą się pochwalić także firmy kwalifikacjochłonne, innowacyjne i zaawansowane technologicznie.
fot. mat. prasowe
Syntetyczne wskaźniki potencjału eksportowego liderów rewolucji technologicznej
Do atutów Polski najczęściej zaliczane są zadowalający stopień zaspokojenia potrzeb inwestycyjnych w zakresie środków trwałych i relatywnie wysoki odsetek inwestujących za granicą. Naszą piętą achillesową pozostaje zbyt niski udział firm dużych oraz zbyt rzadkie stosowanie konkurencji pozacenowej jako podstawowego sposobu konkurowania na rynkach zagranicznych – dodaje Janusz Chojna, Kierownik Zespołu Handlu Zagranicznego Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Przepis na sukces polskiego eksportu
Pośród przebadanych eksporterów, którzy w 2017 r. odnotowali wzrost eksportu, aż 78 proc. wskazało własne działania za główne źródło sukcesu. Ważnym narzędziem rozwoju stały się też fundusze europejskie: w latach 2007-2017 korzystało z nich 35,2 proc. badanych przedsiębiorstw eksportujących z sekcji przetwórstwa przemysłowego. Prawie połowa eksporterów korzysta ze wsparcia eksportu, m.in. o charakterze finansowym i promocyjnym.
Główną barierą korzystania przez przedsiębiorstwa z instrumentów wspierania eksportu jest rozmijanie się oferty w tym zakresie z ich potrzebami, a także brak informacji – przyznaje Janusz Chojna. Z naszych analiz wynika, że publiczne instrumenty wspierania eksportu mogłyby być znacznie popularniejsze, gdyby szerzej o nich informowano i podejmowano walkę z barierą biurokratyczną.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)