Warto inwestować w zróżnicowanie kulturowe zespołu
2019-05-07 12:38
Zespół pracowników © Andrey Popov - Fotolia.com
Niemal 80 proc. specjalistów z globalnych firm pracuje w zdalnie zarządzanych i mocno zróżnicowanych kulturowo zespołach - wynika z raportu “The Challenges of Working in Virtual Teams”. Cyklicznie przeprowadzane badania poświęcone temu zagadnieniu wskazują, że 41% członków wirtualnych zespołów nigdy w życiu nie spotkało się twarzą w twarz ze swoimi kolegami z pracy. Do tego, zaledwie 15% liderów tych zespołów uważa się za skutecznych. A jak polscy menedżerowie z sektora BPO/SSC radzą sobie z zarządzaniem rozproszonymi po całym świecie pracownikami?
Przeczytaj także: Różnice kulturowe powodem kryzysu w firmie?
Tym, z czego sektor BPO/SSC może czerpać niewątpliwe korzyści, jest możliwość korzystania z różnorodności międzynarodowej poprzez łączenie w zespoły przedstawicieli wielu kultur o zróżnicowanym doświadczeniu i różnych spojrzeniach na wyzwania strategiczne i organizacyjne. Sukces na tym polu nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby nie owocna współpraca ludzi, których nierzadko dzielą dystanse liczące tysiące kilometrów. I wprawdzie tego rodzaju współpraca obarczona jest wieloma wyzwaniami, to jednak właśnie zespoły wirtualne dysponują największą wiedzą funkcjonalną z całego świata, połączoną z dogłębną znajomością specyfiki lokalnych rynków.Firma to ludzie
Badanie zrealizowane przez Boston Consulting Group dowodzi, że polscy menedżerowie często legitymują się zagranicznym wykształceniem (42 proc.), w tym również dyplomami Master of Business Administration (20 proc.), a niemal 3 na 10 z nich zdobywała doświadczenie, kierując za granicą firmami o zasięgu globalnym. Nie dziwi więc fakt, że to właśnie coraz więcej polskich członków zarządów obejmuje role o znaczeniu międzynarodowym, które wiążą się z wieloma wyzwaniami dotyczącymi kierowania wirtualnymi oraz różnorodnymi kulturowo zespołami.
Potwierdza to Maciej Nuckowski, członek zarządu Diebold Nixdorf, odpowiadający za obszar obsługi serwisowej dla ponad 30 krajów w ramach centrum usług wspólnych, w skład którego wchodzi ponad 1200 pracowników z kilkunastu krajów, posługujących się kilkudziesięcioma językami takimi jak: rosyjski, słowacki czy węgierski.
Tworzenie zgranego zespołu współpracujących ludzi zawsze jest wyzwaniem, a w przypadku zespołów międzynarodowych działających często wirtualnie jest to dodatkowo spotęgowane. Mój regionalny zespół zarządzający rozmyślnie stworzyłem z sześciu osób z pięciu różnych państw. Poza oczywistą korzyścią z posiadania swojego przedstawiciela bezpośrednio w kluczowych krajach, moim celem było uzyskanie synergii płynącej z różnorakich doświadczeń, które ze sobą wnieśli. Po ponad 1,5 roku współpracy jestem bardzo zadowolony z efektów, mimo wyzwań, jakie niesie ze sobą fizyczna odległość między mną, a moimi ludźmi. Wielokrotnie ten zespół udowodnił, że tworzymy wspólnie zupełnie nową jakość w obliczu skomplikowanych i dynamicznych wyzwań zawodowych – mówi Maciej Nuckowski, członek zarządu Diebold Nixdorf.
fot. Andrey Popov - Fotolia.com
Zespół pracowników
Kwalifikacje polskich menedżerów potwierdza badanie Boston Consulting Group, z którego wynika, że jedną z kluczowych umiejętności Polaków jako szefów, jest szybkie dostosowywanie się do sytuacji i błyskawiczne działanie, aby osiągnąć odpowiednie efekty. Tak też postrzegani są Polacy w międzynarodowej firmie Capgemini. Światowy lider w dziedzinie doradztwa, usług technologicznych i transformacji cyfrowej, w Polsce zatrudnia już ponad 8 000 osób. Część z nich na co dzień prowadzi projekty w blisko 40 krajach.
Polscy specjaliści i menedżerowie są bez wątpienia coraz mocniej doceniani w globalnych firmach. Nie odgrywa tu roli narodowość, ale kompetencje, a tego na pewno Polakom nie brakuje. Dobrym przykładem jest polska wiceprezes Capgemini, Dominika Kowalska, która została zaproszona do elitarnego programu Capgemini Gamechangers i jej doświadczenia zawodowe trafią tym samym do katalogu dobrych praktyk firmy w skali globalnej. Polscy eksperci Capgemini wyruszają w podróże po całym świecie, żeby na przykład zarządzać skomplikowanymi operacjami transformacji cyfrowej w globalnych korporacjach – mówi Dominika Nawrocka, Brand Communication Manager Capgemini Polska.
Komunikacja wspierana przez technologię
Ponad 80% badanych członków zespołów międzynarodowych potwierdza, że komunikacja wirtualna jest trudniejsza niż komunikacja bezpośrednia, a prawie 90% zespołów wirtualnych to zazwyczaj co najmniej dwie kultury. Jednak tylko 22% uczestników badania uczestniczyło w szkoleniach mających na celu zwiększenie efektywności współpracy w zespole działającym zdalnie w różnych krajach.
Kluczowe są pierwsze miesiące współpracy, dlatego zawsze spędzam dużo czasu w kraju, gdzie powstaje trzon zespołu. To pozwala poznać potrzeby poszczególnych osób, a także wypracować odpowiednie nawyki związane przyszłą współpracą. Upewniam się również, że wszyscy jednakowo rozumiemy wspólne cele i kierunki rozwoju. Dopiero wtedy technologia związana np. z teleobecnością, dzięki której pozostali członkowie zespołów mają poczucie prawie realnej obecności kolegów, pokazuje swoje korzyści, aby utrzymać odpowiedni poziom komunikacji w zespole – komentuje Maciej Nuckowski, członek zarządu Diebold Nixdorf.
Firmy, aby ułatwić realizację trudnego zadania prowadzenia zespołów międzynarodowych oddają do dyspozycji liderów specjalne programy w postaci narzędzi diagnostyczno-analitycznych, które pomagają im scharakteryzować sposoby działania danego pracownika, reprezentującego określoną kulturę na styku współpracy międzynarodowej. To podpowiedź jak pracować z tak zróżnicowanym kulturowo zespole. Ponadto często są przeprowadzane szkolenia dla członków zespołów, w formie prezentacji, które pokazują, jak współpracować w zróżnicowanej kulturowo firmie. Jak wskazuje Michał Sosinka, kierownik Cybersecurity Unit Capgemini Polska, kwestie wielokulturowości muszą być jednak ściśle związane z wartościami organizacji.
Niedawno ukończyliśmy projekt, który wymagał kooperacji z menedżerami w 44 krajach, na sześciu kontynentach i w czterech strefach czasowych, a końcowe rozwiązanie powstało we współpracy na linii Polska-Holandia-Indie. Komunikacja nie stanowiła problemu, bo jako międzynarodowa firma, Capgemini prowadzi globalny model kulturowy. Współpraca z zespołami z całego świata opiera się na wartościach takich jak: honesty, boldness, trust, freedom, fun, modesty oraz team spirit. Dla nas jako pracowników te wartości są istotą grupy Capgemini i tworzą siłę naszych zespołów międzynarodowych. Dzięki nim współpraca z kolegami z Indii, Holandii czy Stanów Zjednoczonych opiera się na wzajemnym szacunku i zaufaniu – mówi Michał Sosinka, kierownik Cybersecurity Unit Capgemini Polska.
Tomasz Stępnik, scrum master w Capgemini Polska wskazuje przy tym na wiele zalet współpracy międzynarodowej:
Przy odpowiednim dobraniu sposobów komunikacji i metod organizacji pracy nawet cztery strefy czasowe mogą stać się bardzo pomocne, ponieważ proces tworzenia projektu trwa wtedy prawie całą dobę. Różnice kulturowe, natomiast, przy właściwym zbudowaniu zespołów i doborze zadań, mogą doprowadzić do efektu synergii – mówi.
Rozwój sektora BPO/SSC to szansa dla polskich menedżerów?
Znacząca rola polskich menedżerów w obszarze BPO/SSC to dobry prognostyk, bo jak wynika z analiz przeprowadzonych przez ABSL tempo, w jakim rozwija się w naszym kraju ten sektor cechuje regularny wzrost liczby zatrudnionych pracowników oraz poszerzanie zakresu zadań jakie realizują centra w Polsce. Umiejętność zarządzania zespołami rozproszonymi i międzynarodowymi jest tym bardziej istotna, że aż 86% nowych inwestycji zrealizowanych w Polsce w ostatnim roku dotyczyło centrów zagranicznych, a prognozowane zatrudnienie w sektorze do I kw. 2020 może wynieść nawet 340.000 osób.
Od kilku lat widać wyraźny trend związany z rozwojem międzynarodowych CUW w Polsce, przenoszeniem coraz bardziej zaawansowanych zadań i zespołów właśnie do nas, a kierowanych przez polskich menedżerów. To dobre miejsce pracy dla młodych ludzi znających języki, a także możliwość rozwoju kariery dla doświadczonych menedżerów, bo powstają bardzo różne poziomy struktur SSC, ze względu na wysoką jakość świadczonych usług. Być może w przyszłości będziemy mogli mówić o polskiej szkole zarządzania w sektorze BPO/SSC, w ujęciu międzynarodowym – podkreśla Maciej Nuckowski, członek zarządu Diebold Nixdorf.
Przeczytaj także:
Jak zarządzać zespołem wielopokoleniowym i dlaczego to nieuniknione?
oprac. : eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
zarządzanie zespołem, zespół wirtualny, różnorodność kulturowa, zarządzanie różnorodnością, komunikacja intersonalna
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)