O kradzież tożsamości boimy się tak samo jak o bezpieczeństwo dzieci
2019-06-12 12:45
71% internautów obawia się kradzieży tożsamości © Robert Mizerek - Fotolia.com
Zagrożenia internetowe budzą taki sam strach jak kwestie związane z bezpieczeństwem naszych dzieci. Z danych F-Secure wynika, że o to ostatnie boi się 73%, podobny odsetek odsłon (niemal 3 na 4) mówi o strachu przed cyberatakami oraz kradzieżą tożsamości. Dla porównania, wypadków samochodowych obawia się 66% respondentów.
Przeczytaj także: Cyberprzestępcy dzielą się infrastrukturą
Zagrożenia w trybie 24/7
Żyjemy cyfrowo. Nasze dane są dostępne w sieci nieustannie. Na stronie Troya Hunta Have I been Pwned odnotowano już przeszło 7 858 mln kont, z których wykradziono dane. Oznacza to, że jest ich już więcej niż mieszkańców globu. Co gorsza, dziś ofiarą przejęcia konta lub kradzieży tożsamości może stać się nawet ten, którego cechuje wyjątkowa dbałość o bezpieczeństwo - wystarczy przecież, że serwis obiorą sobie za cel hakerzy.
– Powszechnie korzystamy z internetu, jednak nie zawsze wiemy, jakie informacje o nas są zbierane i gdzie są przechowywane. Tymczasem dane przetwarzane w firmach i usługach chmurowych stają się coraz bardziej atrakcyjnymi celami dla cyberprzestępców, którzy kradną z nich ogromne ilości informacji o użytkownikach – wskazuje Kristian Järnefelt, wiceprezes ds. cyberbezpieczeństwa konsumentów w firmie F-Secure.
fot. mat. prasowe
Obawy o bezpieczeństwo
Powszechne ataki, miliardy strat
Już co drugi internauta (51%) deklaruje, że ktoś z jego bliskich wpadł w sidła cyberprzestępcy, a co czwarty z użytkowników padł ofiarą kilku rodzajów cyberataku. Najbardziej popularne zagrożenia to złośliwe oprogramowanie lub wirusy oraz oszustwa związane z kartami kredytowymi, SMS-ami i połączeniami telefonicznymi. „Tradycyjne” cyberataki są nadal bardziej powszechne niż kradzież tożsamości lub przejęcie konta, jednak liczba tych ostatnich stale rośnie. Koszty oszustw polegających na otwieraniu nowych kont z wykorzystaniem skradzionych danych użytkowników zwiększyły się z 3 mld dolarów w 2017 r. do 3,4 mld w 2018 r .
fot. mat. prasowe
Najczęstsze incydenty
Jak się chronić?
Podstawowym środkiem ostrożności jest tworzenie unikalnych, silnych haseł do każdej usługi oraz korzystanie z programów zabezpieczających urządzenia i prywatność, które zneutralizują np. ataki phishingowe oraz złośliwe oprogramowanie. Bardziej zaawansowaną ochronę zapewni także oprogramowanie umożliwiające korzystanie z wirtualnej prywatnej sieci (VPN), dzięki czemu dane zabezpieczone są m.in. podczas korzystania z publicznych sieci Wi-Fi.
– Po kradzieży danych osobowych ich odzyskanie jest niemożliwe. Użytkownicy mogą przy tym być nieświadomi takiego incydentu przez lata. Bezpieczeństwo tożsamości zależy od czasu – jeśli konsumenci będą w stanie zareagować wystarczająco szybko, przestępcy prawdopodobnie stwierdzą, że skradzione informacje są bezużyteczne – podkreśla Kristian Järnefelt.
Jeszcze w tym roku F-Secure planuje udostępnić rozwiązanie do ochrony tożsamości, które umożliwi szybką reakcję, m.in. dzięki całodobowemu monitorowaniu publicznej i głębokiej sieci oraz darknetu pod kątem wycieków danych osobowych.
Przeczytaj także:
Cyberataki nie muszą być spektakularne
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)