Nad branżą motoryzacyjną zbierają się ciemne chmury?
2019-07-03 13:32
![Nad branżą motoryzacyjną zbierają się ciemne chmury? [© habrda - Fotolia.com] Nad branżą motoryzacyjną zbierają się ciemne chmury?](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/branza-motoryzacyjna/Nad-branza-motoryzacyjna-zbieraja-sie-ciemne-chmury-220305-200x133crop.jpg)
Fabryka samochodów © habrda - Fotolia.com
Przeczytaj także: Świetne nastroje w automotive
Sektor motoryzacyjny stał się istotną częścią eksportu, jak również gospodarki Polski oraz innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Region CEE odpowiada już niemal za ¼ produkcji samochodów w Unii Europejskiej, a kolejne inwestycje podnoszą poziom wytwarzanych pojazdów w naszym regionie. Inwestycja Jaguar Land Rover na Słowacji, fabryka BMW na Węgrzech, czy zakład produkcji jednostek napędowych Mercedesa w Polsce, to tylko kilka przykładów pozytywnego postrzegania regionu przez globalne koncerny motoryzacyjne.Zachęty podatkowe i sprawne przyciąganie inwestycji koncernów produkujących samochody pomogły znacznie mniejszym gospodarkom niż Polska, takim jak Czechy czy Słowacja, stać się liderami produkcji aut osobowych. Nieduża Słowacja jest krajem o największej produkcji pojazdów na mieszkańca na całym świecie. W zeszłym roku Rumunia prześcignęła Polskę pod względem liczby wyprodukowanych samochodów osobowych. Z kolei Polska stała się regionalnym liderem w obszarze produkcji części motoryzacyjnych. W 2018 r. wartość eksportu pojazdów, przyczep i naczep z Polski sięgnęła 12,1 mld euro, a wartość eksportu podzespołów, części i akcesoriów była prawie dwukrotnie wyższa i wyniosła 22,1 mld euro.
Przez ostatnie lata koniunktura na rynkach zagranicznych i rosnący popyt na samochody sprzyjały branży motoryzacyjnej. Jednak zauważalne w tym roku pogorszenie aktywności gospodarczej znajduje coraz większe potwierdzenie w obniżającej się sprzedaży pojazdów. Prognoza Coface zakłada, że wzrost gospodarczy Europy Zachodniej wyniesie 1,3 proc. zarówno w 2019 r. jak i w 2020 r. (wobec 2,3 proc. w 2017 r. i 1,7 proc. w 2018 r.). Największy partner handlowy Polski – Niemcy, do którego wysyłamy prawie 20 proc. łącznego eksportu branży motoryzacyjnej, będzie rozwijać się w tempie zaledwie 0,8 proc. w tym roku i 1,2 proc. w przyszłym roku.
fot. habrda - Fotolia.com
Fabryka samochodów
Perspektywy dla branży motoryzacyjnej nie przedstawiają się korzystnie.
Koncerny motoryzacyjne są zmuszone dostosować się do bardziej wymagających norm emisji spalin, a kwestie ekologii oraz zmieniający się rynek motoryzacyjny przyczyniają się do wzrostu popularności aut napędzanych alternatywnymi źródłami energii. W konsekwencji firmy motoryzacyjne stają przed koniecznością przeprowadzania kosztownych inwestycji, aby sprostać zmianom na rynku. W Europie zbliżający się brexit oraz nadal niejasne uwarunkowania dalszych relacji handlowych pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską, stanowią zagrożenie także dla branży motoryzacyjnej – rynek brytyjski jest odbiorcą 17 proc. nowych pojazdów osobowych rejestrowanych w Unii Europejskiej. Ponadto, dla polskiej branży motoryzacyjnej istotny jest także popyt globalny – zwłaszcza, że jako producent części i akcesoriów, firmy z Polski zaangażowane są w tzw. globalne łańcuchy produkcyjne.
Globalne spowolnienie gospodarcze, wojna handlowa pomiędzy USA i Chinami czy możliwość podwyższenia ceł na samochody eksportowane z Europy do USA, należą do pośrednich czynników zagrożenia. Zmniejszający się popyt na pojazdy potwierdzają dane statystyczne. W pierwszych czterech miesiącach tego roku rejestracje nowych samochodów osobowych w Europie Zachodniej obniżyły się o 3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Spadek sprzedaży dotyczy tak istotnych dla Polski rynków eksportowych jak: Niemcy, Włochy, Francja czy Wielka Brytania. Z kolei w Europie Środkowo-Wschodniej dynamika popytu pozostaje dodatnia, jednak słabsza niż w latach poprzednich. W Polsce rejestracje nowych samochodów osobowych wzrosły zaledwie o 0,9 proc.
Perspektywy dla branży motoryzacyjnej nie przedstawiają się korzystnie. Wskaźniki koniunktury w przemyśle strefy euro, a zwłaszcza w Niemczech potwierdzają pesymistyczną ocenę przyszłości wśród przedsiębiorstw. Jednak Europa Środkowo-Wschodnia, w tym Polska, może odczuć pogorszenie koniunktury mniej dotkliwie. Utrzymująca się konkurencyjność cenowa i jakościowa oraz wiele niedawno przeprowadzonych inwestycji mogą nawet pozwolić zwiększyć wolumen produkcji motoryzacyjnej w naszym regionie kosztem Europy Zachodniej. Ponadto, Polska stała się także regionalnym liderem w produkcji samochodów dostawczych. Popyt na ten rodzaj pojazdów przez pierwsze miesiące tego roku nadal wzrastał zarówno w Europie Zachodniej, jak również w Europie Środkowo-Wschodniej. Z kolei popyt w Polsce na części motoryzacyjne utrzymuje się w ramach rynku samochodów używanych, stale powiększającego się dodatkowo poprzez rosnący import. Jednak czynniki te nie zrekompensują rosnącego ryzyka branży motoryzacyjnej, która pozostaje uzależniona od sytuacji globalnej.
Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista
![Nie ma szans na zatrzymanie redukcji etatów w branży automotive? [© usertrmk na Freepik] Nie ma szans na zatrzymanie redukcji etatów w branży automotive?](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/branza-motoryzacyjna/Nie-ma-szans-na-zatrzymanie-redukcji-etatow-w-branzy-automotive-263199-150x100crop.jpg)
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)