Polska: wydarzenia tygodnia 29/2019
2019-07-23 22:39
Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 28/2019
- Sejm przyjął sprawozdanie z wykonania budżetu za 2018 r. i opowiedział się za udzieleniem rządowi absolutorium. Zeszły rok zakończył się dla budżetu deficytem w wysokości 10,4 mld zł, a deficyt sektora finansów publicznych wyniósł 0,4 proc. PKB. A w liczbach: deficyt liczony według metodologii unijnej zmniejszył się do 0,4 proc. PKB w 2018 r.; dług publiczny z poziomu 50,6 proc. PKB do 48,9 proc. PKB; wzrost gospodarczy Polski w 2018 r. wyniósł 5,1 proc. wobec prognozowanego 3,8 proc.; deficyt budżetu państwa w 2018 r. wyniósł 10,4 mld zł, dochody wyniosły ponad 380 mld zł i były wyższe od zaplanowanych w ustawie budżetowej o 6,8 proc. Wydatki w 2018 r. wyniosły 390,5 mld zł i były niższe o 6,7 mld zł, czyli o 1,7 proc. w stosunku do planu. Było efektem przede wszystkim niższej realizacji wydatków bieżących oraz dotacji i subwencji, a także współfinansowania projektów z udziałem środków Unii Europejskiej. W całym 2018 r. tempo wzrostu PKB wyniosło 5,1 proc., a średnioroczna inflacja wyniosła 1,6 proc. PKB w ujęciu nominalnym.
- W trakcie "obróbki sejmowej" jest projekt zakładający wprowadzenie już od 1 września 2019 r. podzielonej płatności podatku VAT, czyli split payment. Jej celem ma być wyeliminowanie oszustwa w VAT już w zarodku. Oznacza to, że wg rządzących to rozwiązanie ma utrudniać lub wręcz uniemożliwiać powstawanie nadużyć już na etapie samej transakcji, a jednocześnie zapewnić lepszą transparentność rozliczeń VAT-owskich, eliminując ryzyko znikania podatników wraz z zapłaconym im przez kontrahentów, a nieodprowadzonym podatkiem. Ustawa przewiduje, że stosowanie mechanizmu podzielonej płatności ma być obowiązkowe w przypadku transakcji pow. 15 tys. zł., dotyczących sprzedaży 150 towarów i usług.
- Jak wiadomo weszła w życie z dniem 1.stycznia 2019 roku ustawa dot. twórców prowadzących własną działalność gospodarczą. Mają oni możliwość korzystania z ulgi podatkowej. Problemem jest jednak wzięcie pod uwagę i przestrzeganie pełnej interpretacji ustawy dokonane przez fiskusa. Twórcy prowadzący własny biznes mogą skorzystać z nowej ulgi. Upraszczając problem dotyczy to tych, którzy zarabiają na sprzedaży praw własności intelektualnej i mogą płacić od dochodów tylko 5 proc. podatków. Z zasygnalizowanych preferencji mogą skorzystać też przedsiębiorcy zarabiający na wynalazkach, wzorach użytkowych i przemysłowych czy produktach leczniczych. Eksperci zwracają uwagę na dodatkowe warunki, a wśród nich np. to, że innowacja musi uzyskać ochronę prawną, np. patent na wynalazek. "Dochód z działalności innowacyjnej trzeba wyliczyć na podstawie specjalnego wzoru zamieszczonego w ustawach o PIT/CIT, a skorzystanie z niższego opodatkowania wymaga precyzyjnego postępowania zgodnego z ewidencyjnych przepisów. Warto obserwować doświadczenia w stosowaniu tej ustawy...
- Według Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej przedsiębiorcy, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarcze są winni wierzycielom ok. 5 mld zł. Ta grupa stanowi aż 76 proc. zadłużonych firm wpisanych do Krajowego Rejestru Długów. Wg analiz jedną z przyczyn zadłużania się mikroprzedsiębiorców to nietrafione inwestycje. W ocenie KRD najpoważniejszym problemem jest utrzymanie zdolności do finansowania bieżącej działalności. Okazuje się, że niespłacane kredyty to pośrednio i bezpośrednio prawie 68 proc. długu mikrofirm. Przechodząc do szczegółów chcę zwrócić uwagę, że sygnalizuję problem o sporych rozmiarach, bo dotyczy to prawie 190 tys. mikroprzedsiębiorstw, które mają do oddania wierzycielom ponad 730 tys. zobowiązań o wartości 5 mld zł. A w ostatnich 5 latach liczba zadłużonych mikrofirm zwiększyła się o ponad 62 proc., a ich zadłużenie wzrosło o 174 proc. Największe zadłużenie, według wyliczeń KRD, mają przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą na Mazowszu (839 mln zł), zaraz za nimi są firmy ze Śląska (634 mln zł), a na trzecim miejscu - przedsiębiorcy z Wielkopolski (499,5 mln zł). Rekordzistą jest przedsiębiorca z woj. pomorskiego, który ma do oddania swoim wierzycielom prawie 14,5 mln zł.
- Bankowe imperium Czarneckiego w dalszym ciągu przezywa kłopoty. Ukazała się informacja, że Komisja Nadzoru Finansowego wszczęła postępowanie administracyjne w związku z podejrzeniem naruszenia przez Idea Bank m.in. ustawy "Prawo bankowe" oraz trzech rozporządzeń ministra finansów. Wszczęte postępowanie może zakończyć się nałożeniem na bank kary finansowej.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
POLSKIE MIASTA PRZYGOTOWUJĄ SIĘ NA REWOLUCJĘ SMART CITY. POJAWIĄ SIĘ W NICH NAWET INTELIGENTNE LATARNIE I ŚMIETNIKI.
Za sprawą nowoczesnych technologii zmienia się relacja obywateli z miastem. Pojawienie się zaawansowanych systemów inteligentnych funkcjonujących w ramach sieci 5G pozwoli zautomatyzować procesy zarządzania aglomeracjami i lepiej przystosować tkankę miejską do zindywidualizowanych potrzeb obywateli. Upowszechnienie się rozwiązań z zakresu internetu rzeczy umożliwi wdrożenie na masową skalę inteligentnych systemów transportowych, oświetleniowych, a nawet zautomatyzowanych harmonogramów odbioru odpadów komunalnych.
– Mieszkaniec jest interfejsem cyfrowej przestrzeni miasta w kategoriach potrzeb, które formułuje. Jest interfejsem, esencją miasta i jego odbiorcą. Istotne jest to, jakie ma potrzeby, jak będzie wyglądało jego życie dzisiaj, zaraz i w horyzoncie następnych lat. Jak cyfryzacja przestrzeni miejskiej wpłynie na jego życie. Za tym idą trendy społeczne i gospodarcze, czyli jak będzie musiał reagować, pracować, wypoczywać, realizować swoje podstawowe potrzeby, dojeżdżać do miasta czy poruszać się po mieście. W tych kategoriach mieszkaniec jest przede wszystkim generatorem wiedzy o tym, jak miasto powinno być skonstruowane – mówi agencji Newseria Innowacje Remigiusz Wiśniewski, członek Grupy Roboczej ds. Internetu Rzeczy przy Ministerstwie Cyfryzacji.
W Polsce systemy autonomiczne bazujące na rozwiązaniach z zakresu internetu rzeczy są dopiero we wczesnej fazie rozwoju. Technologie inteligentne najczęściej wdraża się w ramach pilotażów oraz na niewielką skalę. Aby spopularyzować rozwiązania tego typu, Ministerstwo Cyfryzacji powołało do życia Grupę Roboczą ds. Internetu Rzeczy, która będzie monitorować i kontrolować rozwój tej perspektywicznej gałęzi przemysłu. W pierwszej kolejności ministerialni eksperci opracowali obszerny raport „IoT w polskiej gospodarce”, w którym opisali obecny stan prawny umożliwiający wdrażanie rozwiązań z zakresu IoT, wskazali także branże, które najbardziej skorzystają na tej technologii.
– Nasza populacja zmienia się w horyzoncie czasu. Do 2050 roku będzie nas raptem 35 mln, a w pesymistycznych prognozach może nawet mniej. Musimy się z jednej strony zastanowić, jak wypełnić ten deficyt ludności, a z drugiej, jak skłonić ludzi, żeby zostali w naszym kraju, w miastach. Przygotowanie nas do stworzenia lepszego miejsca do życia, zapewnienia lepszej komunikacji, usprawnienia transportu czy lepszego gospodarowania zasobami – to jest tak naprawdę istotne z punktu widzenia tworzenia przestrzeni miejskiej – twierdzi ekspert.
Z raportu wynika, że na rozwoju branży IoT skorzystają zarówno producenci prostych urządzeń kontrolowanych za pośrednictwem internetu, jak i twórcy skomplikowanych rozwiązań autonomicznych przeznaczonych m.in. do autonomizacji transportu czy robotów przemysłowych oraz projektanci cyfrowych platform biznesowych przeznaczonych m.in. do optymalizacji zużycia energii czy inteligentnej kontroli systemów transportu publicznego.
– Przykłady już są, chociaż na razie są zdecydowanie bardziej silosowe. Dotyczą inteligentnego oświetlenia, ITS-ów, gdzieniegdzie pojawiają się inteligentne śmietniki i parkingi, ale cały czas to jest jeszcze etap początkowy, rozwojowy, patrząc też na inne kraje europejskie – mówi Remigiusz Wiśniewski.
Pierwsze polskie miasta już eksperymentują z technologiami smart city. Do życia powołano Akcelerator Inteligentnych Miast, który ma ułatwić wdrażanie narzędzi tego typu. Po pomoc Akceleratora sięgnęły m.in. władze Katowic, które z jego pomocą zorganizowały konkurs na realizację systemu do komunikacji urzędników z mieszkańcami. Z kolei władze Mysłowic udowodniły, że systemy inteligentne można z powodzeniem wdrożyć nawet do pojemników na śmieci. Miejskie kosze zostaną podpięte do internetu, a stan ich zapełnienia będzie monitorowany zdalnie za pośrednictwem aplikacji.
Jedną z najistotniejszych technologii umożliwiających rozwój platform IoT będą systemy łączności 5G, które pozwolą przesyłać dane szybciej i sprawniej niż przy wykorzystaniu obecnych systemów łączności. O kluczowej roli w ekspansji systemów inteligentnych wspominają analitycy z firmy Ericsson. Według szacunków korporacji tylko do 2021 roku w ramach internetu rzeczy będzie funkcjonowało niemal 28 mld urządzeń, a znaczna część z nich będzie wykorzystywana w systemach do obsługi inteligentnych miast. Według Ericssona tylko upowszechnienie się technologii 5G umożliwi wykorzystanie pełnego potencjału rozwiązań z zakresu IoT.
– Internet rzeczy zmieni absolutnie każdą dziedzinę naszego życia. To już się dzieje. U nas jeszcze tego tak bardzo nie widać, natomiast można oczekiwać, że w horyzoncie najbliższych dziesięcioleci nasze życie będzie wyglądało inaczej. Urbanizacja spowoduje, że problemy transportowe i wyzwania, które stoją przed nami, wymuszą stosowanie rozwiązań, które po prostu zmienią oblicze naszych miast. Już widać takie małe projekty w postaci chociażby hulajnóg elektrycznych na wynajem czy carsharingu, bo to też jest wymiar inteligentnego miasta – mówi Remigiusz Wiśniewski.
Według analityków z firmy MarketsandMarkets wartość globalnego rynku technologii z zakresu inteligentnych miast w 2018 roku wyniosła 308 mld dol. Przewiduje się, że do 2023 roku wzrośnie ona do 717,2 mld dol. przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 18,4 proc.
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)