Tydzień 26/2006 (26.06-02.07.2006)
2006-07-02 17:33
Przeczytaj także: Tydzień 25/2006 (19-25.06.2006)
- Kolejny (już siedemnasty raz) amerykański Fed podwyższył stopy procentowe o 25 pb do poziomu 5,25%. Decyzja ta jest związana z koniecznością walki z rosnąca inflacją.
- Chińsko-afrykańska wymiana handlowa w 2005 roku wyniosła 39 mld USD (przed 15 laty nie osiągały poziomu 1 mld USD). Teraz Chiny umacniają swoją pozycję w Afryce. W czasie tygodniowej podróży chińskiego premiera po tym kontynencie ( wizyta obejmowała Egipt, Ghanę, Togo, Angolę, Tanzanię, RPA i Ugandę) podpisano kilkadziesiąt umów w dziedzinie handlu, infrastruktury, zdrowia, oświaty i nauki oraz technologii. Szczególne zainteresowanie Chin jest zwrócone na kraje zasobne w strategiczne surowce (ropa, gaz i miedź). W zamian za dostęp do surowców, Chiny oferują inwestycje i tanie, chociaż już wysokiej klasy swoje towary, które na rynkach USA i Unii Europejskiej natrafiają na coraz większe bariery administracyjne. Według oficjalnych danych w Afryce działa już ponad 800 chińskich firm, które zainwestowały już 1,2 mld USD. Uczestniczą też w realizacji szeregu projektów pomocowych (w sprawozdaniach wykazali wysłanie m.in. 16 tys. personelu medycznego do 23 państw), a 31 najbiedniejszym krajom znacznie zredukowali lub nawet anulowali długi. W swej polityce Chiny nie zwracają uwagi na protesty międzynarodowe i dostarczają towary (w tym broń) do krajów, których rządy są silnie krytykowane za swoją politykę.
- Potwierdzają się informacje o coraz lepszej współpracy Gazpromu z Chinami. Rosyjski koncern od 2011 będzie dostarczał chińskiej energetyce 68 miliardów m³ gazu rocznie. Dotąd największym odbiorcą rosyjskiego gazu są Niemcy (40 mld m³ gazu rocznie). Według ekspertów w ciągu najbliższych 15 lat największymi odbiorcami rosyjskiego gazu będą Chiny, Indie i Korea Południowa
- Reakcją na podwyżkę cen węgla w Chinach jest zmiana cen energii elektrycznej. Największa firma tej branży podniosła ceny o 7,3%.
- Chiński rząd kontynuuje próby zapanowania nad dynamicznym rozwojem swojej gospodarki. W tym roku podniesiono oprocentowanie kredytów przez Ludowy Bank Chin (lecz nie zmieniono oprocentowania depozytów bankowych), podwyższono ceny benzyny (o 10%) i cła na produkty luksusowe. Udało się podwyższyć popyt konsumpcyjny (w maju o 14% r/r), czyniąc wewnętrzny popyt kolejnym czynnikiem napędzającym koniunkturę w gospodarce (oprócz eksportu oraz inwestycji). Podwyżka cen paliw ma ograniczyć ich zużycie, ale też stworzyć korzystne warunki na rozwój alternatywnych źródeł energii.
- W jednym z chińskich miast portowych (Shenzhen) w przemysłowym regionie w południowych Chinach wybudowano terminal gazowy (koszt 3,6 mld USD), który będzie odbierał płynny gaz z Australii. To kolejny krok do realizacji podpisanego w 2004 kontraktu wartości 18,3 mld USD (realizowanego przez 25 lat) na dostawy gazu. Terminal już rozpoczął pracę. Chiny są drugim, po Japonii, rynkiem zbytu dla australijskich towarów. W 2005 australijski eksport do Chin wzrósł o 46% r/r do wartości 11,8 mld USD, a dominują w nim węgiel, towary rolne i ruda żelaza. Kontynuowane są chińsko-australijskie negocjacje na temat układu o wolnym handlu.
- China Eastern to jeden z trzech największych przewoźników lotniczych w Chinach. Potwierdził on zamówienie na 30 samolotów A320 wartości 1,73 mld euro sprzed 6 miesięcy. Dostawy zostaną zakończone do końca 2010 roku.
- Mittal Steel uzgodnił już warunki przejęcia kontroli nad Arcelorem. Co prawda w nowym koncernie to udziałowcy Arcelora będą mieli 50,6%, a resztę będą stanowiły udziały Mittal Steel. Jednak wkrótce ta sytuacja zmieni się, bo posiadający 7,8% udziałów w Arcelorze inwestor Romain Zaleski (poprzez koncern Carlo Tassara International) zaoferował sprzedaż swoich akcji Mittalowi. Formalności stało się też zadość. Akcjonariusze Arcelora odrzucili propozycję fuzji z rosyjskim Siewerstalem (większością 57,9% akcji) i coraz bliżej do sfinalizowania fuzji Arcelora z Mittalem. Fuzja jest warta 33,65 mld USD.
- Trwa spór Gazpromu z Turkmenistanem o ceny dostaw turkmeńskiego gazu. Dotychczasowe ceny były na poziomie 65 USD za 1000 m³, a dostawcy chcą je podnieść do 100 USD. Turkmenistan zobowiązał się dostarczyć 30 mln m³ po starej cenie.
- Potwierdzają się informacje, że Irak zwiększył wydobycie ropy do 2,5 mln b/d (z czego 1,9 mln na eksport przez dwa porty na południu kraju). Dodatkowe 300 tys. b/d ma być eksportowane przez Turcję.
- Ok. 35 tys. pracowników GM (ponad 10% załogi), zgodziło się odejść z pracy za odprawą od 70 do 140 tys. USD, zależnie od stażu pracy. GM przeznaczył na odprawy 3,8 mld USD, a liczy na oszczędności sięgające 8 mld dolarów rocznie.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
CO DALEJ Z KATARSKĄ RUNDA NEGOCJACJI W SPRAWIE LIBERALIZACJI ŚWIATOWEGO HANDLU
Trwa poszukiwanie kompromisu w gronie ministrów handlu krajów należących do WTO. Obserwatorzy zauważają, że w trakcie ostatniej rundy rozmów różnice zdań pomiędzy delegacjami były nawet większe niż podczas poprzednich spotkań, a zaczęło się ono od odrzucenia przez 10 krajów rozwiniętych (w tym także przez Japonię i Szwajcarię) zaproponowanych przez organizatorów propozycji obniżenia ceł na artykuły rolne. Po kolejnych, zakończonych fiaskiem szczytach w Seatle i Cancun, a także po nieudanym szczycie w Hongkongu miano nadzieję, że w ciągu 2006 roku uda się wynegocjować rozwiązanie kompromisowe. Liczono, że do kwietnia wynegocjowane będzie porozumienie, potem doprezcyzowane będą szczegóły tak, by przed końcem roku zamknąć negocjacje podpisaniem nowych reguł.
Do końca roku pozostało 6 miesięcy i dziś niewiele wskazuje na to, że ten cel uda się osiągnąć i przygotować projekt porozumienia, które będzie do przyjęcia przez wszystkie kraje WTO. Ostatnie tygodnie wskazują nawet na pogarszającą się atmosferę rozmów. Główny spór koncentruje się obecnie wokół stopnia redukcji ceł na artykuły spożywcze. Unia zaproponowała redukcję ceł o 39%, chociaż być może byłaby skłonna na dalsze ustępstwa, gdyby nie stanowczy sprzeciw Francji. USA proponują cięcia ceł o 66%, a kraje rozwijające się (z Indiami i Brazylią na czele) proponują 54%.
Powstaje pytane, dlaczego ten problem jest tak ważny? W opinii ekspertów decyzja o znacznej obniżce barier celnych miałaby szanse stać się ważnym impulsem dla rozwoju światowej gospodarki. Jest także drugi, nie mniej ważny powód. Otwarcie rynków krajów rozwiniętych na żywność z krajów rozwijających się jest ważnym krokiem na drodze walki ze światową biedą. Kraje biedne w eksporcie żywności widzą podstawowy warunek wyrwania się z biedy, główny sposób osiągnięcia wzrostu gospodarczego, podniesienia stopy życiowej, zagwarantowania opieki zdrowotnej i edukacji.
Panuje opinia, że obecne spotkanie 50 ministrów handlu w Genewie jest ostatnią szansą wypracowania umowy handlowej.
Komentatorzy zwracają uwagę na to, że główny spór toczy się dziś między USA i UE. Unikają jednak prezentowania prognoz i scenariuszy na temat tego, co się stanie, gdy te negocjacje zakończą się fiaskiem. Jednak dla wszystkich jest jasne, że obecnie ani USA, ani UE nie dążą do osiągnięcia porozumienia, ale też nie chcą w opinii światowej być uznanym za winnego tego fiaska. Obserwujmy bieg spraw w Genewie. Chociaż z każda godzina staje się to coraz mniej realne, to nie można wykluczyć, że w ostatniej chwili nastąpi jakiś przełom?
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy