Nowy rok szkolny. Czego boją się polscy rodzice?
2019-09-04 11:13
Dzieci w klasie © Ermolaev Alexandr - Fotolia.com
Przeczytaj także: Rozwiewamy 5 mitów o szkolnym NNW
W zdrowym ciele
Zdrowie i kondycja dziecka są w dużym stopniu uwarunkowane stylem życia jego rodziny. Ten ostatni nierzadko jednak odbiega od ideału, a wielu Polaków powinno zdecydowanie zmienić swoje nawyki żywieniowe i zadbać o aktywność fizyczną. Statystyki dowodzą, że zaledwie 7 proc. dzieci w wieku szkolnym spożywa zalecaną przez dietetyków, dzienną dawkę owoców i warzyw. Co więcej, źle zbilansowanej diecie towarzyszy brak ruchu. Okazuje się, że kryteria Światowej Organizacji Zdrowia w zakresie codziennej aktywności fizycznej (minimum 1 h ruchu dziennie) spełnia zaledwie co piąte polskie dziecko. I nie powinno być to w zasadzie zaskoczeniem, skoro szacunki wskazują że nawet 20 proc. uczniów zwolnione jest ze szkolnych zajęć wychowania fizycznego. W efekcie coraz większym problemem stają się nadwaga, która dotyczy już 31 proc. chłopców i 20 proc. dziewcząt, oraz otyłość (odpowiednio 13 proc. i 5 proc.).
Przygotowania do pierwszego dzwonka
Nowy rok szkolny to dla rodziny czas wielkich emocji. Jednocześnie dla rodziców wiąże się z szeregiem obowiązków, takich jak ułożenie planu działań na kolejne miesiące. Z raportu Nationale-Nederlanden „Przed pierwszym dzwonkiem. Kondycja i bezpieczeństwo polskich dzieci” wynika, że największym wyzwaniem w tym czasie jest zorganizowanie dzieciom zajęć pozaszkolnych (49 proc. wskazań). Planowanie dodatkowych aktywności to odpowiedzialność częściej podkreślana przez matki (60 proc.) niż ojców (35 proc.). Bardzo ważne dla rodziców jest również dbanie o bezpieczeństwo i zdrowie dzieci w szkole (43 proc.).
fot. Ermolaev Alexandr - Fotolia.com
Dzieci w klasie
Dla niespełna jednej trzeciej respondentów dużym wyzwaniem jest wspólne odrabianie lekcji (31 proc.), a także zorganizowanie wyprawki szkolnej (30 proc.). W ramach przygotowań ucznia pod uwagę należy brać nie tylko zakup zeszytów i przyborów szkolnych. To zdecydowanie bardziej złożone zagadnienie. Na liście zadań rodzice uwzględniają również zakup ubrań, obiadów w szkole czy ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków.
Troska o bezpieczeństwo
Połowa ankietowanych wskazała, że boi się samodzielnej drogi dziecka do i ze szkoły. Niepokój ten towarzyszy szczególnie mieszkańcom metropolii (aż 75 proc.) oraz rodzicom będącym przed trzydziestką (75 proc.). Na drugim miejscu (40 proc.) znalazła się obawa o nieszczęśliwe zdarzenie na terenie szkoły lub poza nią.
– Jak pokazało badanie, polscy rodzice dużo częściej myślą o poważnych urazach i wypadkach. Skupiając się na czarnym scenariuszu, rzadko myślą o kondycji swoich dzieci, o którą powinni dbać codzienne. Zaledwie 19 proc. respondentów wskazało, że martwi się o to, że ich dziecko dotknie choroba związana z trybem życia i brakiem ruchu, np. otyłość czy cukrzyca, które również mogą mieć negatywne skutki dla zdrowia – mówi Michał Nestorowicz, dyrektor ds. analiz w Nationale-Nederlanden.
Wśród jednej trzeciej rodziców największy niepokój budzą urazy w obrębie głowy i szczęki. Z kolei 25 proc. ankietowanych przyznało, że najgorszym rodzajem kontuzji są złamania, a blisko co dziewiąty wskazał na rany wymagające szycia.
Lepiej zapobiegać, niż leczyć
Dla zachowania bezpieczeństwa dziecka, rodzice podejmują szereg działań profilaktycznych. Dwie trzecie uczestników badania rozmawia z dziećmi o ryzykach i zagrożeniach, które mogą je spotkać. Co drugi, uczy zasad ruchu drogowego, natomiast 45 proc. badanych wykupuje polisę NNW.
Blisko połowa (48 proc.) respondentów przyznaje, że najważniejsze w kontekście ubezpieczenia NNW dziecka jest to, jakie urazy i zdarzenia obejmuje. Na drugim miejscu rodzice wskazali, że istotne jest dla nich, aby ubezpieczenie było zakupione za pośrednictwem szkoły.
- Oznacza to, że część Polaków nadal korzysta z pozornie najprostszego rozwiązania, czyli opłacenia polisy proponowanej najczęściej podczas pierwszego zebrania. Warto jednak pamiętać, że takie produkty nie gwarantują odpowiedniego zabezpieczenia. Według raportu Rzecznika Finansowego, średnia suma ubezpieczenia polskiego ucznia jest niewielka i wynosi 13 tysięcy złotych. W sytuacji, gdy dziecko ulegnie jakiemuś wypadkowi kwota świadczenia może okazać się nieadekwatna do wielkości jego obrażeń. Tymczasem właśnie wysokość wypłaty jest wskazywana jako jedna z trzech najważniejszych cech ubezpieczenia NNW – zaznacza Michał Nestorowicz, ekspert Nationale-Nederlanden.
Wypadki chodzą po dzieciach
Czasami największa troska nie pomoże zapobiec nieszczęśliwym wypadkom. Ponad jedna trzecia ankietowanych przyznaje, że ich dziecko uległo nieszczęśliwemu zdarzeniu, które skutkowało urazem, takim jak: zwichnięcie, złamanie, skręcenie, zakrztuszenie. W tym 13 proc. wskazało, że zdarzyło się to więcej niż raz.
Według deklaracji rodziców, których dzieci uległy wypadkom, najczęściej do tego typu zdarzeń dochodzi na terenie szkoły (33 proc.). Opiekunowie przyznają, że często takie incydenty zdarzają się również w domu (27 proc.) i podczas zabaw na podwórku (25 proc.). Ponad dwie trzecie dzieci, które doświadczyły urazu, otrzymały wypłatę z ubezpieczenia NNW.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)