Aplikacja mobilna banku: narzędzia finansowe to za mało
2019-11-14 09:56
Aplikacja mobilna banku © pictoores - Fotolia.com
Aplikacja mobilna banku musi się rozwijać. Dziś niemal koniecznością stało się oferowanie jej użytkownikom usług dodanych, tzw. VAS (Value Added Services), w tym np. biletów do kina, ubezpieczeń czy programów lojalnościowych. W obliczu zmian prawnych oraz ostrej konkurencji ze strony fintechów i największych firm technologicznych, banki muszą podjąć rękawicę i stanąć do walki o lojalność klienta, a do tego - jak przekonuje Marzena Sokołowska z ITMAGINATION - niezbędne są właśnie usługi dodane. Banki, które chcą utrzymać swoją pozycję i myśleć o dalszym rozwoju muszą być zarówno tradycyjne, jak i inteligentne i angażujące.
Przeczytaj także: Bankowość internetowa, czyli rosnące znaczenie VAS
VAS’y (Value Added Services) już dziś bez większego trudu znajdziemy w ofercie większości banków działających na rodzimym rynku. Te niefinansowe usługi dodatkowe najczęściej oferowane są poprzez kanały cyfrowe, nie służą jednak podnoszeniu wyników sprzedaży poprzez cross-sell czy up-sell. Ich nadrzędnym zadaniem jest zatrzymanie klientów i zbudowanie ich lojalności. Korzystanie z nich jest niewątpliwie wygodą - dzięki nim z poziomu aplikacji mobilnej banku zyskujemy dostęp do szeregu różnych usług. Możemy kupić bilety do kina, dowiedzieć się, jakie okazje czekają na nas w ulubionej galerii handlowej, wynająć samochód, czy zarezerwować hotel.– Rozwój kanałów cyfrowych sprawił, że banki zaczęły udostępniać klientom coraz więcej usług dodatkowych powiązanych z podstawowymi produktami finansowymi. Są nimi m.in. platformy do zarządzania wydatkami (PFM, Personal Funding Management) czy skarbonki do automatycznego oszczędzania. W erze PSD2 i otwartej bankowości oraz wzmożonej konkurencji ze strony fintechów i gigantów technologicznych GAFAA (Google, Amazon, Facebook, Alibaba, Apple), banki próbują na nowo podbić świat klienta – mówi Marzena Sokołowska, Banking Services Product Manager w ITMAGINATION.
fot. pictoores - Fotolia.com
Aplikacja mobilna banku
Bank przyszłosci, czyli jutra
Według badania Deloitte o usługach VAS w bankach, ponad połowę Polaków korzystających ze smartfonów irytuje konieczność instalacji wielu aplikacji mobilnych. Użytkownicy smartfonów ograniczają się do korzystania średnio z 10 aplikacji. Oznacza to, że trzeba dostarczyć prawdziwą wartość dodaną, aby znaleźć się w tym gronie. Zdaniem Marzeny Sokołowskiej, bank przyszłości to taki, który jest jednocześnie tradycyjny, inteligentny i angażujący. Tradycyjny oznacza spełnienie swojej podstawowej funkcji – dostarczenie bezpiecznych i wiarygodnych produktów finansowych. Inteligentny to analiza i przewidywanie potrzeb klienta oraz błyskawiczne dopasowanie do nich oferty indywidualnej, „tu i teraz”. Angażujący bank to taki, który poza standardowymi usługami i produktami bankowymi, oferuje dodatkowe możliwości i dba o user experience.
– Finansowanie to już tylko narzędzie do spełnienia potrzeby klienta banku. Fundamentem usług VAS jest „uczący się” mechanizm przewidywania tych potrzeb. Spersonalizowana oferta połączona z geolokalizacją jest kluczem do sukcesu. Jeśli każdy posiadacz aplikacji mobilnej banku będzie otrzymywał nie tylko atrakcyjne i będące tuż za rogiem, ale też dobrze dopasowane do swoich potrzeb propozycje, chętnie z nich skorzysta. Dobrym przykładem innowacyjnych usług VAS jest niedawno zapowiedziana przez grupę SGB usługa zarządzania subskrypcjami. W aplikacji mobilnej banku, klient będzie mógł włączać i wyłączać płatności za usługi takich dostawców, jak Netflix czy Spotify – wyjaśnia Marzena Sokołowska z ITMAGINATION.
VASy do dyspozycji Polaków
Najstarszą usługą VAS w sektorze bankowym są ubezpieczenia. Użytkownicy większości aplikacji bankowych mogą wykupić ubezpieczenie turystyczne, majątkowe oraz polisy AC/OC. Banki stały się również bramą, przez którą klienci wchodzą do e-urzędu. Za pośrednictwem aplikacji mobilnej banku można już przejść do platformy ePUAP, zarejestrować wniosek o świadczenie 500+, a nawet założyć firmę. Ponadto, takie banki, jak PKO BP, Alior Bank, Idea Bank, ING czy mBank, udostępniły dla przedsiębiorców platformy do fakturowania i analizy poziomu bieżącej sprzedaży i kosztów oraz prognozowania wydatków, a więc dbają o płynność finansową klienta.
Ekspertka ITMAGINATION zwraca uwagę, że coraz więcej banków aktywnie walczy z konkurencją, w postaci fintechów, poprzez udostępnianie, bezpośrednio w swojej aplikacji, e-kantorów. Klient może w kilku kliknięciach wymienić walutę po atrakcyjnym kursie, kiedy tylko ma taką potrzebę. Z kolei miłośnicy „łapania okazji” mają do dyspozycji np. aplikację mobilną Goodie (należącą do Banku Millennium). Udostępnia ona nie tylko elektroniczne wersje gazetek wszystkich najpopularniejszych sklepów, ale także oferty poszczególnych centrów handlowych z możliwością założenia wirtualnej karty rabatowej ulubionej galerii handlowej.
Wzory z zagranicy
Niekwestionowanym liderem w dostarczaniu usług dodanych za granicą jest brytyjski Monzo. Ten mobilny bank pomaga klientom m.in. w zmianie dostawcy prądu, telewizji kablowej czy usług komórkowych na najtańszego na rynku, pełniąc rolę pośrednika, bez konieczności przedłożenia dodatkowych dokumentów papierowych. Wspiera także klienta w wyborze ubezpieczyciela mieszkania czy kredytodawcy hipotecznego. Starling Bank, również z UK, wprowadził, podobną do Goodie Millennium, usługę umożliwiającą użytkownikom połączenie swojego konta bankowego z portfelem Yoyo. Płacąc kartą Starling Banku w sklepie należącym do sieci lojalnościowej Yoyo, klient zbiera punkty lojalnościowe bez konieczności uruchamiania aplikacji podczas zakupu.
Z kolei węgierski OTP Bank stworzył aplikację mobilną Simple, która łączy w sobie nawet 40 rodzajów usług VAS. Za pomocą Simple użytkownicy mogą zapłacić za parking, kupić bilet na autobus, do kina, teatru, a także na inne wydarzenia. Aplikacja umożliwia również zamówienie taksówki i jedzenia, płacenie przez QR kody czy zakup ubezpieczenia turystycznego. Ze standardowej bankowości mobilnej OTP korzysta 400 tys. osób, a nowa paltforma Simple obsługuje już nawet 700 tys. użytkowników.
W Skandynawii banki poszły nawet o krok dalej. Danske Bank, DNB i Nordea udostępniają w aplikacjach doradztwo i pomoc w przeprocesowaniu spraw urzędowych, w rozwoju kariery, sprzedaży nieruchomości, a nawet prowadzą serwisy z ogłoszeniami sprzedaży nieruchomości.
Przeczytaj także:
Jak COVID-19 zmienił bankowość?
oprac. : eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
bankowość internetowa, bankowość online, zachowania konsumentów, oferta banków, value added services, usługi dodane
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)