Upadłości firm I-X 2019 r.
2019-11-27 11:39
Ile firm ogłosiło upadłość od początku roku? © Andrey Kuzmin - Fotolia.com
Przeczytaj także: Upadłości firm I-IX 2019 r.
Słowem wstępu warto przypomnieć, że analizowane przez Euler Hermes przypadki odnoszą się do braku zdolności do regulowania zobowiązań wobec dostawców, następstwem których jest upadłość albo też któraś z form postępowania restrukturyzacyjnego.Jak już wspomniano powyżej, w samym październiku upadłość dotyczyła 82 przedsiębiorstw, co jest równoznaczne ze spadkiem rzędu 19% r/r. Jeżeli jednak spojrzeć na informacje opublikowane w Monitorach Sądowych i Gospodarczych od początku roku, to wówczas okazuje się, że rzesza niewypłacalnych firm powiększyła się o 2% (839 niewypłacalności względem 824 w okresie I-X 2018).
Upadłość X 2019 - kluczowe wnioski
- Październik zaowocował, jak na razie jednorazowym, zmniejszeniem skali problemów firm produkcyjnych i transportowych.
- Upadłość szczególnie dotyka sektor spożywczy - kłopoty dotyczą zarówno firm produkujących żywność (7), jak i przedsiębiorstw zajmujących się jej dystrybucją (również 7).
- Generalnie handel jest areną kłopotów firm dystrybuujących wyroby konsumpcyjne (11), a nie inwestycyjne (4), jak np. materiały budowlane
- Upadłość w budownictwie dotyczy głównie firm wznoszących budynki – to 2/3 (9 z 14) ich liczby w październiku, brak w tym gronie firm wyspecjalizowanych w budowie dróg, natomiast pozostałe 5 firm specjalizuje się w pracach wodno-kanalizacyjnych i elektrycznych
- O ile w handlu kłopoty mają firmy wyspecjalizowane w dobrach FMCG, w tym w żywności, to wśród firm usługowych do rzadkości nie należy upadłość firm doradztwa biznesowo-finansowo-marketingowego (8) oraz zaangażowanych w procesy inwestycyjne (6).
fot. mat. prasowe
Liczba niewypłacalnych firm w poszczególnych sektorach
Konsumpcja nie jest antidotum na upadłość. 20 niewypłacalności wśród firm handlujących i produkujących towary konsumpcyjne
W październiku problemy dotknęły producentów żywności (głównie związanych z hodowlą i przetwórstwem mięsa) oraz firm, które żywnością handlują (głównie dostarczających owoce i warzywa oraz zboża). Do 14 firm z tego grona dołączyły także firmy produkujące oraz handlujące wyrobami tekstylnymi i obuwiem.
„Łącznie aż ¼ spośród niewypłacalnych w październiku firm specjalizowała się w produkcji bądź dostarczaniu towarów konsumpcyjnych pierwszej potrzeby – wydawałoby się więc, iż konsumpcja hamuje…. Co przecież nie jest prawdą. Na wzroście konsumpcji zyskują więc konsumenci (oraz budżet w postaci podatków pośrednich), ale już nie wszystkie, a nawet całkiem spore grono firm wyspecjalizowanych w produktach pierwszej potrzeby. Skala popytu nie jest więc gwarancją sukcesu finansowego firm” – komentuje Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka.
Budownictwo – na horyzoncie spowolnienie inwestycji infrastrukturalnych czy kubaturowych ale wciąż największym problemem kwestia niskiej rentowności
Jeśli w statystyce niewypłacalności sektora budowlanego aż 2/3 stanowią firmy wznoszące budynki, to raczej nie jest to efektem spadków produkcji budowlano-montażowej. Inwestycje mieszkaniowe, użyteczności publicznej (samorządy – największy inwestor w Polsce) miały się dotychczas dobrze, a popyt na mieszkania windował ich ceny oraz pozwalał sprzedawać przysłowiowe „dziury w ziemi”. Podobnie było w przypadku inwestycji handlowych, biurowych czy magazynowych. Wskazuje to więc na inną, nie popytową przyczynę kłopotów ich wykonawców – kwestia niskiej rentowności na skutek wzrostu cen materiałów oraz robocizny jest problemem nie tylko wykonawców infrastrukturalnych, ale wszystkich firm budowlanych.
fot. mat. prasowe
Zmiana r/r liczby upadłości w poszczególnych województwach
Tym niemniej perspektywy tego sektora, jak i jego rzeczywistość nie są dobre także w kwestii popytu na jego usługi. Największy inwestor, którym są jednostki samorządu terytorialnego, w konsekwencji między innymi zmian w prawie (z jednej strony kwestie spadku przychodów a z drugiej dodatkowych kosztów – zadań) i wzrostu cen energii i mediów, będą ograniczać inwestycje lub planować to w najbliższej przyszłości. Takie deklaracje składa w upublicznianych badaniach już 1/3 samorządów. Na to nakłada się oczywiście w miarę bliski koniec obecnej perspektywy budżetowej UE. Stąd może zaskakiwać obecne, antycypujące już niejako te trendy spowolnienie w tempie sprzedaży budowlano-montażowej: spadła ona w październiku o 4% r/r, i był to najsłabszy wynik od początku 2017 roku.
fot. mat. prasowe
Liczba informacji o niewypłacalnych firmach I-X 2019
Koniunktura w branży uderza także we współpracujące firmy – w pierwszej kolejności w firmy usługowe obsługujące budownictwo od strony projektowo-inżynierskiej, nadzorujące procesy inwestycyjne etc. Rosnąca powoli skala ich niewypłacalności jest dodatkową sugestią, iż koniunktura w branży budowlanej nie będzie się już poprawiać, ale raczej odwrotnie – jest w trendzie spadkowym.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)