Dlaczego powierzchnie magazynowe są bardziej odporne na koronawirusa?
2020-03-27 11:03
Magazyny odporne na koronawirusa © kerkezz - Fotolia.com
Przeczytaj także: 10 kluczowych faktów o powierzchniach magazynowych w Polsce
Jak podaje uruchomiony przez Colliers International serwis Colliers' COVID-19 Insights, na którym eksperci każdego tygodnia publikują najnowsze doniesienia i analizy odnośnie wpływu pandemii na poszczególne sektory rynku nieruchomości komercyjnych, jednym z następstw pandemii okazały się poważne zakłócenia w łańcuchów dostaw z Chin. To spodowowało z kolei, że wiele przedsiębiorstw z regionu EMEA nie jest w stanie kontynuować swojej produkcji. W obliczu nieuniknionego kryzysu starają się również wynegocjować u właścicieli powierzchni magazynowych jak najniższe czynsze.W przypadku niektórych dużych umów najmu zapadły postanowienia o ich czasowym wstrzymaniu do momentu, w którym firmy zyskają już większą pewność co do rozwoju sytuacji. Jednocześnie nie pojawiają się jeszcze sygnały, aby zawieszano realizację umów BTS - pisze Colliers International.
- Wybuch COVID-19 z pewnością będzie miał wpływ na gospodarkę. O ile kryzys w 2008 roku dotknął głównie rynek finansowy, tak obecnie ucierpi każda branża, ponieważ cały łańcuch dostaw został zachwiany. Przewidujemy jednak, że polskie budowy, które ruszyły z początkiem I kwartału zostaną zakończone jeszcze w tym roku. Na szczęście jak dotąd żadne realizacje nie stanęły i większość inwestycji powstaje planowo – mówi Maciej Chmielewski, senior partner, dyrektor Działu Powierzchni Logistycznych i Przemysłowych w Colliers International.
fot. kerkezz - Fotolia.com
Magazyny odporne na koronawirusa
Obecnie w Polsce powstaje około 1,9 mln mkw. powierzchni magazynowych, a wiele inwestycji nadal jest w trakcie negocjacji. Jako że proces budowlany magazynów wynosi około 6-7 miesięcy, przewiduje się, że cała powierzchnia w budowie ma zostać oddana do użytku jeszcze w tym roku.
- Te podmioty, które podjęły decyzje strategiczne o długoterminowych inwestycjach nie wstrzymają projektów, aby zachować płynność finansową. Główny czynnik, który może opóźnić realizacje inwestycji to dostępność siły roboczej. Jeśli pracownik zachoruje, a reszta zespołu zostanie poddana kwarantannie, budowa będzie musiała zostać wstrzymana. Drugi aspekt to kwestia finansowa. Jednak wstrzymanie finansowania przez banki to najczarniejszy scenariusz. Racjonalnie prognozujemy, że budowy będą nadal działać, być może realizacje zostaną lekko opóźnione, jednak planowane powierzchnie magazynowe zostaną oddane jeszcze w bieżącym roku – podkreśla Maciej Chmielewski.
Wstrzymane mogą zostać natomiast niektóre procesy krótkoterminowe, gdyż firmy będą obserwować sytuację na rynku.
Ożywienie w niektórych branżach
Obecna sytuacja przyczyniła się do zwiększenia popytu i wymagań ze strony firm z branż e-commerce, spożywczej i farmaceutycznej. Potrzeby w zakresie dystrybucji są i prawdopodobnie będą napędzać wzrost. Na rynkach, gdzie właściciele nieruchomości zajmują dominującą pozycję (np. w Niemczech), a podaż nowoczesnej powierzchni jest niewielka, obawa o zastój transakcyjny nie istnieje. Nawet jeśli niektóre firmy zrezygnowały z podpisania umów najmu, w ich miejsce ustawia się kolejka chętnych z wyżej wymienionych branż, którym powierzchnia jest teraz mocno potrzebna.
- Od momentu wybuchu epidemii koronawirusa w Polsce widać znaczące pobudzenie w branży e-commerce. Wielu naszych klientów - najemców centrów dystrybucyjnych - sygnalizuje wzrost obrotów dochodzący nawet do 100%. Należy pamiętać, że obecna sytuacja jest tymczasowa, ale może przyczynić się do zmiany nawyków konsumentów. W obecnej sytuacji niektóre produkty dostępne są tylko online, zatem osoby, które dotąd nie korzystały z zakupów przez internet, będą zmuszone oswoić się z rynkiem e-commerce, a do wirtualnych sklepów być może powrócą nawet po zakończeniu kryzysu – mówi Maciej Chmielewski.
Colliers International przewiduje jednocześnie, że w perspektywie długoterminowej spodziewać się można zmian w łańcuchach dostaw i przesunięcia produkcji bliżej rynków popytu (near-shoring) oraz większego przyspieszenia automatyzacji w zakresie on-shoringu. Duża część produkcji farmaceutycznej odbywa się poza Europą, więc jest to jeden z sektorów, który należy potraktować priorytetowo.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)