USA - najwięcej nielegalnych treści w sieci

Przeczytaj także: Pornografia w sieci bez domeny .xxx

Spośród podejrzanych stron, 5 tys. zawierało zdjęcia molestowania dzieci. Z tego 2.5 tys. serwisów prowadziło do Stanów Zjednoczonych i ponad 730 do Rosji.

Jedna ze stron była zgłoszona po raz pierwszy w 1999 roku. Od tamtej pory jej nielegalne działanie zgłaszano jeszcze 96 razy. Jednak strony tego typu niemal co drugi dzień „zmieniają” kraj, w którym funkcjonują, co znacznie utrudnia ich wykrycie i zamknięcie. W rezultacie są ciągle dostępne dla przestępców.

Ponadto 8 proc. z 287 stron internetowych wykorzystujących zdjęcia dzieci pozostaje nadal dostępna (od roku do pięciu lat) dla internautów mimo zawiadomienia przez IWF odpowiednich władz.

Kraje, w których zlokalizowano najwięcej stron.

Raport fundacji przedstawił również państwa, w których można spotkać najwięcej komercyjnych i niekomercyjnych stron wykorzystujących zdjęcia molestowania dzieci.

Niekomercyjne treści są wykorzystywane przez przestępców korzystających z darmowych narzędzi takich jak internetowe albumy fotograficzne lub fora internetowe, które służą do rozpowszechniania zdjęć dzieci.

Stany zjednoczone dostarczają 57,7 proc. komercyjnych i 49,5 proc. niekomercyjnych zdjęć molestowania dzieci. Rosja dostarcza 28,1 proc. komercyjnych treści tego typu, a Japonia około 14,6 proc. niekomercyjnych.

Inne państwa, które znalazły miejsce na liście to Hiszpania, Tajlandia i Południowa Korea.

Z raportu IWF wynika ponadto, że Wielka Brytania nie dostarcza żadnych komercyjnych zdjęć molestowania dzieci i jest odpowiedzialna za 0,2 proc. niekomercyjnych stron. Wszystkie angielskie strony zawierające nielegalne treści zostały usunięte w przeciągu 48 godzin przez UK ISP.

IWF jest finansowane przez Unię Europejską i całą branżę internetową w Wielkiej Brytanii włączając ISP, operatorów telefonii komórkowej, wyszukiwarki, firmy telekomunikacyjne i firmy zajmujące się tworzeniem oprogramowania.