Polscy seniorzy w czasie narodowej kwarantanny. Co im doskwiera?
2020-05-05 12:13
Seniorka © Unsplash
Przeczytaj także: Pandemia COVID-19 nie budzi już naszego niepokoju?
Wprawdzie aż 4 na 10 seniorów przyznaje, że narodowa kwarantanna za wiele w ich życiu nie zmieniła, to jednocześnie co czwarty z badanych (25 proc.) wskazuje na doskwierający mu brak ruchu, rozrywki oraz ogólne przygnębienie. Dla 21 proc. badanych irytująca okazuje się z kolei konieczność chodzenia z zakrytą twarzą.Co ciekawe, 17 proc. ankietowanych seniorów zadeklarowało, że w obecnej sytuacji nic im nie przeszkadza.
Dla 15 proc. emerytów najgorsze jest siedzenie w domu, a dla 14 proc. brak bezpośredniego kontaktu z bliskimi. Taka sama grupa badanych wskazała, że podczas narodowej kwarantanny najbardziej doskwierająca jest bezsilność, lęk i inne złe emocje.
Co dziesiąty z seniorów (12 proc.) narzekał na brak dostępu do lekarzy, a kolejne 10 proc. mówiło o tym, że kłopotliwy jest brak możliwości swobodnego przemieszczania się. Podobna liczba (9 proc.) zadeklarowała, że w dobie koronawirusa najbardziej brakuje im kontaktu z drugim człowiekiem.
– Są dwa wskaźniki, które mogłyby wskazywać, że seniorzy, mimo iż są grupą społeczną najbardziej narażoną na konsekwencje płynące z obecności koronawirusa, dość szybko przystosowują się do zmieniającej się sytuacji. Po pierwsze 43 proc. z nich przyznaje, że ich życie nie zmieniło się zbytnio w obliczu zachodzących zmian i samej kwarantanny, po drugie co piąty senior deklaruje, że nic mu w obecnej sytuacji nie przeszkadza. Od lat pracujemy w branży senioralnej, rozmawiamy z osobami starszymi, ale też je zatrudniamy. Widzimy, że z podobną pokorą i mądrością podchodzą do m.in. do swojej trudnej sytuacji materialnej, zadłużenia czy innych kwestii. Po prostu nie lubią narzekać, lecz brać sprawy w swoje ręce. Wielu z nich twierdzi, że żyło w gorszych czasach i też znajdowało w życiu radość – podsumowuje Robert Majkowski.
Z badania wynika również, że w czasach izolacji społecznej większość seniorów radzi sobie samodzielnie. Ponad 60 proc. ankietowanych deklarowało, że nie potrzebuje pomocy podczas kwarantanny.
fot. Unsplash
Seniorka
– Trzeba pamiętać, że emeryci zazwyczaj twierdzą, że radzą sobie w życiu dobrze i nie potrzebują żadnej pomocy. To grupa społeczna doświadczona życiowo, która wychodzi z założenia, że nie ma sensu obarczać swoimi problemami, czy potrzebami bliskich, żeby ich nie martwić lub nie zajmować czasu. Deklaracjom o „radzeniu sobie” warto jednak przyglądać się z dużą uwagą, zwłaszcza w dobie koronawirusa, gdy wszyscy mierzymy się z niepewnością, strachem, przygnębieniem – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM. – Co dziesiąta osoba biorąca udział w naszej ankiecie przyznawała wprost, że bardziej niż pomoc przydałoby się towarzystwo drugiego człowieka – dodaje Robert Majkowski. Tylko 8 proc. seniorów twierdziło, że potrzebna im pomoc w sprzątaniu np. myciu okien, załatwianiu spraw urzędowych lub zakupach (tak odpowiedziało 7 proc.) lub pomoc medyczna (7 proc.).
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)